Cześć,
Dzięki za wrzucenie fotek, szczególnie pierwsza sporo wyjaśnia. Plamy na kołpaku i śmigle są, nie ma o czym gadać, ale obstaję przy wersji, że na osłonach podwozia to tylko okopcenia. Z tego co widzę samolot stoi w otoczeniu maszyn nacjonalistycznych (widać to ponad grzbietem kadłuba w pobliżu statecznika pionowego), stąd brak celownika i może nieco też zaniedbany stan techniczny po zdobyciu go przez frankistów.
Żubrówki użyłem, bo akurat tylko ona była w tej chwili pod ręką. Zazwyczaj stosuję ją zupełnie prawidłowo
A na Pactrę nie narzekam, może poza kiepskim opakowaniem - mają tendencję do wysychania, trzeba trzymać odwrócone, albo regularnie dokręcać, co czasem kończy się zniszczeniem gwintu nakrętki
Pozdrawiam
Radek