Model wymęczył mnie okrutnie, bo porwałem się na dość ambitne zadanie, czyli waloryzację wieloma żywicami i blaszkami. Z tymi pierwszymi, a konkretnie z wnękami podwozia, miałem spore problemy, o czym można było przeczytać w moim warsztacie.
Były takie momenty, że miałem już dość tego modelu, no ale jak coś się zaczyna, to wypada skończyć.
Błędy jakie popełniłem sporo mnie nauczyły. Wiele rzeczy zrobiłbym teraz prawdopodobnie inaczej, kilka rzeczy bym zmienił albo po prostu odrzucił.
Mniejsza z tym. Mimo wszystkich problemów i niepowodzeń, z modelu jestem bardzo zadowolony, bo to ładna maszyna, którą chyba nie najgorzej udało mi się pomalować.
Bardzo zadowolony też jestem z podwozia i hamulców aerodynamicznych.
Ok, kilka słów podsumowania, co użyłem i co zrobiłem:
- model F-100D Super Sabre Thunderbirds 1:48 firmy Trumpeter
- wnęki podwozia Aires
- hamulec aerodynamiczny Aires
- dysza silnika Aires
- koła Aires
- blaszki Eduard interior
- blaszki Eduard exterior
- blaszki Eduard undercarriage
- sonda paliwowa QuickBoost
- rurka Pitota Master
- owiewka Crystal Clear Squadron
- bomba atomowa Mk28RE z zestawu firmy Belcher Bits
- kalkomanie Caracal Models
- kalkomanie do AIM-9 - Two Bobs
- model malowany farbami Gunze i Tamiya, metalizery Gunze oraz Alclad
- brudzenie farbami olejnymi, specyfikami MIG oraz Ammo of MIG Jimmenez.
Oprócz tego dorobiłem nieco wyposażenia w kabinie, okablowanie goleni podwozia, niektóre światła pozycyjne, głowice rakiet AIM-9.
Uff, to chyba wszystko.
Zapraszam do galerii.

























