Posklejany i pomalowany w zasadzie prosto z pudełka jako przerywnik między poważniejszymi modelami. Dodałem pasy w kokpicie i linie podziałów poprawiłem na cienkie.
Ostatnio edytowano czwartek, 9 sierpnia 2018, 16:09 przez net_sailor, łącznie edytowano 2 razy
przez Thalgonis » czwartek, 9 sierpnia 2018, 17:01
Teraz widać te z pierwszego posta, ale zdjęcia z 4-go już nie widzę... A samolocik ładny :-). Szczerze, to nawet nie wiedziałem że spity latały u szwedów.