[RECENZJA] Pz.Kpfw.IV Ausf.F1(F) - Dragon 7321, 1:72

Nabyłeś nowy model, chcesz pokazać zawartość pudełka lub o nią zapytać, słyszałeś o fajnych nowościach - podziel się tym z innymi.

Moderator: xenomorph

[RECENZJA] Pz.Kpfw.IV Ausf.F1(F) - Dragon 7321, 1:72

Postprzez Jarek Gurgul » wtorek, 30 czerwca 2009, 10:02

Obrazek

Model Dragona 7321 - Pz.Kpfw.IV Ausf.F1(F).

Tak jak już pisałem wcześniej - najlepszy model w 'małej' skali, jaki w życiu widziałem!

Z pewnością najlepszy model Panzera IV. Co prawda oba zestawy Revella (H/J) dorównują produktowi Dragona pod względem detalu, ale tylko tam, gdzie ten detal jest, bo Revell nie zadał sobie trudu, by oddać w swoich replikach wszystkie elementy prawdziwego pojazdu, będąc w tym względzie bardzo oszczędnym (jest tam jakaś 1/3 tego detalu, który znajdziemy w modelu Dragona).

Model Dragona posiada w zasadzie komplet detali oryginału jakie widać na zewnątrz. Oczywiście nie wszystko jest tak dokładne, jak w skali 1:35, ale są to pojedyncze miejsca. DML zadbał nawet o spawy, co jest w tej skali w plastiku ewenementem. Spawy umieszczone są zarówno na kadłubie, jak i na wieży, choć na tej ostatniej wymagałyby korekty w miejscu łączenia przedniej płyty pancernej ze skorupą wieży. Część narzędzi (siekiera, nożyce, klucz, haki) odlana jest razem z błotnikami, jednak tak precyzyjnie, że ich wykonanie powinno zadowolić najwybredniejszych. Na dodatek błotniki są zdetalowane również od spodu i to w stopniu, jaki trudno znaleźć na modelach w większej skali. Widać tam nawet mocowanie błotnika do ramy w postaci trzpienia śruby i nakrętki.

Lufy działa oraz km-ów są otwarte, a więc standard w ostatnich modelach Dragona.
Do wyboru mamy składający się z jednej części zamknięty właz w wieżyczce dowódcy lub z trzech części otwarty.
Również włazy kierowcy i radiotelegrafisty/strzelca wykonać można jako zamknięte lub otwarte, przy czym detal po wewnętrznej ich stronie nie ustępuje zewnętrznemu. Zawiasy włazów to także przykład precyzji Dragona.

Strop wieży wyposażony jest we wszelkie śruby i otworki oraz oddzielną pokrywę wylotu wentylatora.
Dragon umieścił w zestawie bardzo precyzyjnie wykonane wizjery kadłuba oraz wieży. Są to jednak jedyne elementy wnętrza.
Osobne są także pokrywy zewnętrzne wizjerów oraz pokrywy przedziału silnikowego, co znacznie ułatwia ewentualne wykonanie wnętrza tej części pojazdu.

Górna płyta kadłuba uzupełniona jest o imitację pierścienia, w którym mocowana była i obracała się wieża czołgu. Normalnie tego fragmentu nie widać, jeśli jednak ktoś zechce budować na przykład wrak bez wieży, będzie miał już 'gotowca' i jeden problem z głowy.

Wózki kół jezdnych wykonano jako oddzielne elementy, dając możliwość, przy niewielkim nakładzie dodatkowej pracy, zróźnicowania położenia kół. Oddzielne są również dekle kół jezdnych, co ułatwia malowanie bandaży kół.

Do zestawu dołączono niewielką blaszkę, zawierającą wsporniki błotników oraz pokrywy wlotów bocznych ('żaluzje') do przedziału silnikowego.

Do wyboru w pudełku mamy siedem ciekawych malowań, większość z frontu wschodniego. Z 'oklepanej' Afryki jest tylko jedno z 15 Dywizji Pancernej. Odrobinę podejrzane wydają się malowania pierwsze i szóste (Rosja 1942) z jasnym podkładem i szarymi/zielonymi liniami, jednak nie udało mi się na razie zweryfikować ich poprawności. Arkusz kalkomanii, mimo że nieduży, zawiera sporo elementów, pozwalających na pewne kombinacje i odejście od schematów proponowanych przez Dragona. Podkład kalek jest cienki i ledwo widoczny, druk precyzyjny - ich producentem jest Cartograf.

---

Za jedyny minus zestawu można uznać gąsienice wykonane z DS'a. Tutaj Revell bije Dragona na głowę i warta rozważenia jest wymiana gąsek na plastikowe niemieckiej firmy.

