Tak to się złożyło że ostatnio troszkę zmieniłem miejsce swojego pobytu. Teraz moje cztery kąty (dokładnie chyba 6) wyglądają tak:

Będąc na obczyźnie postanowiłem jednak coś sobie posklejać. Jako posiadacz wizy Izraelskiej wymyśliłem sobie kolejną A-4 tym razem w barwach "Starszych Braci w Wierze".
Udało mi się zgromadzić kilka dodatków, żeby A-4 wyglądało jak najpoprawniej. Są to po pierwsze przedłużenie dyszy, jakie stosują Izraelczycy po doświadczeniach z roku 1967. Tego cuda nie ma w zestawie Hasegawy, więc jeśli ktoś chciałby zrobić "późnego" Ahita musi się w coś takiego wyposażyć, kosztuje niewiele a robi to Quickboost. Po drugie mam też działka DEFA a to dla tego, że swojego Orła będę robił z zestawu A-4M a nie N (praktycznie to to samo różni się detalami ale w pudełku i tak jest praktycznie wszystko do N-ki). Mam też Airesowy zestaw do wnętrza który trzeba troszkę przerobić ponieważ jest przeznaczony do innej wersji.

To mniej-więcej tyle. Postanowiłem zrobić dokładnie cuś takiego:

zdjęcie pochodzi z internetu ale zapomniałem adresu
Postanowiłem wykorzysać zestaw kalek marki Sky's Decal firmy specjalizującej się w kalkomaniach IDF/AF. Mam sie spotkać z właścicielem tej marki w niedziele i odebrać zamówione oznaczenia (jeśli ktoś byłby chętny na coś z jego produktów lub innych firm dajcie znać na priva, mogę je przywieźć do Polski już na święta).
Na razie udało mi się spasować Airesa z kadłubem i sklecić do kupy fotel.



Fotel nabiera już kolorków, myślę, że dzisiaj go skończę i jutro rano dorzucę fotki. W przyszłym tygodniu planuje wybrać się do Ber Szewy na konferencję a stamtąd już dwa kroki do Hatzerim gdzie jest baza w której stacjonują Ahity z dywizjonu Latających Tygrysów i muzeum lotnictwa.













