MiG-3 późny - Trumpeter 1:48

[Lampi]

Witaj!

Może tutaj znajdziesz odpowiedź na temat kolorów stosowanych w Rosyjskim lotnictwie.

http://scalewiki.ru/%d0%b0%d0%bc%d1%82#fn__19

Pozdrawiam
maciej

[dewertus]

Czy były jakieś zasady stosowania danego koloru szpachli

Nie sądzę, z treści wynikało raczej, że stosowano tą, która akurat była pod ręka. Odniosłem także wrażenie, że zmiana następowała w ramach rozwoju technologicznego i zaopatrywania zakładów produkcyjnych i remontowych w nowe rodzaje szpachli.

Podobnie wyglądała ewolucja w stosowanych lakierach.
Problemy z uzyskaniem zadowalających właściwości fizycznych lakierów tworzonych na bazie żywic spowodowała sięgnięcie po lakiery nitro, tzw. aerolakiery. Zgodnie z wytycznymi Ludowego Komisariatu Przemysłu Lotniczego ZSRR z maja 1940 stosowano dwa główne lakiery: A II Sw Z (zielony) i A II SWG (jasnoniebieski) - problem w tym, że były to lakiery błyszczące (sic!). W pierwszej połowie 1941 wprowadzone zostały do użycia lakiery szybkoschnące (nitro-celulozowe) AMT, które dawały zdecydowanie bardziej matową barwę i powierzchnię niż lakiery serii A II.

Co więcej w początkowym okresie wojny spotykane były samoloty malowane czarnym matem AMT-6 i błyszczącym A II (Z i SGW). Wynikało to z dyrektywy Ludowego Komisariatu Obrony ZSRR "O kamuflażu samolotów, pasów startowych i budynków na lotniskach" oraz wydanej przez szefa sił powietrznych Armii Czerwonej "Instrukcji o malowaniu kamuflażowym samolotów Armii Czerwonej" z czerwca 1941. Nowe samoloty, które dopiero co schodziły z linii montażowej malowane były już w całości lakierami AMT. Ze względów oszczędnościowych na pozostałych samolotach ograniczono się tylko do domalowania czarnych plam (AMT-6). Dodatkowo instrukcja zmieniała sposób rozmieszczenia znaków rozpoznawczych - stąd także wynika taka różnorodność w sposobie oznakowania samolotów w pierwszym okresie wojny.

Kolejna ciekawostka: samoloty malowane w zakładach produkcyjnych w/g wspominanego rozporządzenia zachowywały mniej więcej pewien standard (dopuszone były trzy schematy malowania). Zaś samoloty, które były przemalowywane w warsztatach naprawczych czy jednostkach liniowych reprezentowały cały kalejdoskop fantazji mechaników

Skąd pochodzi ta wiedza?

Wiesz jak jest - tu się coś poczyta, tam się coś znajdzie i tak człowiek ciuła te informacje

[Ostach]

Odkopuję z 11 strony

Co o tym sądzicie?









pozdrawiam

[piotr dmitruk]

Bardzo ładnie. Troszkę niepokoi mnie asymetria w cieniach wokół lotek i brak takowych przy slotach.

[Jacek Bzunek]

Ja tam się nie znam na samolotach ze wschodu ale podobno skrzydła nie były czerwone tylko Sowieci zrobili składaka zimowego kadłuba z letnimi skrzydłami.

[hacz]

Ja tam się nie znam na samolotach ze wschodu ale podobno skrzydła nie były czerwone tylko Sowieci zrobili składaka zimowego kadłuba z letnimi skrzydłami.

No niestety, ale najprawdopodobniej ten czerwony to bujda. Rozważania na ten temat są np. tu : http://mig3.sovietwarplanes.com/mig3/howred.html

[Muśtax]

Tak tą maszynę przedstawił Massimo Tessitori w publikacji MMP




Zewnętrzne fragmenty skrzydeł pomalowane zostały najprawdopodobniej farbą "A II Sw Z" o której wyżej wspominał kolega Dewertus.

[Ostach]

Generalnie to ja mu chciałem wymalować 13 na ogonie a fotą się z grubsza sugerowałem. A tak hipotetycznie, nieredukcyjnie, to jest możliwe, żeby któryś z takich MiGów miał czerwone skrzydła, czerwony spinner i srebrny przód?

[Mecenas]

Hipotetycznie nie ma rzeczy niemożliwych...cóż, może mógł mieć na jakąś paradę, jako maszyna pokazowa, testowa, propagandowa - jakiekolwiek aspekty przyciągania wzroku obserwatora weźmiesz pod uwagę to mogło tak być. Jako maszyna bojowa to raczej średnio...ale to w końcu tylko hipotetycznie.

[Mecenas...Kolekcjoner...]

hipotetycznie to mozem powiedzieć, że nic nie wiemy, a jeżeli to już wiemy to dużo wiemy...

[LordDisneyland]

Tak czy siak- zestaw kolorów przyciąga wzrok i dobrze wygląda, na półce na pewno fajnie będzie się w tym malowaniu prezentował.... Przecież nie za każdy model od razu musi być stos medali z wystaw

[Jaho63]

Hipotetycznie nie ma rzeczy niemożliwych

Michał, z tego co pamiętam było to jakieś wewnętrzne rozporządzenie PVO, nawet nie wiem czy samej Moskwy. A pomysł miał się wziąć z tego, że w ten sposób łatwiej będzie odnaleźć z powietrza, zestrzelone maszyny na zaśnieżonej ziemi.

[dewertus]

było to jakieś wewnętrzne rozporządzenie PVO, nawet nie wiem czy samej Moskwy.

Też gdzieś o tym czytałem... Czerwone końcówki w jednostkach obrony Moskwy oprócz MiGów miały jeszcze jakieś samoloty (nie wiem czy nie ŁaGGi-3). Poszperam, może coś znajdę.

[Ostach]

Dzięki za odzew. Pudełkowe malowanie ma czerwone końcówki skrzydeł. Z bardzo dynamicznymi skosami, niczym nowe logo PZPN.

Model na razie stoi na półce i istotnie przyciąga wzrok Moja dziewczyna go skwitowała: "no wreszcie jakiś nie szaro-bury". Z resztą ona wybrała malowanie zimowe zamiast zielonego.