Messerschmitt Me P.1101, Huma 1-72

[Murek]

Model zbudowany w oparciu o zestaw Humy. Niestety niemiecki producent nie popisał się - części wyglądają jak wystrugane z mydła. Co prawda linie podziałów są wgłębne ale są nierówne, rozpływające się i za szerokie. Ja wszystkie zalałem klejem CA, przeszlifowałem i... zostawiłem w spokoju. Odtworzyłem tylko te przy elementach ruchomych i zdejmowanych. Resztę zaakcentowałem poprzez cieniowanie, na skrzydłach lekko pomagając sobie ołówkiem. Podwozie główne i przednie (także jego wnęka), kabina, wlot powietrza do silnika oraz wiele elementów z przedziału silnikowego zostało wykonanych od podstaw - tak było szybciej i łatwiej. Z kalkomanii wykorzystałem napis pod kabiną - tutaj też szału nie było - gruba i sztywna. Malowałem Supermetalikiem Gunze z domieszką jakiegoś ciemniejszego odcienia także z palety Gunze. Wyszło tak jak widać na zdjęciach:

[PiterATS]

Fajny model i fajne wykonanie. Kiedyś robiłem 1101, ale w pełni waloryzowany, z kartonu w skali 1/33. Dlatego dość dogłębnie studiowałem fotografie i wyszło mi, że samolot prawdopodobnie miał kamuflaż na usterzeniu poziomym i skrzydłach.
Tu widać jakby linię granicy kamuflażu:

http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makula ... Me/a-1.jpg

A tutaj krzyż na skrzydle, do tego biały. Czy malowano by biały krzyż na metalicznym poszyciu? Przecież wtedy znaki były w ogóle niewidoczne. Wychodzi wiec na to, że płaty też miały kamuflaż

http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makula ... kopiaa.jpg

No i zapomniałeś o slotach, które ten samolot posiadał. Poza tym jest git, przyjemny dla oka model

[marco2607]

Obrazki z kartonworka się nie otwierają. Biorąc pod uwagę materiał wyjściowy jest super. Malowanie na zasadzie SF ,
ale w tym przypadku w pełni uzasadnione. PODOBA SIĘ .
Zdecydowanie lepszym produktem tego samolotu jest dragon/revell i ma kalki do wielu atrakcyjnych malunkwow ( SF).

[skusz]

Niszowy temat, podoba się. I już wiemy skąd Mikojan czerpał natchnienie.

[fragles]

KAFELKI POWRACAJĄ
Nawet fajnie to miejscami wygląda. Brawo Murek za odwagę w modelarskim eksperymentowaniu. Zainspirowałeś mnie do próby modyfikacji tego pomysłu.

[ewpiga]

Moim zdaniem wygląda fatalnie. Na inspiracje malarskie, nie nadaje się obserwacja kafelków lub płytek podłogowych
Myślę, że efektowniej było by, przedstawić srebrne malowanie za pomocą kilku starych,prostych wypróbowanych mediów.

[PiterATS]

Są zdjęcia

Niby kamuflaż na stateczniku:


I biały krzyż na skrzydle pomalowany więc na ciemny kolor- kamuflaż?

[Murek]

PiterATS, szukając materiałów natrafiłem w necie także na twoją relację. Zdjęcia, które wstawiłeś są tak słabej jakości, że można różne rzeczy z nich wróżyć. Ja zdecydowałem się na cały samolot w barwie metalu, co nie wyklucza, że mogło być tak jak na twoim modelu, zresztą bardzo ładnym

[PiterATS]

Owszem, zdjęcia kiepskie, ale na pewno to coś wyglądające na krzyż, jest nim w istocie, bo raczej to nie niedoróbka czy skaza na zdjęciu- te nie układają się w idealne figury geometryczne Nie mniej, tak jak mówisz, wiele rzeczy można wyczytać z tych zdjęć i szkoda że nie są przynajmniej w części tak dobre, jak fotografie chociażby Ho-IX, świeżo po zdobyciu przez Jankesów.

[Hal Bregg]

Nie wiem co to, nie wnikam, ale może do dyskusji przyda się:

[Murek]

Ooo a gdzie Kolega takie zdjęcia znalazł (zwłaszcza to kolorowe/kolorowane)?

[PiterATS]

Ależ genialne zdjęcia Skąd one są i czy jest ich więcej? Nigdy ich nie widziałem.

[Hal Bregg]

Ooo a gdzie Kolega takie zdjęcia znalazł (zwłaszcza to kolorowe/kolorowane)?

https://ww2aircraft.net/forum/threads/r ... 101.44822/

[Jaro_Su]

fajny, ale zbyt powtarzalny. Zwłaszcza środkowe arkusze bym podcieniował na dwie strony, byłoby ciekawiej i podcieniował bym wyloty silników w kolorach opalonego metalu - fiolety i róże...

Warsztatowo widać perfekcję...

[PiterATS]

podcieniował bym wyloty silników w kolorach opalonego metalu - fiolety i róże...

Akurat w modelu P.1101 ten patent odpada, bo ten arkusz blachy był jedynie zdejmowaną osłoną silnika, natomiast dysza wylotowa znajdowała się pod nią. Dodatkowo między dyszą a osłoną była spora przerwa. Tak więc ewentualnie można pocieniować samą dyszę, natomiast osłonę silnika w obrębie dyszy już niekoniecznie.