"Dora" Eagle Editions

Nabyłeś nowy model, chcesz pokazać zawartość pudełka lub o nią zapytać, słyszałeś o fajnych nowościach - podziel się tym z innymi.

"Dora" Eagle Editions

Postprzez piotr dmitruk » wtorek, 10 listopada 2009, 22:17

Ciekawie będzie wyglądała konfrontacja z JaPo
http://www.plastikowe.pl/rynek/nowosc-e ... -dora-vol2
Obrazek
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Reklama

Re: "Dora" Eagle Editions

Postprzez Kuba P. » czwartek, 12 listopada 2009, 00:03

Zobaczymy.
Jerry zawsze miał dar do zdobywania wspaniałych nowych fotografii i te były największą wartością tomu pierwszego.
Tutaj zapowiedziany jest piąty Fw 190 z JV 44 (D-11) i kilka innych sensacyjek.
Ja czekam spokojnie, pogadamy jak pooglądamy i przeczytamy.
Myślę, że będzie "tłusto" :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: "Dora" Eagle Editions

Postprzez caughtinthemiddle » czwartek, 12 listopada 2009, 00:33

Ano właśnie - bo wysoka jakość edytorska, duże, ładne reprodukcje fotografii to chyba główne zalety pierwszego tomu. Nie ukrywałem, że zawiodłem się na nim, oczekując czegoś zgoła innego, niemniej, za pięćdziesiąt kilka dolców mam chociaż elegancki album o Dorach.
Drugi tom to jednak już niemal 140 zielonych do wydania, a zaprezentowane 2 dni temu na stronie Eagle'a okładki kalkomanii, opracowanych w oparciu o książkę, za wiele nie obiecują, przynajmniej w najbardziej dla mnie interesującym temacie drugiej zidentyfikowanej D-13 bądź 'Rote 2' z JV 44 - brak tej ostatniej w kalkomaniach, choćby w takiej formie, w jakiej pojawia się tam wspomniana wcześniej D-13, sugeruje, iż wiele więcej niż na jednej ze znanych już od dawna fotek z Bad Ailbing, w książce nie zobaczymy. Zdjęcia Me 262 Gallanda są niewątpliwie atrakcją, ale czy akurat w książce o Dorach? Pasują mi równie bardzo, jak pomarańczowy Ta 152 w pierwszym tomie.
No, pozrzędziłem trochę, na Kubę zaś liczę, że podzieli się wrażeniami po zakupie książki, sam poczekam na III tom JaPo - nad którym prace najwyraźniej zaczęły posuwać się do przodu, co nieco można zobaczyć na stronie wydawnictwa.
Dziękuję za uwagę ;o)
Tiiiiiime is on my side ;)
Avatar użytkownika
caughtinthemiddle
 
Posty: 1772
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 23:11

Re: "Dora" Eagle Editions

Postprzez Aleksander011 » sobota, 14 listopada 2009, 22:11

Dla mnie istotne jest ( w już zamówionej publikacji) przede wszystkim porządny walkarround z prac restauracyjnych istniejącej D-13, bo choć mam bardzo dużo zdjęć zrobionych podczas, to są to internetowe zdjęcia niezbyt dobrej jakości.Jeśli chodzi o resztę to warto mieć coś "kontra" JaPo, bo im więcej różnego rodzaju przemyśleń i teorii o kamuflażu, czy wariantach danego samolotu to chyba tylko taki zasób informacji jak ta publikacja, wzbogaci naszą wiedzę.Co do Me-262 "Gallanda" to po zaprezentowanych kalkomaniach, Pan Crandall wywraca o 180 stopni istniejące utarte szablony...Fakt jeden -cena horrendalna!!!
Modelarza poznać po tym jak kończy ,a nie zaczyna
Obrazek
Avatar użytkownika
Aleksander011
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2007, 12:02
Lokalizacja: Grodzisk Wlkp

Re: "Dora" Eagle Editions

Postprzez Kuba P. » środa, 9 grudnia 2009, 10:53

No więc ja już mam książkę i wieczorem zrobiłem sobie bardziej wnikliwy "first look".
Generalnie książka jest ciekawa i porządnie wydana.
Jak zwykle w książkach Eagle Editions mamy porządne, duże zdjęcia z jak wierzę maksymalną możliwą jakością reprodukcji. Fotografie są ostre i czyste.

Tom drugi "Dory" Crandalla w odróżnieniu od wydanego prawie równo dwa lata temu tomu pierwszego jest bardziej uporządkowany i mniej chaotyczny.
W tym tomie mamy wyraźny podział na części w tym dwa rozdziały poświęcone 190 JV 44 oraz legendarnej D-13 "Yellow 10".
Te dwa rozdziały to w większości informacje z dwóch książek wydanych przed laty - Doras of the Galland circus i Yellow 10 uzupełnione o dodatkowe informacje zgromadzone od wydania tamtych pozycji.
O ile temat pasiastych 190 jest już tak wyeksploatowany że sam już mam go dość to znajdziemy kilka ciekawych nowych informacji dotyczących szczegółów budowy "13" czy próbe identyfikacji piątej maszyny, Fw 190 D-11 z numerem "czerwone 2".
Rozdział "Yellow 10" uzupełniają zdjęcia z remontu maszyny, kilka archiwalnych.

Bardzo ciekawy jest rozdział poświęcony kolejnym zidentyfikowanym Fw 190 D-11, kilka nowych zdjęć już znanych <61 i <57.

Dużo ciekawych informacji zawiera rozdział poświęcony malowaniu Fw 190 D, przy czym nie należy się tu spodziewać analizy w stylu JaPo a zupełnie innego podejścia do tematu.
Interesujące są zdjęcia i analiza tematu Fw 190 D wyposażonych w wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych (w tym jedna D-11 z wyrzutnią R4M.

