Przedostatnia odsłona przed malowaniem. Na początek mała tragedia, przez przypadek Somua odbyła mały lot w stronę podłogi. Niby niewielkie uszkodzenia ale przez te zeszło tygodniowe upały naprawiałem model, aż trzy dni.
Na kadłub naniosłem fakturę odlewu i ubrałem mu metalowe buciki.
przez Jamat » poniedziałek, 23 czerwca 2014, 23:15
Panie i panowie czas Wam oznajmić że, pierwszy etap z budowy został zakończony. Czas na malunki, czego trochę się obawiam, iż po takich mękach coś schrzanię. Ale bądźmy dobrej myśli.