Pamiętam jeszcze smętne, dwuwymiarowe żołnierzyki (średniowiecze, renesans, XIXw)- również dostępne w kiosku, i raczej niezbyt chętnie widziane w kolekcjach.
Aha-umysł popędził na fali wspomnień i przypomniały mi się dwa przyzwoite zestawy dla mediewistów
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
- strzelające, i to nieźle, katapulta oraz balista. Chyba w obu przypadkach dołączano po dwóch załogantów do obsługi.