Jeżeli jesteśmy przy B/C to :
Maszt 'prosty pręt' - Przewód od szczytu masztu do szczytu statecznika. Zero ukośnych drutów na ETO. Co innego 'front śródziemnomorski' i daleki wschód.
Maszt 'zwężająca się klinga' - bez drutu na ETO. Reszta jak wyżej. Zresztą podobnie dla D - zero drutów na ETO - otwór w limuzynie (gdy był) zaślepiany był specjalną nakładką z plexi.
To dla USAAF. RAF - nie wiem, ale chyba podobnie. Spójność komunikacji, te sprawy. No i radia były bardzo podobne i chyba Brytyjczycy ich nie wymieniali na swoje i znane mi zdjęcia nie przeczą. Jeszcze trzeba trochę uważać z Malcolmem bo Amerykanie potrafili zachować ten prętowy miecz i przenieść go po prostu bardziej do tyłu.
Ja tak przy okazji grzebałem w tych antenach i jest to wynik zebranych informacji z różnych miejsc i przeanalizowanych zdjęć. Nie potrafię podeprzeć się konkretnym źródłem i jestem tego jedynie PRAWIE pewny ;).
Szpachlowano wszystkie Mustangi we wszystkich wersjach. To gdzie służyły nie ma znaczenia, bo było to jedno z założeń konstrukcyjnych związanych ze skrzydłem laminarnym i element produkcji. Nie spotkałem się z żadnym jednoznacznym przykładem usunięcia szpachli, a wręcz przeciwnie, ze wspomnieniami o upierdliwym i pracochłonnym jej konserwowaniu - owszem. Ja uważam, że w sytuacji w której wiadomo, że dany element należał zwyczajnie do konstrukcji samolotu, a na jego brak są tylko spekulacje, nie ma sensu zakładać, że go nie było. Można przyjąć zasadę: 'Udowodnij, że szpachla była na tym egzemplarzu', ale ta sama zasada pozwoli zmienić układ plam kamuflażu, jego kolory itd.
Kwestia powodów rezygnacji z odtworzenia jakiegoś elementu w modelu albo związanych z tym odtworzeniem trudności to jest zupełnie inna kwestia

.