Taka sobie historia mojego modelarstwa

[rotpol13]

Dodam od siebie, że kobiety są bardzo pożyteczne, bo jak trzeba coś przytrzymać, to taka trzecia ręka jest jak znalazł.

Szczęście jak kobieta ma dwie ręce to dopiero jest pomoc

[lukaszlaskowski]

="Andrzej1Adamie
Bociany żab nie za zbytnio jedzą. One bardziej myszy i te rzeczy (czasem kurczaka).
Twój piesuk, więc, nie ma wpływu na Twoje z nimi negocjacje.

Czyżby

Cieszy mnie, że nie wszyskie żabki wyjadło moje psisko.
Adam

A nie znacie się
Mój teść wyjaśnił mi już wcześniej tą sprawę. Bocian je myszy gdy jest głodny, a żaby gdy mu się pić chce, bo żaba to woda sama

[Voltan]

Wspaniały wątek i mocno liczę, że będzie kontynuowany.

[Adam]

Też na to liczę, że uda mi się kontynuować.
Powoli porządkuję warsztat po przeprowadzce w pracy takie słowo jak urlop nie istnieje co dodatkowo spowalnia prace porządkowe.

Wracając do historii mojego modelarstwa to dziś dwa moje modele Fokker Dr.I i Fokker E.II udały się do Muzeum Wojska Polskiego na wystawę związaną ze 100-leciem wybuchu Wielkiej Wojny, będą tam do końca czerwca 2015, nie wiem jak ja to wytrzymam.

Tak przy okazji jak ktoś chciałby też wystawić z tego okresu to można to robić do końca przyszłego tygodnia. można zgłosić duże modele, 1:72 raczej odpada.

W niedługim czasie będzie szykowana wystawa dotycząca wojny na Pacyfiku i też można wystawić swój model.
Jak co to dam namiary na człowieka, który tym zajmuje się w muzeum.


Adam.

[Voltan]

Ja mam jeszcze propozycję, żeby przenieść ten watek do portfolio. Tutaj z racji mnożących się nowych galerii wątek ucieka na kolejne strony, a szkoda. Jestem już trochę z Wami, a dopiero w zeszłym tygodniu na niego trafiłem.

[piotr dmitruk]

Slusznie. Już przeniosłem.

[Adam]

Dzięki i to napewno mnie zmobilizuje do kontynuowania tego wątku.

Adam.

[Voltan]

na to liczymy

[hiwis]

Wspaniała opowieść i chyba jeden z najciekawszych wątków na forum.
Gratuluję i Pozdrawiam.
I oczywiście czekam na kontynuację

Marcin.

[Adam]

Dalej o chronologii nie ma mowy, ale muszę się pochwalić moim najnowszym wydarzeniem.
Moje dwa jedyne modele w skali 1:32 zostały zaproszone na wystawę z okazji 100-lecia wybuchu Wielkiej Wojny.
o te:







Muszę się rozstać z nimi na prawie rok.

Adam

[Adam]

Dalej los płata mi różne figle i zrobienie porządku tutaj znowu się odwleka. Przez dwa miesiące w moim warsztacie zamieszkała moja ciocia ( ostatnia z pokolenia moich rodziców), gdyż złamała nogę i trzeba było ją przygarnąć.
Nie ma tego złego co by nie wyszło by na dobre, spędzaliśmy mnóstwo czasu na opowieściach rodzinnych, wyjaśniło mi wiele niedopowiedzianych wcześniej historii rodzinnych.
Czasem udawało mi się choć podciągnąć w wiedzy o tym co mam na warsztacie.



Wizytę z okazji dnia dziadka wykorzystałem na nasiąkaniu skorupki za młodu



Widać tu też jak upchnąłem moje gablotki z okazji pobytu cioci.

Adam.

[Rafał Dalesky]

Kawał historii Gratulacje wytrwałości i zaangażowania.

[Florek]

Niesamowita historia czyta się jak książkę. Mógłby pan wydać autobiografię dla modelarzy

Pozdrawiam. Będę śledził wątek !

[Adam]

Bardzo dziękuję.
Od grudnia zeszłego roku wiodę życie emeryta i powoli zabieram się do kontynuacji historii mojego modelarstwa.

Adam.

[Adam]

Może teraz uda mi się wprowadzić trochę chronologii.

Pierwszy zakup na emeryturze.
A było to tak. Zostałem poinformowany, że moje zamówienie o te jest do odbioru no i udałem się po odbiór.



Nieopatrznie zacząłem się rozglądać po sklepie i dojrzałem ten model.



Zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia.

Zawartość tego pudełka wygląda tak:













Tak na oko model bardzo ładny, zobaczymy jak będzie się składał. Jedyna słabość to brak w kalkomanii zegarów. Myślę, że da się gdzieś coś dokupić.

Na razie model udał się do poczekalni, mam nadzieję, że nie poleży tam długo.

Adam.