Halifax JD362 a kolor sukienki

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez greatgonzo » środa, 12 sierpnia 2009, 16:48

Paweł Wymysłowski napisał(a):Idąc tym tropem nigdy nie można by dyskutować o kolorach na podstawie czarno-białych zdjęć (a i z kolorowymi byłaby jazda). Kto zagwarantuje, że tego Halifaksa nie pomalowali jednak na czerwono, a nie na czarno jak Pan Bóg przykazał?


O tym, że czarny świadczą właśnie dodatkowe informacje nie mające nic wspólnego ze zdjęciem. W tym przypadku wiedza historyczna. Autor interpretacji ma taką samą możliwość popełnienia pomyłki jak każdy z nas, o ile nie ma jakiejś dodatkowej podkładki, jak np. relacja świadków.

Ja się z Mr Jaro zupełnie zgadzam. I z podanym wyżej tropem Pawła Wymysłowskiego też, o ile nie poprzemy zdjęć dodatkowym źródłem wiedzy. Pewnie, że nic złego nie ma w towarzyskiej wyliczance - zgadywance kolorów. Przynajmniej dopóki nie nabierze ona charakteru sugerującego, że da się to zrobić. Wtedy jakiś niewinny przechodzień może się niepotrzebnie nabrać. Chyba, że czytał już wcześniej gdzieś artykuł na ten temat, w którym autor ufundował nagrodę dla tych, którzy prawidłowo rozpoznają kolory w monochromatycznej reprodukcji impresjonistycznego obrazu :lol: .


Sukienka jest CZERWONA! Gdybym ja malował pannę w kiecce na czarnym tle na bank dałbym czerwony kolor. I takiego oczekiwałaby zdecydowana większość zamawiających.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez Jaho63 » środa, 12 sierpnia 2009, 17:51

greatgonzo napisał(a):Gdybym ja malował pannę

Szanowny panie GG!
Jako obrońca "czarności" sukienki ;o) chciałbym dodać trzeci element układanki, jakim jest logika. Zakładam, że jednak mechanik (?) wykonujący owe dzieło nie posiadał palety farb Moneta ;o) i realizując zamówienie na czerwoną sukienkę użyłby czerwieni z szachownicy (tu zakładamy, że to jest czerwień, tak? ;o) ) a nie jakiejś ciemniejszej, której wtedy można by się dopatrzyć w fotografii (gdybym już miał "palnąć" jakiś kolor, to pomyślałbym o granatowym ze znaków GB). To oczywiście tylko MOJA, amatorska interpretacja tego, co widać na zdjęciach. ;o)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez greatgonzo » środa, 12 sierpnia 2009, 18:44

No to chociaż czerwone kwiatki.



proszę... :oops:
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez mr.jaro » środa, 12 sierpnia 2009, 19:09

greatgonzo napisał(a):No to chociaż czerwone kwiatki.

He, he, zapewne dusza artysty sie odezwala - czerwien ladnie z czernia kontrastuje, nieprawdaz?
Jezeli faktycznie to ma byc cos w rodzaju listy naszych "widzimisie", rowniez wybralbym czerwien, bo do czarnego tla ladnie pasuje. ;o)

Chcac odrobinke podekscytowac niektorych kolegow, moglbym przytoczyc na przyklad abstrakcyjne argumenty w stylu: czern na maszynie mogla byc juz nieco wyblakla i polyskujaca, natomiast artysta mogl pomalowac sukienke ciemnym, intensywnym blekitem, albo sobie pomieszac czerwien z blekitem, otrzymujac blizej nie okreslony, ciemny fiolecik... Ale oczywiscie uszanuje nerwy szanownego towarzystwa i tego typu teorii nawet nie bede tutaj wypisywal... :mrgreen:

Wszystkim obecnym zycze milego wieczoru.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez Jaho63 » środa, 12 sierpnia 2009, 19:50

greatgonzo napisał(a):No to chociaż czerwone kwiatki

No masz, człowiek tylko z życzliwości swoje 3 grosze, a tu zaraz z niego robią despotę. ;o)
mr.jaro napisał(a):Chcac odrobinke podekscytowac niektorych kolegow

Mam nadzieję, że tak samo lekko traktujemy modelarstwo (nie mylić lekko z lekceważąco). :)
mr.jaro napisał(a):albo sobie pomieszac czerwien z blekitem, otrzymujac blizej nie okreslony, ciemny fiolecik
:-/
Tu się zgadzam w pełni, mógł. Dlatego nareszcie trafiamy w sedno! Twój i Gonza typ to czerwony, mój i Pawła czarny. Chyba o to panowie chodziło? Dołączam się do życzeń.
Polska : Grecja 3:1 ;o)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez mr.jaro » czwartek, 13 sierpnia 2009, 08:47

W sedno trafiamy juz od szostego postu tego watku. A sedno przedstawia sie przynajmniej dotychczas tak, ze na temat tonacji barwy sukienki z cala pewnoscia wiemy jedynie, ze nic nie wiemy. Cala reszta opiera sie wylacznie na mniej lub bardziej bujnej fantazji dyskutujacych i nic poza tym. O ile fakt ten zostanie wyraznie podkreslony (co w moim odczuciu nie mialo miejsca na samym poczatku watku), swiat jest w porzadku, gdyz nikt potem nie bedzie narazony na niebezpieczenstwo wyciagania blednych wnioskow z takiej dyskusji.

Teraz male sprostowanie (wyglada na to, ze zostalem zbyt doslownie zrozumiany): "moj czerwony" mial stanowic nieszkodliwa ironie. Powaznie podchodzac do tematu (zakladam, ze taki byl zamiar Pawla), jesli nie wchodzilby w gre wybor innej, nie budzacej watpliwosci maszyny, z pelna swiadomoscia pogodzilbym sie z byc moze bledna interpretacja Krolikiewicza (ewentualnie korygujac nasycenie barw) badz kierowal sie wlasnym, prawdopodobnie rowniez odbiegajacym od prawdy "widzimisie". W kazdym razie jako ostatnie z mozliwych rozwiazan wybralbym cos w rodzaju wywolujacego zamieszanie koncertu zyczen na temat "na jaki kolorek powinienem pomalowac sukienke".

Co do interpretacji Krolikiewicza - fakt, nie jest ona lepsza od innych, ale tez nie gorsza. Wybrana przez niego jasna zielen wcale nie musi wykluczac mozliwosci, ze sukienka byla na przyklad ciemnozielona. Dlaczego wiec twierdzic, ze owa sukienka nie mogla byc zielona? Wszystkie interpretacje sa tylko interpretacjami, czyli tworem naszej wyobrazni. Dokladnie to samo odnioslbym do interpretacji Pawla, czy jakiejkolwiek innej. Stad tez samo stwierdzenie, ktora "lepsza" czy "gorsza" mija sie z celem. Bo i pod jakim wzgledem je oceniac? Chyba bardziej wlasciwym byloby okreslenie, ktora interpretacja bardziej trafia do naszych upodoban.

Aha, argument, ze "malarz" dysponowal bardzo ograniczona iloscia barw to oczywista bzdura. Praktycznie juz trzy barwy podstawowe wystarcza do zmieszania ogromnej gamy barw pochodnych. Natomiast uzupelnienie ich biela i czernia pozwala dodatkowo na uzyskanie wielu stopni nasycenia...

Oczywiscie, powyzsze bez najmniejszego cienia zlosliwosci. Dodaje jeszcze smiley, by nie bylo watpliwosci, ze dyskutuje z usmiechem na ustach:

:D
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez Jaho63 » czwartek, 13 sierpnia 2009, 12:01

Ok. Jarek. Chociaż nie do końca wierzę w ten uśmiech, to jestem ostatnim, który szuka zaczepki z tak błahych powodów (z resztą z każdych). "Moje" sedno, to było potwierdzenie lub zaprzeczenie wątpliwości Pawła w rzetelności malowanki. Dla mnie bezdyskusyjnym jest, że zdjęcie ją podważa. Czy była ciemno zielona czy nie jest tak samo absurdalnym pytaniem jak o każdy inny kolor. Dlatego w tak enigmatycznej sytuacji wyraziłem PRZYPUSZCZENIE, że "malarz" wykorzystał nasz polski spryt i "wymalował" sukienkę samym konturem. Jeżeli chodzi o ograniczenie barw to chyba intuicyjnie myśleliśmy z Pawłem o polowych warunkach, gdzie się bierze puszkę z farbą i maluje. Z kartki, czy z głowy, produkuje się jakieś "dzieło". Pewnie nie za każdym razem robił to artysta-amator, czasem autor noseartu nie miał wcale talentu (proszę jeszcze raz spojrzeć na zdjęcia). Reasumując! Zgodnie z Pawłem WIDZĘ niezgodność w malowance Królikiewicza, próbowałem (serio nie mam tu najmniejszego interesu) mu pomóc wyrażając swoje zdanie. Jeżeli cała "afera" jest w trosce o przyszłych czytających (czy raczej patrzących na tekst a nie rozumiejących, co oznacza "przypuszczenie") te nasze swady, to ja się wycofuję. Jeżeli jednak chodzi tradycyjnie o udowodnienie braków wiedzy "kolegom" to powiem tylko, że wiedza sama w sobie nie poparta logiką jest niewiele warta. Przynajmniej ja tak uważam i tu podejrzewam też się nie zgodzimy, bo przecież wygrałeś spór, bez znaczenia, że chodziło, o co innego...
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez mr.jaro » czwartek, 13 sierpnia 2009, 13:06

Janusz, prosze, nie wyciagaj zaraz niepotrzebnych wnioskow. Daleki jestem od checi udowadniania kolegom braku wiedzy, bo sam tej wiedzy nie posiadam w nadmiarze. Afer tez nie szukam, bo i po co? Takze sporu specjalnie w rzeczowej dyskusji nie dostrzegam. Wlasnie w poszukiwaniu logiki staralem sie rozwazyc wasze argumenty na sposob znany mi z fotografii, dochodzac do wnioskow jak wyzej. Wygrywac tez nie zamierzam, gdyz dyskusji nie traktuje jako rywalizacje. A czy Was choc odrobinke do odmiennego spojrzenia na ten temat przekonalem, pozostawie Waszemu uznaniu.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez Jaho63 » czwartek, 13 sierpnia 2009, 14:41

No dobrze, może zbyt poważnie. Ale odniosłem wrażenie, że ty też:
mr.jaro napisał(a):to oczywista bzdura

Przelećmy to jeszcze raz skrótowo:
Paweł pisze: Chłopaki chce zrobić Halifaxa, ale ta malowanka wydaje mi się "pokićkana", co myślicie?
Ja: Tak, też myślę, że "kiecka" jest innej barwy, stawiałbym na czarny.
Ty:
mr.Jaro napisał(a):na podstawie różnic luminancji (w tym wypadku monochromatycznego zdjęcia, w dodatku wykonanego na materiale ortochromatycznym

czyli (wybacz, ale w tym wypadku) ble, ble, ale rób model jak w malowance, bo choć widać, że jest z... zepsuta, ale nie odstępujesz od "protokołu". Ja naprawdę nie chcę nikogo urazić, ale to myślenie nie w moim "duchu". Ok nie musi być najlepsze, nie każdemu musi pasować. Pewnie bezpieczniej jest zawsze zgodnie z instrukcją, z przepisami, na szczęście to tylko modelarstwo. :) :) :)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez kowaltom99 » poniedziałek, 3 listopada 2014, 23:28

Witam Wszystkich!

Odgrzewam starego kotleta - czyli dyskusję na temat godła samolotu Halifax GR-L JD362
W archiwum Muzeum Lotnictwa pojawiła się cała galeria zdjęć naszej 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia z Brindisi
http://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php/digitalizacja/katalog/1767

Obrazek
Jest pokazane jak malują “Zakochaną parę” na samolocie. Nie widzę pędzla ani farby. Ten co maluje trzyma w ręce jakby marker ???? (zakładam że to farba a nie kreda) – taki do znakowania towarów (tylko czy w tamtych czasach były juz takie??)
Po obejrzeniu tych zdjęć – skłaniam się do tezy, że to mógł być rysunek czarno-biały. – biała farba cieniowana na czarnym podkładzie samolotu.
Wydaję mi się, że żołnierz z psem na Liberatorze jest wykonany tą samą techniką.
Podobne rysunki były na Wellingtonach (np Papay bijący Hitlera)

Mam zamiar robić Halifaxa z Revella 1/72 (z elementami żywicznymi Aeroclubu i blachami Edka).
Nie chcę robić oklepanego GR-A z koniczynkami, ten GR-L wygląda ciekawiej. Tylko ten rysunek, jak go zrobić? :roll:

Może po 5 latach od rozpoczęcia topicu uda się to wyjaśnić?

Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio edytowano poniedziałek, 3 listopada 2014, 23:33 przez kowaltom99, łącznie edytowano 1 raz
kowaltom99
 
Posty: 119
Dołączył(a): niedziela, 26 października 2008, 09:30

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez hadzi » wtorek, 4 listopada 2014, 22:29

Moja babcia w latach 80-tych i babcia mojej zony w 2000-nych mialy czarne sukienki, jedna w czerwone roze a druga w takie wrzosowe. Wygladaly podobnie jak ta kiecka na zdjeciu. Ja na swoj uzytek zrobilbym czarna kiece w czerwone rozyczki. A przy okazji rozyczki u mojej babci mialy jeszcze malenki zielony listek przy glowce kwiatka.
pozdrawiam
Jerzy Ciupek
Avatar użytkownika
hadzi
 
Posty: 457
Dołączył(a): poniedziałek, 8 października 2007, 07:56
Lokalizacja: Rybnik

Re: Halifax JD362 a kolor sukienki

Postprzez macias13_84 » piątek, 7 listopada 2014, 14:58

Jako iż udało mi się uzyskać zgodzę wydawcy na publikację to pozwolę sobie na umieszczenie zdjęć stron z "Polski samolot i barwa"

Po weekendzie zeskanuję i wstawię zamiast zdjęć
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Zdjęcia umieszczono za zgodą redaktora naczelnego wydawnictwa Bellona Pana Bogusława Brodeckiego

Źródło zdjęć:
Tytuł: Polski samolot i barwa
Autor: Tadeusz Królikiewicz, Wojtek Matusiak
Wydawnictwo: Bellona - Maj 2014
ISBN: 978-83-11-13278-8
Avatar użytkownika
macias13_84
 
Posty: 1700
Dołączył(a): czwartek, 26 kwietnia 2012, 10:59
Lokalizacja: Zabrze

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości