Dłuższy czas się tu nie udzielałem, co nie oznacza, że nic się u mnie nie działo.
Straciłem wenę do mojego insekta, ale wizja przyszłych projektów zmotywować mnie żeby się znów za niego zabrać. Uświadomiłem sobie, że druga wojna to nie moja bajka i będę raczej unikał tego tematu.
Mosquito jest już na ukończeniu, zostało kilka drobiazgów i porządna galeria do zrobienia.
Ogólnie sam zestaw Tamki to bajka, spasowanie wzorowe, jakość wyprasek powala, Tamiya w najlepszym wydaniu.
Przyjemność budowy bardzo skutecznie sie zmniejszyła poprzez dodanie żywic CMK. Efekt mnie zadowala, choć wiem, że stać mnie na więcej.





Sory za jakość zdjęć, to tak na szybko telefonem, jak go skończę zrobię lepsze z tłem i oświetleniem.
Pozdrawiam.










