Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez Arcturus » sobota, 10 września 2016, 13:09

Kendzior napisał(a):W słońcu poranka :)

Obrazek

Ostatecznie położony podkład.

Pozdrawiam
Hubert

Smutne ma te powierzchnie, pustynia. NIe wstrzymaj ręki przy malowaniu, tam się musi coś dziać :lol:
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Reklama

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » sobota, 10 września 2016, 13:43

Arcturus napisał(a):Smutne ma te powierzchnie, pustynia. NIe wstrzymaj ręki przy malowaniu, tam się musi coś dziać

Cóż, samolot w większości z drewna. Jest trochę blachy w okolicach silnika, ale poza tym gładko.
Za to będzie kolorowo i choć nie polatał sobie zbyt wiele, postaram się o jakieś przebarwienia, wyblaknięcia, przetarcia... Zobaczymy.

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » sobota, 10 września 2016, 18:55

Miało być zabawnie i... jest!
Przecież w tym modelu mamy kadłub od VG.33, który miał zupełnie inny wiatrochron.
W VG.36 mamy owalny, w VG.33 złożony z trzech płaszczyzn, którym odpowiada kształt otworu w kadłubie.

Obrazek

Będzie trzeba wykroić co nieco pod ów owalny wiatrochron... przy okazji widać na zbliżeniach, że nie jest jeszcze idealnie tu i ówdzie.

Będzie się działo ;)

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » poniedziałek, 12 września 2016, 08:33

Kabina wklejona.

Najpierw odrysowałem niezmywalnym cienkopisem zarys wiatrochronu na kadłubie. W drugim kroku za pomocą nowego ostrza nożyka zgoliłem z kadłuba tyle, żeby wyjść na wewnętrzne granice odrysowanego kształtu. Potem seria przymiarek i poprawek pilniczkiem Flex-i-File. Dodatkowo trzeba było odrobinkę podwyższyć burty kabiny, co wykonałem za pomocą kawałków ramki wyciągniętych nad ogniem.

Przed wklejeniem kabinki (CA Roket Odourless) dorobiłem coś, co jest widoczne na zdjęciu samolotu i chyba jest podstawą celownika (moim zdaniem VG.36 nie był uzbrojony, nie widać luf km w natarciach skrzydeł, a trudno mi jakoś przyjąć, że włożyliby lunetkowy, gdy w produkcji i powszechnym zastosowaniu mieli np. Collimateur OPL Type : RX. 393, nazywany latarenką lub grecką świątynią).

Z drugiej strony, nie mam 100% pewności, albowiem na jedynej znanej mi fotografii kokpitu VG.33 podstawa celownika skonstruowana jest inaczej i na pewno nie wyglądałaby z boku tak, jak to co zamontowano w VG.36.

Cokolwiek by to nie było, coś na kształt tego wkleiłem, choć słabo to widać na fotografiach. :)

Teraz zamaskuję, wyrównam płynną szpachlówką i patyczkiem kosmetycznym zmoczonym LT.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następny krok, to wydechy - patrząc na nieliczne inne warsztaty i galerie zamieszczone w Sieci, wyzwaniem będzie wklejenie ich równo.

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez uruk-hai » środa, 14 września 2016, 23:28

Jestem zagorzałym kibicem w Twoich wzmaganiach. Ale u mnie to będzie to będzie VG33 albowiem Henneberg sobie nim trochę polatał. Dlatego go zanabyłem drogą kupna. No cóż trochę się boję do tego podejść. Cieszę się że ktoś wytycza szlak w tym temacie :D. Dużo Serdeczności!
uruk-hai
 
Posty: 167
Dołączył(a): środa, 13 lutego 2008, 15:46
Lokalizacja: Gliwice

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » czwartek, 15 września 2016, 08:58

Dzięki :)
uruk-hai napisał(a):No cóż trochę się boję do tego podejść.

Nie ma się czego bać, to bardzo prosty model, choć wymaga nieco więcej szpachli i piłowania, w końcu to short-run i to dość już leciwy. Zakładaj warsztat, będziesz mieć na pewno jednego komentatora, możesz też liczyć na materiały, które udało mi się zebrać. Akurat odnośnie VG.33 jest tego trochę (do VG.36 mam raptem dwie fotografie i kilka linijek opisu).

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez shadowmare » czwartek, 15 września 2016, 11:18

Czytałem gdzieś, że na VG 33 latał też Zumbach.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez macias13_84 » czwartek, 15 września 2016, 12:02

Avatar użytkownika
macias13_84
 
Posty: 1700
Dołączył(a): czwartek, 26 kwietnia 2012, 10:59
Lokalizacja: Zabrze

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » czwartek, 15 września 2016, 13:04

shadowmare napisał(a):Czytałem gdzieś, że na VG 33 latał też Zumbach.

Któż to wie, w znanych mi publikacjach francuskich nie znalazłem o tym wzmianki.
Wspomniany na portalu Samolotypolskie.pl samolot "typu 39 nr 57" to najpewniej był Potez 39.

