potez napisał(a):Hansa Brandenburg C.I w polskim malowaniu mieści się w czymś takim?
Arcturus napisał(a):Waham się między Edkowymi SE.5 a Spadem XIII. Co do pierwszego wszystko wiadomo, a Spadzik? Kleił ktoś? Jako że ciągle przegrywam ze szmatopłatami, chciałbym wziąć na warsztat coś w miarę bezproblemowego...
Mecenas napisał(a):Arcturus napisał(a):Waham się między Edkowymi SE.5 a Spadem XIII. Co do pierwszego wszystko wiadomo, a Spadzik? Kleił ktoś? Jako że ciągle przegrywam ze szmatopłatami, chciałbym wziąć na warsztat coś w miarę bezproblemowego...
Czy nie wolałbyś na początek czegoś gdzie jest trochę mniej linek? Np. Fokker E.V albo D.VII? Eduard wznowił niedawno E.V a D.VII jest i z Eduarda i z Rodena (poprawny wymiarowo silnik).
Arcturus napisał(a):Waham się między Edkowymi SE.5 a Spadem XIII. Co do pierwszego wszystko wiadomo, a Spadzik? Kleił ktoś? Jako że ciągle przegrywam ze szmatopłatami, chciałbym wziąć na warsztat coś w miarę bezproblemowego...
Mecenas napisał(a):potez napisał(a):Hansa Brandenburg C.I w polskim malowaniu mieści się w czymś takim?
A co by to miało być dokładnie? Chyba wiem co kombinujesz.
Vierbein napisał(a):...Nie mówię, że nie dasz rady, ale Spad w mojej opinii to dość frustrujący model, zwłaszcza na konkurs. A Ty szukasz czegoś bezproblemowego....
A może Nieuport 17/23 Eduarda? Ma normalną, a przy tym nieprzesadzoną liczbę naciągów.
potez napisał(a):@arcturus:
SPAD jest trudny do zrobienia i nie chodzi o linki ale bardziej o to, że jest dosyc pocięty i trzeba ze sobą dosyć dużo kawałków kadłuba delikatnych spasować. Chłodnica - ten duży pierścień z przodu jest wredna w pasowaniu a tam wszędzie dookoła nity albo przetłoczone maleńkie wyloty powietrza. Zdecydowanie łatwiej ci będzie zrobić Se5a
Arcturus napisał(a):No to faktycznie za dużo głosów przeciw SPADowi, a szkoda, bo to fajny samolot. Będzie więc albo Se5a, albo Roland C.II - zapomniałem że mam na składziku. A Rolanda kiedyś budowałem w czasach prehistorycznych i choć nie ukończyłem, to bardzo sympatyczny i bezproblemowy model był.
dewertus napisał(a):Arcturus napisał(a):No to faktycznie za dużo głosów przeciw SPADowi, a szkoda, bo to fajny samolot. Będzie więc albo Se5a, albo Roland C.II - zapomniałem że mam na składziku. A Rolanda kiedyś budowałem w czasach prehistorycznych i choć nie ukończyłem, to bardzo sympatyczny i bezproblemowy model był.
Edkowy Fokker D.VII jest jeszcze bardziej bezproblemowy a ilość naciągów jest bardziej niż symboliczna....
dewertus napisał(a):Jak Ci późny faszyta nie przeszkadza to kalki mogę odstąpić - i tej cholernej łazęgi też nie potrzeba
xmald napisał(a):a bym na twoim miejscu poszedł w Rolanda
Powrót do I Wojna Światowa w Miniaturze (edycja 2018)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość