Cześć. Dopiero teraz mogę odpisać, bo były urodziny teściowej, więc you know .....
Teść swoich synów i zięcia nie oszczędzał.
Dziękuję bardzo za miłe komentarze. Uszkodzeń w Huey'u za dużo nie ma, bo obróbka tej dragonowskiej mało finezyjnej góry plastiku była dosyć oporna, zwłaszcza z połączeniu z wnętrzem od CMK.
Natomiast co do uszkodzenia terenu, no cóż jakoś musiałem zgrać wymiary dioramy, z chęcią pokazania jak największej dżungli. Połamane przez Huey drzewa powiedzmy, że były wcześniej i są już niewidoczne.