
potez napisał(a):Dorotka napisał(a):Plastiku nie będę już ruszał.... Zresztą ta grubość zostanie trochę "przysłonięta" malowaniem... Zwyczajnie chce już to "zamknąć", a tak cała "konfiguracja" musiałaby być robiona od nowa ....

E tam marudzisz skromnisiu
Skalpel nr 15 i po 20 minutach masz idealnie odchudzone te ścianki jak trzeba. Bez żądnej zmiany konfiguracji. Szkoda tak się doktoryzować i takie coś zostawić.

Potez, ja Ci muszę chyba przypomnieć
co napisałem w pierwszym poście tego wątku:Dorotka napisał(a): Nie zamierzam szaleć tym bardziej, że to mój pierwszy w życiu samolot, nie licząc tych sklejanych przed 18 rokiem życia, jeszcze w klubie "Śmigiełko" (kto to pamięta!).
To jest lightowy projekt, bez spiny

Oprócz tego dla mnie to raczej licencjat niż doktorat. Przy doktoracie będę posługiwał się tokarką i stołem koordynacyjnym i będzie w nieco większej skali
piotr dmitruk napisał(a):Dorotko, plizz, klapy to są na skrzydłach. Tu są pokrywy.
Ciekawie to wszystko kombinujesz.
Piotrze, dzięki za zwrócenie uwagi... Nie wiem czemu taki babol mi się wyrwał i jeszcze został powtórzony. Fajnie, że ktoś to jeszcze czyta
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Góra też dziś siadła na miejscu (oczywiście dojdą jeszcze "listwy" z suwakami i zamkami). Teraz kilka dni na zdetalowanie wnętrza i będzie można przód zamknąć. Wszystkie wystające maleństwa w kabinie będę dorabiał już po malowaniu całości, praktycznie na sam koniec i montował "od góry"....
Pozdrawiam
Fotka 40. Pasowanie góry (Hase, HB, Aires, Eduard).