Pewnym minusem jest mimo wszystko nadal bigosowy charakter publikacji. Bigosowy tj taki, w którym jest wrzucone wszystko co się znalazło w lodówce i w miarę pasowało.
Równocześnie książka jako taka raczej adresowana jest do miłośników tematu i osób związanych z Fw 190 od lat. Ona rozwija tematy zaznaczone w poprzednich książkach, laik wiele się z niej nie dowie. Po prostu w pełni może z niej czerpać ktoś kto mówiąc kolokwialnie choć troszkę ogarnia temat.
Cena publikacji jest dość wysoka, jednak jest to cena wspomnianej jakości poligrafii, dobrych zdjęć, porządnego druku.

Nie jest to kolejna tzw. "monografia" tylko dość konkretna książka napisana nie przez inżyniera czy historyka a przez pasjonata i miłośnika Fw 190 D, który ma wielkie szczęście obcować z historią którą tworzą byli piloci niemieccy jak i same zachowane maszyny.

Dla wszystkich innych miłośników długiej foki zakup bardzo polecany (dla maniaków obowiązkowy), dla laików...do zastanowienia się.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: "Dora" Eagle Editions

Postprzez Jaho63 » środa, 9 grudnia 2009, 12:52

Kuba Plewka napisał(a):dla maniaków

Kuba są różnego rodzaju manie, sam oddałbym lewe ucho za malowanie Dory Antona Hackla ;o) a ze zdjęciami to nawet nerkę. Ale to nie ten kierunek? :)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: "Dora" Eagle Editions

Postprzez net_sailor » środa, 9 grudnia 2009, 14:01

Kuba Plewka napisał(a):dla laików...do zastanowienia się.

To ja się zastanowię... i piszę to całkiem poważnie.
Jeśli intencją było stworzenie książki dla zaawansowanych, to zupełnie nie rozumiem motywu powtarzania informacji o Dorach z JV 44 i "Gelbe 13" zamiast skupić się tylko na nowym materiale (chyba, że źle odczytałem Twoje słowa?).
Materiał o Me 262 faktycznie ni przypiął ni wypiął.
Dla mnie zawartość sprawia wrażenie lekkiego przerostu formy nad treścią - sztucznie rozdmuchane, tudzież upchane wszystko co się dało (i nie dało, jak Me 262) pod ten temat podciągnąć.

Na razie nie mam parcia na nowe info o Dorach więc poczekam aż rozczarowani czytelnicy zaczną wyprzedawać świeżo nabytą książkę za pół ceny :twisted:
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: "Dora" Eagle Editions

Postprzez Kuba P. » środa, 9 grudnia 2009, 14:23

Moim zdaniem książka idealnie trafia do tych, którzy znają już oba tomy JaPo i vol 1 Dorabook.
Zrozumienie treści i korzystanie z zawartego materiału ułatwia też świadomość jak, z czego i kiedy jakie Dory produkowano.
Przykład:
Crandall nie tłumaczy jak składano samoloty z malowanych komponentów ale pokazuje np. dość rozmyte kolorowe zdjęcie zespołu napędowego z silnikiem F wiezionego na jakimś wagonie przy opisie malowania Yellow 10.

Crandall nie tłumaczy różnic między malowaniem spodów skrzydeł, nie rozbija tego na bloki produkcyjne ale pokazuje fajne zdjęcie sekcji ogonowych i widać gołe, nie malowane od spodu stateczniki poziome.

Dory JV 44 i Yellow 10 praktycznie wydrukowano na nowo w nieco zmodyfikowanej wersji, dorzucono nowe zdjęcia itp.
Ja nie miałem na półce własnych egzemplarzy i się bardzo cieszę, jednak dla kogoś kto to już ma to lepiej było zrobić dodatek a nie drukować całość.

Jest też kilka stron z ETL przedrukowanych, ja mam całą ETL i akurat mnie to nie podnieca.

Za to mam ładnie wydane tomisko, mam świetnie reprodukowane ostatnio odkryte zdjęcia (sam pamietam jak je EdWest na EBay namierzał i wrzucał na 12 o'clock), mam fajne rysunki Koichiro Abe (D-13) i dużo mimo wszystko ciekawej lektury.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: "Dora" Eagle Editions

Postprzez Aleksander011 » środa, 9 grudnia 2009, 14:34

net_sailor napisał(a): Na razie nie mam parcia na nowe info o Dorach więc poczekam aż rozczarowani czytelnicy zaczną wyprzedawać świeżo nabytą książkę za pół ceny :twisted:

Raczej będzie ciężko, na e-bayu widziałem tę książkę w Europie za 130 Funtów.. :?
Książkę tę również posiadam i dołączam się do opinii o niej ,napisanej przez Kubę.Wiele książek to tylko przedruki innych książek i parę obrazów olejnych na okładce, natomiast dzieło Pana Crandalla wnosi coś nowego, choćby zdjęcia, których nikt jeszcze nie publikował.
Co do merytorycznej treści książki to, oczywiście nie każdy musi się zgadzać z teoriami Pana Crandalla na temat kamuflażu Dory, ale to chyba dobrze, jeśli ktoś broni swoich badań i ma inne teorie od JaPo.Dzięki temu wygrywają czytelnicy, którzy mogą głębiej poznać zagadnienie.Fakt jest też taki, o czym napisał Kuba, że lepiej już coś wiedzieć na temat tych samolotów i mieć też rozeznanie w innych publikacjach na temat długonosych Fok, aby móc choćby krytykować tę książkę...
Modelarza poznać po tym jak kończy ,a nie zaczyna
Obrazek
Avatar użytkownika
Aleksander011
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2007, 12:02
Lokalizacja: Grodzisk Wlkp


Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości