Witam!
Zainspirowany internetem zamieniłem sporą część mojej ostatniej wypłaty na silikonowe formy do skał i postanowiłem zagospodarować wszechobecne u mnie ścinki styroduru.
Na początek powstała taka "zajawka" kształtu...
...którą następnie uzupełniłem gipsowymi odlewami...
Całość zalałem rzadkim gipsem
...oraz tu i ówdzie naćkałem drobnego żwiru:
Gips pomalowałem rozcieńczonymi farbami akrylowymi, podstawkę dookoła na czarno a tereny płaskie AK-I Dark Earth:
Na to poszła trawka NOCHa i kłaki Woodland Scenics:
Po podmalowaniu na niebiesko płaskich fragmentów dna, wymyśliłem sobie, że bystrzyny wodne będą zajefajnie wyglądały, jeżeli wykonam je z pasemek waty. Na sucho wszystko grało:
Ale po wylaniu pierwszej warstwy żywicy efekt skaszanił się do tego stopnia, że miałem ochotę wywalić całość do kosza:
Ostatecznie powalczyłem jeszcze z pionowymi strugami i pianą, i efekt finalny jest taki:
Przedstawiam do oceny. Nie jestem do końca zadowolony z rezultatu, tak więc będą dalsze próby. Zastanawiam się, jak najlepiej wykonać rozbryzgi wody na kamieniach?
Pozdrawiam