Witam
Jakiś czas temu było głośno w TV, gdy amerykańska rakieta Antares 130 firmy Orbital Sciences rozwaliła się na wyrzutni chwilę po starcie. (wybuch jeden z dwóch silników NK-33 )
Rakieta mi się spodobała, miałem chwilę wolnego i sobie ją zrobiłem No powiedzmy. Niestety moja tokarka z imadła i wiertarki ma powiedzmy że brak dokładności, więc wyszło coś podobnego do oryginału. No to pomalowałem sobie ją po swojemu, załóżmy że to poprawiona wersja z nowymi silnikami
Wyrzutnia wzorowana na Launch Pad 0 w Mid-atlantic Regional Spaceport MARS.
Rakieta jest zrobiona z bloczka sklejonych na CA prostokątów z hipsu. Podstawka jak i wszystko na niej to również hips, z elementami z kabli i cyny. Trawka to zmielona gąbka dla kolejkowców. Wieża jest polutowana z cynowych drucików.
Leży na półce chyba od października, i tak gdzieś tak mi się dzisiaj przypomniało i porobiłem fotki ;)
Z budowy mam tylko jedną fotkę, jeszcze ze starą, drewnianą rakietą.