Bardzo dawno nic nie pokazywałem na forum a też nie było specjalnie co pokazywać. Ostatnia produkcja jest z pudła i zupełnie ekspresowa bo cała budowa zajęła 2 tygodnie ale sprawiła mi tyle radości, że postanowiłem się jednak podzielić rezultatami. Tym bardziej, że dotąd na forum był tylko jeden SSW i to w dużej skali (za to w tym samym malowaniu) a sam model jest jeszcze nowością. To moje drugie podejście do szmatopłata w 1/48 a pierwsze było z 7 lat temu więc liczę na wyrozumiałość. Merytorycznie to zupełnie nie moja bajka więc nie wiem jak zawartość pudełka ma się do rzeczywistości natomiast jeśli chodzi o składalność to absolutnie pierwsza liga. Jedynym zauważalnym problemem jest dziwnie wyblakła lozenga i dosyć kiepski silnik - popychacze zaworów zrobiłem z rurki, plastikowa wersja tego elementu jest nie do przyjęcia. Z drugiej strony wiele go nie widać po założeniu kołpaka.
Następny w kolejce czeka Albatros D.III, wygląda na to że klimaty z Wielkiej Wojny wciągnęły mnie na dłużej