Ktoś się już mnie pytał o to... Już wyjaśniam, w jaki sposób te żółte przewody malowałem
Można, jak najbardziej, użyć takich pędzelków jak pokazał
macias13_84, ale tam, gdzie się da, według mnie jeszcze lepiej się sprawdza taki mały płaski pędzelek:


Płaski jest o wiele lepszy od okrągłego, bo niejako zabezpiecza nas przed zalaniem szczegółów. W zasadzie to wystarczy dotknąć pędzlem (ale nie samym czubkiem - najlepiej tak 1/3-1/4 od końca włosia) wystającego elementu. Jak mamy dobrą farbę na pędzlu (taką, powiedzmy, średnio rzadką), i, co najważniejsze, odpowiednią jej ilość (jak będzie za dużo, to zalejemy, jak za mało, to nie pomalujemy całej szerokości), nie może nie wyjść.
Na sam koniec robimy washa na całym przewodzie - jak wyschnie, wycieramy patyczkiem higienicznym i gotowe. Wash zostanie w zagłębieniach i zamaskuje ewentualne nierówności.