Lloyd 40.05 1:48

[P11c]

Najwyraźniej mam dziś zły dzień , oba skrzydła do kosza

[PawelG.]

Chyba prościej by było zrobić skrzydło w 1/1 .
W każdym razie mam nadzieję, że to jest troszkę lepsze.

Na co chorujesz ...

[P11c]

Bardzo śmieszne

[GrzeM]

Hej, gdzie Ty widzisz na płacie wycięcie na lotkę??? Na planach i na zdjęciach lotka jest mocowana zawiasami do prostej krawędzi spływu!

Edit: już widzę, że wcześniej to zauważyliście.

[P11c]

Właśnie,
Idiotyczny głupi, szkolny błąd, ale już siedzę nad tym i poprawiam.

[P11c]

Łap już nie pokazuje, choć objawy chorobowe znikły

[xmald]

Myślę, że teraz mogę śmiało napisać - podoba mi się! Skrzydła wyglądają teraz bardzo dobrze! Myślę, że ich odlew powinien wyjść teraz elegancko. Dobra robota!

[P11c]

I zaczynam lotki

[P11c]

Mam do sc zasadnicze pytanie co do samych lotek. Rozumiem, że są wykonane z płótna a nie drewna, ale dla czego na rysunku rozstaw żeber jest różny a nie tak jak zwykle jednakowy, I czemu żebra z lotek nie pokrywają się z żebrami skrzydła.

[GrzeM]

Już nie mam siły Ci odpowiadać - a dlaczego miałby być jednakowy??? Przerabialiśmy to już przy ogonie. Rozstaw żeber wynika przede wszystkim z wymogów konstrukcji (wytrzymałościowych, produkcyjnych) a nie z tego czy Ci to ładnie wygląda na modelu...

Tu masz wszystko z płótna i też się nie pokrywa (Loyd C.II):

[P11c]

Dzięki za odpowiedź choć nie wiem czemu się denerwujesz. Nie chcesz nie odpowiadaj a ja pytam bo chce zrobic coś dobrze a jednocześnie poznać samą konstrukcję.
Fotografia fajna i doskonale rozumiem że żebra lotek nie muszą byc przedłużeniem żeber skrzydła.
Jednak w samolocie który pokazałes odstęp pomiędzy żebrami lotek jest identyczny a w tym Lloydzie każda przerwa ma inny wymiar. I stąd moje główne pytanie , czy jest to błąd rysunku czy też jakiś standard?

[GrzeM]

Zdenerwowałem się, bo kolejny raz szukasz prawidłowości tam, gdzie ich nie ma, choć już o tym rozmawialiśmy.
Ale już się uspokoiłem. Powodzenia w robocie!

[P11c]

Ja też przepraszam.
ALe nadal nie rozumiem tych różnych odstępów pomiędzy żebrami lotek i to z dwóch względów
1. nie spotkałem się nigdzie z czyms takim
2. cięzko mi zrozumiec, że nic więcej nie wiadomo o tym samolocie a z drugiej strony taka totalna nietypowa sprawa zaznaczona na bardzo uproszczonym rysunku. nie pasuje mi to i tyle.
Po prostu chce to wyjasnic a obrażanie sie wzajemne niczego nie zmieni. Zmierz te odległości i zbaczysz jaie są róznice

[P11c]

Czy taki rozkład odległości to norma ? i czy ma to jakieś uzasadnienie ?

[jędrek]

Ani odległości pomiędzy żebrami skrzydła nie musiały być jednakowe - patrz np. górny płat Camela, ani żebra lotek nie musiały być ustawione identycznie z nimi - patrz np. różne Hansa Brandenburgi W.18, W.29 i CC. W sterze wysokości też nie zawsze jest zgodność i równomierność żeberek np. Bristol F.2B, Camel, Hanriot HD-1.
Uzasadnienie pewnie i było znane konstruktorom i budowniczym tych samolotów. Można się jedynie domyślać, że wytrzymałość materiału, drgania, naprężenia, sposoby mocowania oraz kraksy tych maszyn wymuszały takie a nie inne rozwiązania.
A do poprzednio wałkowanego tematu "wachlarzowatych" żeberek w ogonie dorzuciłbym np. Bristol MIC