Bardzo fajne opracowanie na temat rodziny samolotów VG.33/39 znalazłem na tym blogu. Oczywiście jest jeszcze ta strona i kilkanaście stron z różnych czasopism, książka L'aviation Francais 1939-1942, Fighters, Bombers, Reconnaissance and Observation Types Dominique Brefforta w której są bodaj trzy strony o tym samolocie... - to są jednak wszystko dosyć szczątkowe materiały, często bez udokumentowanych źródeł, zatem do wszelkich "rewelacji" trzeba podchodzić bardzo ostrożnie.

Ja robię VG.36 C1, na którym Polacy nie walczyli w 1940 r. i który nie miał zresztą w ogóle czym walczyć, bo nie był uzbrojony.

Dzięki za komentarze :)

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » piątek, 16 września 2016, 08:48

Pomyślałem, że sensownie byłoby wkleić światła pozycyjne z przezroczystego polistyrenu.
Ponadto wykonałem w dolnej części płatów, usterzenia poziomego i kadłuba otwory, którymi odprowadzana była woda gromadząca się w płatowcu na skutek kondensacji pary wodnej. Może odrobinę duże się wydają (0,5 mm), ale jeszcze jedna warstwa podkładu złagodzi nieco to wrażenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez macias13_84 » piątek, 16 września 2016, 09:00

Kendzior napisał(a):
shadowmare napisał(a):Czytałem gdzieś, że na VG 33 latał też Zumbach.

Wspomniany na portalu Samolotypolskie.pl samolot "typu 39 nr 57" to najpewniej był Potez 39.


Z tym iż ta adnotacja odnosi się do 1/145 na nie Zumbacha który latał w kluczu kominowym "Kr".

Pozwolę sobie zacytować za p. Bartłomiejem Belcarzem w Lotnictwie 2/2003(mamy tam mini-monografię Arsenala K. Zalewskiego i króciutki artykuł odnośnie Polaków na VG.33 w/w)

Do jednostki GC I/55 stacjonującej w Chfiteaudun, a dowodzonej przez Cdt. Henri Rabatel została skierowana w dniu 12 maja 1940 r. grupa pilotów dowodzona przez mjr. Zdzisława Krasnodębskiego. W jej skład wchodzili ponadto ppor. Mirosław Ferić, ppor. Jan Zumbach oraz kaprale Stanisław Karubin, Marian Bełc i Stefan Wojtowicz. Towarzyszyło im czternastu mechaników. Po kilku dniach z grupy tej odwołano do Lyon Fericia i Wojtowicza. Polacy z GC I/55 stacjonowali na lotniskach Chfiteaudun, Etampes, Villacoublay, Orleans-Bricy, Limoges, Chfiteauroux, Bordeaux. 12 czerwca do GC I/55 dotarła druga grupa Polaków. Był to klucz dowodzony przez por. Franciszka Skibę, który tworzyli takie por. Eugeniusz Antolak i kpr. Marcin Machowiak. Ich przybycie do jednostki było przypadkowe, gdyż grupa ta miała skierowanie do dywizjonu GC II/8, lecz w wyniku trudności ze znalezieniem jednostki decyzja dowództwa francuskiego dołączyli do oddziału Cdt. Rabatel. Analizując dokumenty jakie znajdują, się w polskich archiwach odnalazłem tylko kilka wzmianek dotyczących Arsenala. Oto one:

Relacja Jana Zumbacha spisana w tzw. Pamiętniku Fericia.

,,Dnia 10 czerwca pojechałem ze Zdzisławem
(Krasnodębskim) na nowe lotnisko do Villacoublay
pod Paryż. 50 km jechaliśmy ok. 7 godzin,
ze względu na tłok panujący na szosach. 11
czerwca zaczęliśmy latać na obronę Paryża.
Łączność była już pozrywana, tak, że startowaliśmy
na słuch, tam też otrzymaliśmy nowe samoloty
Arsenale V.G. prześliczne w sylwetce i wyczynach.
Po dwóch dniach bezowocnych gonitw za
Niemcami po niebie, podniósł się wrzask, że szwaby
są o parę kilometrów od nas. Było to 13 czerwca.
Wieczorem w czasie strasznej ulewy zaczęliśmy
się ewakuować z powrotem do Etampes.
Zabrałem stamtąd Curtissa i Arsenala. Zdzisław
wziął Morana 410.”



Relacja Zumbacha spisana 17/07/1940 r. w Blackpool tzw. ,,Sprawozdanie z przebiegu działań bojowych na terenie Francji w 1940 r.” Punkt 10 sprawozdania zawiera wykaz wykonanych przez Zumbacha lotów w trakcie kampanii. Jego sposób sporządzenia sprawia wrażenie jakby był przepisany z Carnet Individuel. Zachowano taką chronologie (lp., data, typ samolotu, wysokość lotu, rodzaj zadania i miejsce jego wykonania). Pod pozycja 35 jako przedostatnia widnieje zapis dotyczący lotu na Arsenalu VG. Wykonał go Zumbach 15 czerwca 1940 r. na wysokości 4500 m patrolując okolice Chfiteauroux.


Sprawozdanie Eugeniusza Antolaka spisane 17/07/1940 r. w Blackpool tzw. ,,Przebieg służby wojskowej 1/ W Polsce i 2/ we Francji.”

