KR77 napisał(a):W książce The Bristol Beaufighter - Richard A. Franks jest taka ''kolorowanka'':
... z opisem, że litery kodowe czerwone.
Dominik napisał(a): Chyba, że klisza była z tych co z żółtego robią ciemny szary (co może być w tym przypadku, gdyż nie widać dokładnie żółtego kręgu w rondelu kadłubowym).
cris napisał(a):Może jest gdzieś w lepszej jakości...
Jarpen napisał(a): Na dolnej powierzchni skrzydeł kokard prawdopodobnie nie było.
Jarpen napisał(a):Kolorowy profil najbliższy prawdy jest ten z Monografii Lotniczych zalinkowany w pierwszym poście.
cris napisał(a):Z tym że jak ma późne ,,rondle " ,to powinien mieć nr. seryjny na dole skrzydeł ,bo zostały chyba wprowadzone w tym samym czasie ( a tak dokładnie to właściwie kiedy ,bo nie chce mi się sprawdzać) ?
cris napisał(a):Coś się powoli klaruje ,ale nie do końca . Powiedzcie mi proszę, dlaczego w takim razie, większość autorów (praktycznie wszystkie monografie ) zamieszczają malowanie QM-F z czerwonymi literami kodowymi, żółtą otoczką rondla na boku oraz nr ser. RD 351- czyżby to całkiem inny Beaufighter ?
Skoro inny to może są jakieś podstawy (foty ) by tak go przedstawiać . Na domiar złego producenci modeli/kalek też takie malowanie dają (np Tamiya) wiec może jest coś na rzeczy ?
caughtinthemiddle napisał(a): Nie. Rondle IA to styczeń 1945 r., a seriale na spodzie skrzydeł późny lipiec 1945 r. Co też pokazuje (jak zwykle) fachowość Rysia Caruany (patrz podpis do jego kolorówki)
caughtinthemiddle napisał(a):To jest na rzeczy, że jeden śmiało rżnie z drugiego i tym sposobem bzdura wymyślona x lat temu potrafi żyć swoim życiem przez kilkadziesiąt lat.
Jarpen napisał(a): Dlatego bardzo dobrze że prowadzimy takie dyskusje,jeżeli chcemy rzetelnie podejść do tematu.
Pozdrawiam.
Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości