Nie nie, przepraszam, to ja wprowadziłem zamieszanie pisząc niedokładnie.
Autor artykułu napisał to dobrze z jednym wyjątkiem - te węższe segmenty mają marginesy wytłoczone wraz z wręgami po obu stronach, nie jednej. Łączone są z segmentami bez wręg i osobno wsuwanymi podłużnicami. Nitowanie jest już przy wręgach na tym marginesie, wypada więc jakby na tym szerszym segmencie no i na podłużnicach. Stąd to, co wyszło przy modelu Eduarda - nity są obecne na co drugim segmencie naprzemiennie, właśnie przy wręgach.
Podłużnice są wsuwane już w wycięte w wytłoczonych wręgach otwory i to wszystko powstawało jako dwie połówki, na koniec łączone razem na grzbiecie i brzuchu, stąd 109 ma te linie podziału technologicznie obecne tak jak połówki kadłuba modelu.
Przepraszam za zamieszanie, za dużo rzeczy na raz robię i namotałem, już się poprawiam

Jeśli kogoś temat zainteresował - dam linka czy prześlę zdjęcia z montażu kadłubów 109 G w WNF.