Suche pastele

FAQ - prawdy objawione. Najczęściej zadawane pytania, porady, tematy związane generalnie z modelarstwem redukcyjnym. Forum moderowane, posty będą oczekiwały na akceptację przez Moderatorów lub Administratorów.

Suche pastele

Postprzez rudolf24 » poniedziałek, 17 czerwca 2013, 15:57

Mam pytanie jak używać suchych pasteli w modelarstwie ? Jeśli ktoś mógł by mi to wytłumaczyć krok po kroku byłbym bardzo wdzięczny.
Avatar użytkownika
rudolf24
 
Posty: 1038
Dołączył(a): poniedziałek, 22 października 2012, 18:59

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Suche pastele

Postprzez Michal » wtorek, 18 czerwca 2013, 08:25

Ja np. ścieram na pył na papierze ściernym i następnie nanoszę pędzlem tam gdzie suche pastele mają imitować brudek.
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 893
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 16:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Suche pastele

Postprzez Siema » wtorek, 18 czerwca 2013, 09:49

Ja kiedyś używałem ich do robienia okopceń z wydechów i kurzu, zanim zacząłem używać pigmentów.
Ścierałem nożykiem/skalpelem pastele w proszek i w takiej formie, przy pomocy twardego pędzla nakładałem wcierając w powierzchnie modelu.
Mieszałem też czasem ten proszek z różnymi rozcieńczalnikami jak benzyna ekstrakcyjna i robiło się z tego coś na wzór plam po paliwie itp ale trzeba uważać i nie wychodziło mi jakoś specjalnie. Wolę wash gotowy lub robiony samodzielnie z farb artystycznych.
Pokombinuj sam :)
Pozdrawiam!
Paweł Siemaszko
Avatar użytkownika
Siema
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 25 października 2012, 13:28
Lokalizacja: Siedlce/WWA

Re: Suche pastele

Postprzez rudolf24 » wtorek, 18 czerwca 2013, 11:10

Michal napisał(a):Ja np. ścieram na pył na papierze ściernym i następnie nanoszę pędzlem tam gdzie suche pastele mają imitować brudek.


Dzięki czy zabezbieczasz jakoś model i brudzenie ?
Avatar użytkownika
rudolf24
 
Posty: 1038
Dołączył(a): poniedziałek, 22 października 2012, 18:59

Re: Suche pastele

Postprzez Thor » wtorek, 18 czerwca 2013, 14:10

Też jestem ciekaw, ale z tego, co wcześniej podpowiedzieli mi koledzy w innym temacie, ciężko to zabezpieczyć. Można próbować je mieszać ew. z white spirytem, ale to też ich na dobre nie utrwali.

Dużo lepsza sprawa jest z pigmentami - te można fajnie utrwalać pigment fixerem, np. MIG.

Swoją drogą to ciekawe jakby zachowały się suche pastele w połączeniu z fixerem - czy ktoś próbował coś takiego wykoncypować? :P
Avatar użytkownika
Thor
 
Posty: 116
Dołączył(a): środa, 16 stycznia 2013, 14:36
Lokalizacja: Kielce

Re: Suche pastele

Postprzez Michal » wtorek, 18 czerwca 2013, 16:04

rudolf24 napisał(a):
Michal napisał(a):Ja np. ścieram na pył na papierze ściernym i następnie nanoszę pędzlem tam gdzie suche pastele mają imitować brudek.


Dzięki czy zabezbieczasz jakoś model i brudzenie ?
Nie mam aerografu więc nie stosuję zabezpieczającej warstwy bezbarwnego lakieru (pędzlem bym usunął pastele próbując dodać taką warstwę). Do używania tzw. fixera (czyli płynu utrwalającego wszelakie pigmenty) jak dotąd nie dojrzałem, ale może kiedyś?
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 893
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 16:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Suche pastele

Postprzez Siema » środa, 19 czerwca 2013, 15:58

Ja głównie używałem czarnej pasteli- kiedyś kiedyś... Podkreślałem nimi linie podziału na ciemnych kolorystycznie modelach jak np. na AH-64. Po pomalowaniu wszystkiego lakierem matowym aerografem pastele nie zniknęły a delikatnie zmieniły odcień na mocniejszy. Ten sam efekt miałem w przypadku brązowych pasteli na piaskowym kolorze. Nie zauważyłem efektu "zmywania" pasteli. Warunkiem było nakładanie ich na matową powierzchnię.
Pozdrawiam!
Paweł Siemaszko
Avatar użytkownika
Siema
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 25 października 2012, 13:28
Lokalizacja: Siedlce/WWA

Re: Suche pastele

Postprzez Sherman » środa, 19 czerwca 2013, 22:47

Thor napisał(a):Też jestem ciekaw, ale z tego, co wcześniej podpowiedzieli mi koledzy w innym temacie, ciężko to zabezpieczyć. Można próbować je mieszać ew. z white spirytem, ale to też ich na dobre nie utrwali.

Dużo lepsza sprawa jest z pigmentami - te można fajnie utrwalać pigment fixerem, np. MIG.

to głupoty Ci podpowiedzieli. Zasadniczo sucha pastela to pigment + klej, więc utrwala się je tak samo jak sypkie pigmenty.
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: Suche pastele

Postprzez no_name65 » piątek, 6 września 2013, 16:07

A czy to prawda że po jakimś czasie pastele lubią zmieniać kolor? Słyszałem że szarzeją. :-/
Avatar użytkownika
no_name65
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota, 31 sierpnia 2013, 11:19

Re: Suche pastele

Postprzez Reytan89 » wtorek, 26 listopada 2013, 13:37

Temat leży 2 miesiące ale postanowiłem że się wypowiem bo się w tej kwestii nakombinowałem nie tak dawno.