Inny element, na który warto zwrócić uwagę to kosz wieży (A3, A10). Po pierwsze ma on z tyłu wzmocnienia, które nie pojawiały się zbyt często w wersji F, poza tym tylny fragment tych wzmocnień nie był prostokątny, tylko trójkątny. Po drugie, pokrywa kosza wymaga dokładniejszego dopasowania - jeśli wykonamy kosz bez korekty, pomiędzy częściami pozostanie szpara.

Spężyny tylnych błotników odrobinę wystają na zewnątrz i można je przesunąć do środka. Prócz tego opuszczany stopień załogi na lewym błotniku ma zbyt grube 'ramiona' i warto je wymienić na wykonane na przykład z cienkiego plastiku/blaszki.

I jeszcze drobiazg - z powodu błędu przy wykonywaniu form lub być może wadliwego ich zaprojektowania brakuje jednego zawiasu na pokrywie filtra chłodnicy (A21), który należy dorobić z pręcika 0,2 mm.

Z ciekawostek - na ramkach umieszczono pokrywy przedziału silnikowego późniejszych, długolufowych wersji Panzera IV (D23, D24).

---

A teraz zawartość tego cuda.

Ramka Y - góra kadłuba:

Obrazek


Ramka Z - wanna kadłuba:

Obrazek


Ramka A - błotniki, elementy wieży, jej kosz:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Ramka B - włazy kadłubowe, Notek, silnik napędu wieży, wycior, inne detale:

Obrazek


Ramka C - pokrywy przedziału silnika, lufa działa, inne elementy wieży:

Obrazek


Ramka D - pozostałe płyty pancerne kadłuba, wieża, tylne błotniki, tłumik, inne detale, w tym pokrywy przedziału silnika poźniejszych wersji:

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Ramka E - wózki kół jezdnych:

Obrazek


Ramka I - koła apędowe:

Obrazek


Ramka J - koła napinające:

Obrazek


Ramki K/M - koła jezdne oraz rolki podtrzymujące gąsienice:

Obrazek


F - dekle kół jezdnych:

Obrazek


Ramka niewykazana w instrukcji - być może ma to być trzecie koło zapasowe dla pojazdów posiadających trzy na lewym błotniku:

Obrazek


X - gąsienice:

Obrazek
Obrazek
Obrazek


MA - blaszka fototrawiona:

Obrazek


Arkusz kalkomanii:

Obrazek


Instrukcja:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek


Wszystko w tym zestawie - poczynając od pudełka, na instrukcji kończąc - jest na najwyższym poziomie, za który jednak zapłacimy ekstra. Model kosztuje w Polsce około 70,- złotych, co można uznać za cenę odrobinę zbyt wysoką.

Jednak dzięki świetnemu zdetalowaniu model nie wymaga dodatków w postaci blaszek, czy żywic, pozwalając nawet prosto z pudła zbudować świetną replikę Panzera IV F, co poniekąd wysoką cenę uzasadnia. Myślę, że kupując żywiczny zestaw za podobne pieniądze, nie otrzymalibyśmy tak dokładnego i jednocześnie prostego w budowie modelu.

Gorąco polecam model Dragona, mając równocześnie nadzieję, że zapowiadany na lipiec długolufowy Panzer IV F/G będzie równie dobry.
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6157
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Reklama

Re: [RECENZJA] Pz.Kpfw.IV Ausf.F1(F) - Dragon 7321, 1:72

Postprzez aro275 » niedziela, 18 października 2009, 15:00

Witaj , super model ale cena to lekkie przegięcie pozdrawiam
aro275
 

Re: [RECENZJA] Pz.Kpfw.IV Ausf.F1(F) - Dragon 7321, 1:72

Postprzez Panzer » środa, 4 listopada 2009, 12:35

aro275 napisał(a):Witaj , super model ale cena to lekkie przegięcie pozdrawiam


Pitu, pitu. Cena = jakość jakiej nikt na rynku jeszcze nie pokazał. Kup tańszy, gorszy, dokup blachy, dokup lufę i ciekawe co Ci drożej wyjdzie. Trochę zdrowego rozsądku, a nie ciągle tylko "drogo, drogo". Sam zestaw ten macałem w sklepie. No bajka po prostu i tyle!
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: [RECENZJA] Pz.Kpfw.IV Ausf.F1(F) - Dragon 7321, 1:72

Postprzez rollingstones » środa, 4 listopada 2009, 22:37

Słusznie prawisz- sklejałem kiedyś Stuga III G też ten nowy wypust - baja. Prosto z pudełka prezentuje się świetnie. Zabijają błotniki z całą konstrukcją spodu.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce


Powrót do Pojazdy wojskowe - in-boxy, nowości, opinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości