Supermarine Spitfire Mk.I/II | Tamiya 1/72 |

[subgrafik]

W ramach konczenia tego co niedokonczone,
W cztery wieczory udalo mi sie dorobic kalki, malunkow troche i laserunku olejami
gdzies w tym czasie takze do atrapy spita mego podstawke wyciesalem.

Kompletnie olalem juz merytoryke, ze wzgl. na moje niedbale wykonanie detali i elementow,
to pierwszy moj samolot wiec kij znim juz bo te w ktorych sie bardziej postarac trzeba czekaja...
trzeba cwiczyc to ten tak jest a nastepny moze lepiej ... techniki i praktyki nikt nie przeskoczy.












Jescze mysle go ze dwa wieczory pomenczyc i moze bedzie galeria ...
i moze uda sie to gdzies przechandlowac bo ciezkie czasy ostatnio nastaly w finansie.

P

[Grzegorz2107]

Nie jest źle. Domaluj mu jakoś żółte końcówki łopat śmigła i właściwie nie musisz nic więcej. Linkę anteny będziesz montował?

[Jaho63]

Nawet więcej, jest dobrze. Dość mocno wypłowiały, ale fajny. Na minus tylko kalki-linie widoczne na znakach rozpoznawczych. No i to co zawsze piszę. Oszklenie w 72-ce rzadko kiedy pasuje do całości. Ale skoro to model "na świat", to nie ma co deliberować. Podstawka też niezła.

[Grzegorz2107]

Nawet więcej, jest dobrze. Dość mocno wypłowiały, ale fajny. Na minus tylko kalki-linie widoczne na znakach rozpoznawczych. No i to co zawsze piszę. Oszklenie w 72-ce rzadko kiedy pasuje do całości. Ale skoro to model "na świat", to nie ma co deliberować. Podstawka też niezła.

Żeby było całkiem dobrze, to lakier raczej nie powinien być tak matowy, a przynajmniej nie na całości, Kokardy na skrzydłach i kadłubie nie są na swoim miejscu i pewnie dlatego też litery kodowe trochę się nie mieściły...A co najciekawsze, maszyna miała najprawdopodobniej odwrotnie namalowany finflash, czyli niebieskim do przodu. Tak wynika z porównania odcieni szarości na tym zdjęciu.

[Jaho63]

Na to wygląda. I u Angoli się to zdarzało? Taki byk?

[subgrafik]

Dziekuje Panowie za doping i podpowiedzi.
W sumie poza dorabianiem linki /ktra nie wiem jak dobrze dorobic /
cos tam na bank jeszcze przy nim zmaluje.
P

[dewertus]

E-tam, model wyszedł w/g mnie bardziej niż zacnie. Bardzo podoba mi się wypłowienie i i wymęczenie tego Spita (zwłaszcza spód).

Jak będziesz miał galerię to ją prześlij Maćkowi (MacEyka) do jego strony o Spitach - chłopina będzie kontent

[Slash]

Koniecznie słówko o podstawce. Spit jak Spit, platfus jak zawsze. Podstawka extra.

[posejdon]

Bardzo fajny modelik. Olej na brzuchu pierwsza klasa. Ale podstaweczka - super.

[subgrafik]

No zagrzewacie do walki i finalizacji - nie powiem
a zarazem niezmiernie dziekuje.

Podstawka to "pudelko po kremie?" kartonik,
oklejone tasma malarska i umaziane wkolo
klejem do kafelkow chyba taki co go Rolingstones promowal
i faktycznie super jest. CAlosc pomalowana chaosblackiem,
na to w zasadzie pigmenty z piaskiem i gipsem czy tez same pigmenty
i trawa polak. Raczej szybka impresja.

P

[uki761]

Szybkie impresje z reguły najlepiej wychodzą. Całość mi się podoba.

[skusz]

Spitek fajny jest, a pitotka to gdzieś w akcji zaginęła?

[Jaro_Su]

Duraluminium i stal się tak nie świeci..... A osłona kabiny musi być wykonana z mocniejszego materiału niż poszycie.....

Poza tym detalem mnie się podoba.....

[subgrafik]

pitotka to gdzieś w akcji zaginęła

hmm.. pomimo umiejetnosci korzystania z google
konkretnie nie rozkminilem tego co to ta pitotka wlasciwie jest
- bo znalazle tylko wymienione to z nazwy w ciagu z jakimis innymi elementami,
stawiam na jakies lusterko wsteczne?

Duraluminium i stal się tak nie świeci

O ile chodzi o obicia to spokojnie jeszcze splowieja

A osłona kabiny musi być wykonana z mocniejszego materiału niż poszycie..

Juz jest pancerna i odlana z zeliwa wiec chyba bardziej sie nie da. hehehe

Dziekuje za komentarze.
P

[klajus]

pitotka to gdzieś w akcji zaginęła

hmm.. pomimo umiejetnosci korzystania z google
konkretnie nie rozkminilem tego co to ta pitotka wlasciwie jest
- bo znalazle tylko wymienione to z nazwy w ciagu z jakimis innymi elementami,
stawiam na jakies lusterko wsteczne?

Chyba chodzi o rurkę Pitota?

A Spitfire elegancki nie ma co.