A naprawde warto. Tą drogą za 18 zł dostać można całą paletę dowolnych mieszanek możliwych do stworzenia, podczas gdy pigment PRO to około 15zł za słoiczek jednego z jednym tylko odcieniem. Plus dochodzi satysfakcja ze stworzenia czegoś samodzielnie:)

Pastele suche są w 2 odmianach: miękkie i twarde - te drugie mają więcej kleju bądź innej substancji wiążącej i utwardzającej, a za to mniej pigmentu. Dlatego trzeba wybierać miękkie (o dziwo o fakcie tym nie wiedziała ani obsługa sklepu plastycznego w którym się zaopatrywałem ani znajoma artystka).

Przed użyciem naturalnie trza zrobić z pasteli pył, który można dowolnie wymieszać. Bardzo przyjemnie robiło mi się rdze posiłkując się dla wzorca przerdzewiałymi śrubami.

Problem jest z zabezpieczaniem - w poradnikach radzą używać albo fixera (wydatek, a podobno i tak nie ma gwarancji że pyłek nie odpadnie) albo benzyny lakowej (dla mnie nie działało zupełnie) albo terpentyny. I ta ostatnia opcja okazała się najlepsza choć nie znaczy to że całkiem dobra. Pigment wciąż trzymał się na słowo honoru. A dokładniej to tam gdzie miało być go więcej (grudki ziemi, błoto, rdza) łatwo odpadał, zaś tam gdzie brudziłem nim powierzchnię "przecierając" trzymał się dobrze.
Ostatecznie rozwiązaniem dla drugiej sytuacji było posmarowanie powierzchni cienką warstwą kleju, nałożenie pigmentu i wreszcie zalaniu tego obficie terpentyną.
Po wyparowaniu terpentyny pigment trzyma się dobrze tj. nie odpada sam, choć nie wytrzymuje pocierania ręką.
No ale model to nie lampa Alladyna :D
Lista moich modeli: (może kiedyś zasłuży na miano listy... :)
Mark I Male viewtopic.php?f=170&t=46921&p=563131#p563131
Figurki: spadochroniarz brytyjski i panna lekkich obyczajów viewtopic.php?f=26&t=56201&p=661951#p661951
ZIS 5V i kuchnia polowa PK-42 viewtopic.php?f=16&t=56211&p=662031#p662031
Radziecki motocykl M-72 viewtopic.php?f=17&t=74860
Avatar użytkownika
Reytan89
 
Posty: 36
Dołączył(a): piątek, 1 listopada 2013, 17:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Suche pastele

Postprzez rudolf24 » wtorek, 26 listopada 2013, 18:55

Ja rozcięczam wikol z wodą posypuję proszkiem z pasteli, trzyma się świetnie nic nie odpada.
Avatar użytkownika
rudolf24
 
Posty: 1038
Dołączył(a): poniedziałek, 22 października 2012, 18:59

Re: Suche pastele

Postprzez Copycat » czwartek, 12 grudnia 2013, 14:05

Czy to pastete, czy pigmenty trzeba zabezpieczyć jakimś fixerem. Rozcieńczalniki typu white spirit, jedynie fajnie wsiąkają w taki puder i wstępnie go związują. Ja do trwałego związania używam lakier bezbarwny akrylowy, np. sidolux, jego wadą jest to że przyciemnia kolory. Zabezpieczone w ten sposób pastele ani mi nie wietrzeją, a nie nie ścierają się. Są super do rdzy. Do błota jeszcze nie trafiłem na odpowiednie kolory i to ich wada.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Suche pastele

Postprzez Sherman » niedziela, 15 grudnia 2013, 01:27

Copycat napisał(a):Czy to pastete, czy pigmenty trzeba zabezpieczyć jakimś fixerem.

takie coś nazwa się po prostu fiksatywą. Produkty tego typu można kupić w każdym szanującym się sklepie dla plastyków. Oczywiście kolor pigmentu się odrobinę zmieni, jednak mniej niż przy lakierze typu sidolux, zależy też nieco od jakości fiksatywy. Producentów jest od groma, znajdziecie je w asortymencie talensa (najpopularniejsza chyba), windora i wielu innych firm.
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: Suche pastele

Postprzez monk » wtorek, 27 maja 2014, 10:10

Reytan : pasteli jakiej firmy masz na myśli? Jaka firma?
monk
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek, 22 maja 2014, 07:16

Re: Suche pastele

Postprzez Reytan89 » sobota, 16 sierpnia 2014, 08:34

monk napisał(a):Reytan : pasteli jakiej firmy masz na myśli? Jaka firma?


Koh-i-Noor Toison D'Or - chyba najtańsze jakie są bo 18 zł za 12 sztuk. Ja jestem groszowy modelarz - ale jak coś działa to po co mi się bardziej wykosztowywać? ;)

Późno odpowiadam bo i od dawna nie byłem na forum :P
Lista moich modeli: (może kiedyś zasłuży na miano listy... :)
Mark I Male viewtopic.php?f=170&t=46921&p=563131#p563131
Figurki: spadochroniarz brytyjski i panna lekkich obyczajów viewtopic.php?f=26&t=56201&p=661951#p661951
ZIS 5V i kuchnia polowa PK-42 viewtopic.php?f=16&t=56211&p=662031#p662031
Radziecki motocykl M-72 viewtopic.php?f=17&t=74860
Avatar użytkownika
Reytan89
 
Posty: 36
Dołączył(a): piątek, 1 listopada 2013, 17:11
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Modelarstwo redukcyjne - FAQ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości