Wolałbym, żeby całe malowanie takie było...

Ok, położyłem pierwszy kolor, czyli spód, czyli C311, który nijak nie chce różnić się od brudnego białego, ewentualnie off-white.
Tymże ostatnim, czyli C039 nieco porozjaśniałem powierzchnię "marmurkiem", ale efekt jest w zasadzie niewidoczny. Tak więc jedynie wash może coś tutaj zdziałać, żeby ta powierzchnia nie była tak dziewicza.
Ale mi się taka dziewicza i tak podoba.

A tutaj jeszcze wszystkie komory razem, na tle pomalowanego kadłuba.
Pokazuję, bo mi się podobają.

