Jest spoko. Nie ma do czego się przyczepić. No może brak rynien i rur spustowych... klamki...
Dodałbym może jakieś jedno korytko z kwiatkami pod oknem.
Okienka z klocków Lego? Do złudzenia podobne
... a jednak mam się do czego doczepić
Pierwsza warstwa dachówek opada u Ciebie w dół (przy szczycie, a potem się unoszą już prawidłowo)
W realu dachówki te są uniesione ku górze bo pod nimi jest zwykle deska okapowa do której mocuje się pas rynnowy.
W starych dachach dobijano do krokwi specjalny rtójkąt (różnej wielkości), który powodował to uniesienie dachówek.
... ale się napisałem, a w sumie jest ok.