,,Dnia 12 czerwca I940 r. o zmierzchu ewakuujemy
się na Iotnisko Etampes. Odlatując widziałem
przygotowania do spalenia maszyny bombowej
LeO i Arsenala. Łbami skierowane do siebie
w wianek maszyny z materiałami palnymi w środku
mówiły, że przeznaczone są one do spalenia.
Niebawem w Etampes bylem świadkiem nie tylko
spalenia maszyn po ewakuowaniu lotniska, ale i
budynków.(Antolak ma na myśli lot jaki odbył na
pokładzie Goellanda w celu ewakuacji pozostawionych
w Etampes samololów. Było to 15 czerwca 1940 r.)”


Teoretycznie najwięcej informacji powinniśmy znaleźć we wspomnieniach Zumbacha (Ostatnia walka). Jednak W części poświęconej Francji mocno popuszcza on wodze fantazji, tak że jego wspomnienia praktycznie nijak się maja, do sprawozdań pisanych tuż po zakończeniu kampanii. Z zawieruchy wojennej ocalała także książka lotów mjr. Z. Krasnodębskiego. Wynika z niej jasno, ie nie latał on na Arsenalu.Tak wiec z pewna doza prawdopodobieństwa można określić, ie jedynym Polakiem, który zetknął się z Arsenalem VG.33 był ppor. Zumbach, który wykonał na nim 15 czerwca 1940 r. lot patrolowy w okolicach Chfiteauroux.

Bartlomiej Belcarz


Artykuł zaczerpnięto w celach dyskusyjno-dydaktycznych z magazynu Lotnictwo Wojskowe nr. 2 (29) marzec-kwiecień 2003
Avatar użytkownika
macias13_84
 
Posty: 1700
Dołączył(a): czwartek, 26 kwietnia 2012, 10:59
Lokalizacja: Zabrze

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » piątek, 16 września 2016, 13:10

macias13_84 napisał(a):Artykuł zaczerpnięto w celach dyskusyjno-dydaktycznych z magazynu Lotnictwo Wojskowe nr. 2 (29) marzec-kwiecień 2003

Dzięki za ten cytat i zawarte w nim informacje. Bardzo ciekawe i - jak się wydaje - wiarygodne. Na usprawiedliwienie niewiedzy mogę tylko napisać, że do hobby wróciłem jakoś w połowie 2005 roku, zatem cytowany artykuł (jak dla mnie) ukazał się zbyt wcześnie.

Co bardzo ważne i charakterystyczne dla tego samolotu, to entuzjazm, z jakim wypowiadali się o nim doświadczeni piloci, w tym i nasz Jan Zumbach. Umieli docenić jego właściwości lotne i nie widzieli niczego złego w nieco większym obciążeniu powierzchni nośnej, w porównaniu do wolniejszych francuskich samolotów z tego okresu - na co narzekali niedoświadczeni francuscy piloci angażowani do ewakuacji VG.33 poza obszar walk, mówiąc że Arsenal lata, "jak żelazko".

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » niedziela, 18 września 2016, 09:08

Wydechy wklejone. Ja nie wiem, czy to się w ogóle da równo i zgodnie z pierwowzorem wkleić, czy tylko ja mam drewniane łapy - no ale lepiej już raczej nie będzie.

Trzeba było wyciąć otwór w dziobie, na wypadek gdyby któryś wydech wpadł do środka - i oczywiście się ten otwór przydał.

Zeszlifowałem też światła pozycyjne i dodałem reflektor do lądowania.
Zamaskuję teraz porządnie wiatrochron i wykończę połączenie z kadłubem - i do malarni z nim.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tak te wydechy wyglądały w VG.33 i VG.36:

Obrazek

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez macias13_84 » niedziela, 18 września 2016, 17:16

Grzebiąc po necie za FK.58 znalazłem takową sylwetkę barwną:
Obrazek
Avatar użytkownika
macias13_84
 
Posty: 1700
Dołączył(a): czwartek, 26 kwietnia 2012, 10:59
Lokalizacja: Zabrze

Re: Arsenal VG.36 C1 - Azur 1:48

Postprzez HubertKendziorek » niedziela, 18 września 2016, 18:29

macias13_84 napisał(a):Grzebiąc po necie za FK.58 znalazłem takową sylwetkę barwną:

Dzięki, mam skany bodaj trzech artykułów z wydawnictw francuskich, w tym i tą stronę (gdyby ktoś potrzebował, wystarczy sygnał na PW).
Profil przedstawia lewy bok kadłuba, nie ma dostępnych zdjęć na potwierdzenie - ale wydaje mi się, że faktycznie trzeba trzymać się konwencji strony prawej, pod tym względem ta wizja jest OK.

FK.58 - też ciekawy samolot i związany z naszymi lotnikami, niestety w 1:48 jest chyba tylko Planet Models... duuże wyzwanie, większe niż mój Arsenal. Łatwiej jest w 1:72 - miałem nawet kiedyś niezły wypust Azura, ale nie załapał się na warsztat przed ostateczną zmianą preferencji co do skali, w których pracuję...

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości