moj aero jest właśnie w gruntownej kąpieli po raz drugi w ciągu 24h, a wszystko za sprawą paru kresek... otóż, gdy chce namalować stosunkowo cienką jak na możliwości tego sprzętu linie to aerograf strasznie paskudzi, wylatuje z niego jakiś dziwny syf, który za cholere nie da się usunąc... przy grubszych kreskach jest ok... ma ktos jakąś porade?
Tak to wyglada, może uda sie dostrzec problem...
![Obrazek](http://i252.photobucket.com/albums/hh33/kredek88/P1040850.jpg)
Jestem zdesperowany, nigdy mi to nie przeszkadzalo, ale teraz potrzebuje namalować troche inny kamuflaż niż zwykle, a tu taki burak :/