Skala 48 okazała się bardzo wdzięczna. Składalność Tamki rewelacyjna.
Składanie i malowanie było czystą przyjemnością, no może poza blaszkami Haulera, ale ja nie lubię kleić blaszek to może i dlatego.
Wielkie dzięki dla KFSa i Ukiego za pomoc, bo ta pustynia mnie strasznie zmęczyła i chyba wolę robić roślinki na podstawkach niż knuć z pustynią. Wymyśliłem sobie, że ma być taka pomarańczowa, ale jednak najlepiej nie dumać, tylko walnąć na piaskowo.