PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez Okrach » poniedziałek, 13 grudnia 2010, 21:59

Spokojnie, spokojnie. Nie od razu Rzym zbudowano.

Mateusz, nie daj sie poniesc dzikiemu szalowi zakupow, ktore i tak nie dadza ci wiele poza frustracja - gdyz malowanie aero wcale latwe na poczatek nie jest. Grozi ze wywalisz kupe forsy w bloto a pulka ja bedzie pusta tak bedzie pusta a Ty sie zniechecisz i przeklniesz modelarstwo na wieki.

Mateusz, z tego co napisales, chcesz sobie spokojnie i z zadowoleniem skleic modelik Losia, prawda?

Do tego by modelik udekorowal Ci pokoj w pare wieczorow wystarcza z powodzeniem wymienione powyzej farbki i cztery pedzelki. KAZDY modelarz tak zaczyna. Nie nauczysz sie pisac recznie kupujac sobie od razu komputer. Najpierw musisz wziasc do reki dlugopis czy olowek. Z czasem sam dojdziesz do etapu kiedy zdecydujesz sie na malowanie aero.

Oczywiscie, zadecydujesz sam bo to Twoj model i Twoje pieniadze. Mysle jednak ze powinienes sie zastanowic.

PS. Greatgonzo - nie bierz tego osobiscie :D
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Reklama

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez wojtek_fajga » poniedziałek, 13 grudnia 2010, 22:40

Okrach napisał(a):KAZDY modelarz tak zaczyna. Nie nauczysz sie pisac recznie kupujac sobie od razu komputer. Najpierw musisz wziasc do reki dlugopis czy olowek. Z czasem sam dojdziesz do etapu kiedy zdecydujesz sie na malowanie aero.

Dziwna teoria. Skąd masz takie informacje, że każdy? Ja na przykład nigdy nie malowałem modeli pędzlami, no może w czasach wilbr i modeli firmy plastyk, ale po 25 letniej przerwie już od razu aerografem. Jakie doświadczenia w malowaniu pędzlem można wykorzystać przy malowaniu aerografem? Malowanie pędzlem i aerografem to dwie różne bajki, raczej od siebie niezależne. Decyzja o zakupie aerografu ma moim zdaniem charakter budżetowy.
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:22
Lokalizacja: EPBY

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » poniedziałek, 13 grudnia 2010, 23:06

Wojtku, nie sposób nie przyznać ci racji. Dodajmy jeszcze, że aerograf to jedno, ale czymś go zasilać trzeba. Więc nie jest to wyłącznie wydatek w okolicach 100PLN (prawieiwata na początek jest naprawdę doskonałym urządzeniem, a tyle mniej więcej na jej zakup przeznaczyć by trzeba), ale doliczyć trzeba jakiś kompresor. Wersja ekonomiczna to lodówkowiec, ale ten wymaga obrotności i zapału w majsterkowaniu.. Wersje droższe nie schodzą zwykle poniżej okolic dwóch stów..
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez tomek_chacewicz » poniedziałek, 13 grudnia 2010, 23:10

Ja ani jednego modelu nie pomalowałem pędzlem, jak byłem mały i nie mogłem sobie kupić aero to kombinowałem jak koń pod górę, konstruowałem z długopisów różne psikawki napędzane własnymi płucami etc. ale pędzel nigdy, to żadne podstawy tylko kupa złych nawyków, dosłownie kupa ;o)
pozdrawiam
Tomek
Avatar użytkownika
tomek_chacewicz
 
Posty: 1827
Dołączył(a): poniedziałek, 17 marca 2008, 13:47
Lokalizacja: Warszawa - Odolany

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez marder » poniedziałek, 13 grudnia 2010, 23:51

wojtek_fajga napisał(a):Ja na przykład nigdy nie malowałem modeli pędzlami, no może w czasach wilbr i modeli firmy plastyk, ale po 25 letniej przerwie już od razu aerografem.


Czyli, że to był twój początek no chyba, że za początek swojej przygody z modelarstwem przyjmujesz powrót po 25ciu latach przerwy ;o)

Panowie, nie wprowadzajcie zamieszania, bo skoro chłopak pisze, że ma ograniczenia budżetowe, to po tym co wypisujecie może się już zniechęcić na starcie.

P.s. ja swój pierwszy aero kupiłem mniej więcej po 20 latach dłubaniny, a mimo to wcześniej jakoś funkcjonowałem :roll:
Rafał B - Entuzjasta HIPS-u
marder
 
Posty: 661
Dołączył(a): niedziela, 27 stycznia 2008, 19:44
Lokalizacja: Kraków

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » wtorek, 14 grudnia 2010, 00:04

marder napisał(a):P.s. ja swój pierwszy aero kupiłem mniej więcej po 20 latach dłubaniny, a mimo to wcześniej jakoś funkcjonowałem


..przy czym 'jakoś' można uznać za kluczowe :P
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez pilex7 » wtorek, 14 grudnia 2010, 00:15

Ja bym jednak spróbował poćwiczyć pędzlem na kawałku plastiku i jeżeli nic z tego nie wyjdzie wtedy dopiero kupić aerograf i nim malować.

Jak się ogląda niektóre modele malowane pędzelkami to jednak coś tam można uzyskać, np.:

Obrazek

Inne fotki tu:
http://www.hyperscale.com/2010/gallerie ... 32pc_1.htm
lub tu: http://www.hyperscale.com/2010/gallerie ... 32pc_1.htm
pilex7
 
Posty: 202
Dołączył(a): niedziela, 7 września 2008, 18:56
Lokalizacja: Kraków

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez greatgonzo » wtorek, 14 grudnia 2010, 02:40

Okrach napisał(a):Greatgonzo - nie bierz tego osobiscie :D

No co Ty? :)

Co nie przeszkadza mi się z Tobą nie zgodzić.

Nie zauważyłem, żeby autor wątku wspominał gdzieś o kasie. Może zmyliła mnie ta książka o Łosiu, która jest chyba drugą najdroższą książką na świecie. Jeżeli problem jest w budżecie, to nie ma o czym gadać.

Jeżeli nie, to inna sprawa. Po pierwsze wystarczy odrobina tylko ćwiczeń by nauczyć się poprawnie posługiwać aerografem. Jedyna prawdziwa trudność to pogodzenie się z tym, że malowanie w 95% polega na maskowaniu. Malowanie pędzlem jest o nieba trudniejsze i można oczywiście założyć, że osiągnie się w technice tej mistrzostwo porównywalne do aerografu i zostanie się jednym z trzech ludzi na świecie, którym udało się to osiągnąć ever. Ambicja dobra jak każda inna. Choć ja mam głębokie wewnętrzne przekonanie, że nawet te mistrzowskie malowania pędzlem nie wytrzymają porównania z aerografem po wyjęciu ich z internetu.
Każdy tak zaczynał, bo inne były czasy, inne pieniądze i przyzwyczajenia inne, do dziś pokutujące. Malowanie pędzlem na początek to wg mnie zwyczajnie stracony czas i gwarancja wykonania modelu, na który bardzo szybko nie będzie się mogło patrzeć. Szczególnie, jeżeli się ma ambitne podejście, a takie deklaruje Pro Matt.

W kwestii aerografu to oprócz zdania z poradnika forum jest jeszcze wersja, że lepiej od razu kupić porządny aerograf, w myśl zasady, że lepiej mieć do czynienia z czymś lepszym, niż gorszym oraz kolejna teoria, że pseudoiwata JEST czymś zupełnie lepszym i nie potrzeba nic więcej. Ja tylko jedno mogę powiedzieć na pewno - żaden aerograf nie wymaluje sam dobrze modelu. I, jak w każdej chyba dziedzinie, ograniczenie sprzętowe nie może być wymówką dla stworzenia czegoś marnego.

ProMatt, ja mam dla Ciebie jedną, tym razem konstruktywną informację. Szukając wiedzy na jakiś temat możesz zadać pytanie na forum i otrzymać stadko odpowiedzi równie dla Ciebie pożytecznych, jak choćby moja . I to o ile będziesz miał szczęście i nie zobaczysz tylko czegoś w stylu poszukaj na forum. Jeżeli naprawdę zależy Ci na konkretnej informacji dotyczącej czegokolwiek, np. jakiejś techniki - znajdź modelarza, który stosuje ją tak, że spadają Ci gacie z zachwytu i podpytaj go na PW. Bądź pewien, że dostaniesz wyczerpującą odpowiedź ze szczegółowymi wyjaśnieniami dodatkowych wątpliwości (nic tak nie połechce ego zagadniętego jak takie właśnie zagadnięcie), bez dodatkowego chaosu informacyjnego i sporów o niezwiązane ze sprawą kwestie. Możesz ewentualnie podpytać jeszcze innego by mieć bardziej obiektywny obraz.
Nie chodzi mi o to, że to forum tutaj. Obojętnie które.
Ostatnio edytowano wtorek, 14 grudnia 2010, 09:48 przez greatgonzo, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez Okrach » wtorek, 14 grudnia 2010, 08:59

wojtek_fajga napisał(a):Ja na przykład nigdy nie malowałem modeli pędzlami, no może w czasach wilbr i modeli firmy plastyk, ale po 25 letniej przerwie już od razu aerografem.


Dzien dobry,

"Nigdy, no moze" mowi samo za siebie. No wlasnie, chyba ze pierwsze modele firmy Plastyk wyslemy w niebyt zapomnienia. Ja jednak pamietam dobrze jak wlasnie z nimi zaczynalem :D

Ja takze z czasem (po 12 latach, w tym 4 letnia przerwa w dlubaniu) przesiadlem sie na aerograf. Czas przerwy wykorzystalem na studiowanie literatury i prasy modelarskiej i to wlasnie zachecilo mnie do malowania aero. Efekty sa bezdyskusyjne. Uwazam jednak ze malowanie pedzlem nie jest jednak z gory skazane na niepowodzenie (o czym swiadczy zamieszczony wyzej przyklad. Co wiecej nie nabiera sie przy tym "zlych nawykow" - raczej to sformulowanie nazwabym "dziwna teoria".

Jak to slusznie juz Kolega Sztarbala zauwazyl, zakup aero jest dosc kompleksowy - trzeba miec sprezare, pistolet, pipety, farby i rozcienczalniki by w ogole zaczac. Stosunek cenowy wynosi conajmniej 100:1.

Straszny pressing robicie Koledzy na nowego Forumowicza...
Pozdrawiam,
Tomek
Avatar użytkownika
Okrach
 
Posty: 331
Dołączył(a): sobota, 30 października 2010, 12:35
Lokalizacja: Stuttgart

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez wojtek_fajga » wtorek, 14 grudnia 2010, 09:30

Okrach napisał(a):"Nigdy, no moze" mowi samo za siebie. No wlasnie, chyba ze pierwsze modele firmy Plastyk wyslemy w niebyt zapomnienia...


Tomku, chyba trochę odwracasz kota ogonem ;o)
Wysnułeś teorię, tak ją przynajmniej zrozumiałem, że umiejętność malowania pędzlem jest warunkiem koniecznym lub co najmniej bardzo pomocnym do rozpoczęcia malowania aerografem. Ja twierdzę, że obie techniki nie mają ze sobą wiele wspólnego i nie widzę innego powodu malowania pędzlem niż ograniczenia budżetowe. Użyję podobnie jak Ty metafor. Czy trzeba nauczyć się fechtunku, aby zostać snajperem? Czy trzeba umieć jeździć konno, aby prowadzić samochód?

Malowanie pędzlem przed 25-ciu laty wynikało z ograniczonego wtedy dostępu do tego urzadzenia, a nie z przekonania, że umiejętność malowania pędzlem będzie w jakikolwiek sposób pomocna przy nauce malowania aerografem!

EDIT:
Okrach napisał(a): ...zakup aero jest dosc kompleksowy - trzeba miec sprezare, pistolet, pipety, farby i rozcienczalniki by w ogole zaczac.

Czy malując pędzlem obejdziesz się bez pipety, farby i rozcienczalnika? ;o)

Okrach napisał(a): Straszny pressing robicie Koledzy na nowego Forumowicza...

Dyskutujemy między sobą, a ProMatt z rad/sugestii/dowodów skorzysta lub nie - jego wybór.
Uważam, że Kolega ma większe szanse zniechęcić się do modelarstwa rozpoczynając od malowania pędzlem - wiesz, smugi, gruba warstwa farby, zalane drobne detale, kłopot z łagodnymi przejściami kolorów itp.
Ostatnio edytowano wtorek, 14 grudnia 2010, 10:20 przez wojtek_fajga, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:22
Lokalizacja: EPBY

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez Kuba P. » wtorek, 14 grudnia 2010, 10:02

Jeśli coś miałbym dodać to nie demonizowałbym tak pierwszych prób malowania aerografem. To naprawdę nie jest trudne. Grunt to opanować rozcieńczanie farby i skoordynować ruchy ręki. Mój pierwszy aerograf był od razu dwufuncyjny czyli odciąganiem spustu regulowałem ilość rozpylanej farby. To jest tak intuicyjne i naturalne w sumie, że dziwię się w czym może być problem.
Znam przypadki, gdzie ludzie narzekali ze im aerograf pryska. Mówię - pokaż jak malujesz. No i podstawowy błąd to było najpierw odciągnięcie a potem wciśnięcie spustu.

Jeśli chodzi o koszt urządzenia, proszę nie piszcie że to inwestycja na którą trzeba latami oszczędzać bo pipety trzeba kupić. No proszę...
Aerograf za 100-120 PLN, lodówkowiec pewnie za podobną kwotę. Myślę, że w 300 PLN się SPOKOJNIE zamknie podstawowy ale nie upośledzony sprzęt i akcesoria.
Modelarstwo nie jest konieczne do życia i tak jak wędkarstwo, motocykle nie wiem co, podróże czy sport samochodowy jest to hobby i niejako sposób na utylizację nadwyżek finansowych.
Nikt kto chce jeździć ostrzej po górach rowerem nie wyskoczy tam na skorodowanym wigry 3, bo taniej...

Poza tym, sorry ale 300 PLN czy to jest majątek?
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » wtorek, 14 grudnia 2010, 10:24

Kuba P. napisał(a):To naprawdę nie jest trudne.


No nie da się ukryć, ze uzyskanie ładnej powłoki farby za pomocą aerografu wymaga mniejszego doświadczenia niż zrobienie tegop samego pedzlem. Mniejszego oświadczenia i mniejszego nakładu pracy.

Kuba P. napisał(a):Poza tym, sorry ale 300 PLN czy to jest majątek?


zależy kogo spytasz. Absstrachując od wieku autora tego wątku, bo tego nie znamy, to mam pełną świadomośc, że taka kwota dla przeciętnego nastolatka jest cokolwiek istotna. A podejżewam, że i nie jeden student poważnie by się zastanowił nad takim wydatkiem
Kamil Feliks Sztarbała
 

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez RAV » wtorek, 14 grudnia 2010, 10:34

wojtek_fajga napisał(a):
Okrach napisał(a): ...zakup aero jest dosc kompleksowy - trzeba miec sprezare, pistolet, pipety, farby i rozcienczalniki by w ogole zaczac.

Czy malując pędzlem obejdziesz się bez pipety, farby i rozcienczalnika? ;o)

Ja nigdy nie miałem pipety... Mam gdzieś zakitrany zakraplacz, ale nigdy nie używałem. Od zawsze kapię prosto z butelki/słoiczka/puszki i jest dobrze. A pipetę to pewnie by trzeba było myć...

A co do trudności malowania aerografem, to akurat dwa dni temu dałem synowi (lat 3) spróbować. Malowaliśmy pIwatą na zielono wnętrze Hellcata z Hobbybossa. Młody szybko pojął, jak aerograf należy trzymać i co robić ze spustem (ledwo mu palca starczyło, żeby sięgnąć). Ja trzymałem malowany element. I pomalował tak, że nie da się odróżnić od mojego malowania (złośliwi powiedzą, że to ja maluję na poziomie 3-latka - może i tak). Tymczasem pędzlami czy kredkami nadal maże jak małe dziecko.

Samo nakładanie farby jest czynnością łatwą i przyjemną. Dłużej trzeba się uczyć właściwego przygotowania farby i mycia aerografu po zabawie. Nieodłączną częścią malowania natryskowego jest też maskowanie, które wymaga czasem niezłego główkowania. Niemniej zadowalający efekt łatwiej osiągnąć aerografem już po chwili prób - żeby tak samo wyszło spod pędzla, to trzeba być mistrzem (a niektórych rzeczy nawet mistrz nie da rady namalować).
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez Rafal » wtorek, 14 grudnia 2010, 10:42

RAV napisał(a):to trzeba być mistrzem (a niektórych rzeczy nawet mistrz nie da rady namalować).


Poproszę o aerografową wersję Bitwy pod Grunwaldem. Może być na jutro :)
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1300
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Re: PZL 37 A ŁOŚ I - WRZESIEŃ 1939 1/72 MASTERCRAFT Jakie farby?

Postprzez Kamil Feliks Sztarbała » wtorek, 14 grudnia 2010, 10:46

Rafal napisał(a):Poproszę o aerografową wersję Bitwy pod Grunwaldem. Może być na jutro


Wyjątkowo mało celna riposta.
Kamil Feliks Sztarbała
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości