Całe błotko jest w zasadzie robione z bazie Fixera i bezimiennych pigmentów.
Jeszcze dużo pracy przede mną. Tłumik też jeszcze nie zrobiony.
Kilka obiecanych fotek:
Rzuty ogólne, bo góry nie było widać na tamtych fotkach.
No i zawieszenie. Na powierzchnię kapałem fixerem i na to strzepywałem z pędzla pigmenty, ewentualnie pigmentowałem a potem kapałem fixerem. Większe powierzchnie pokryte są mieszanką fixera z pigmentami i nanoszone pędzlem. Jestem zaskoczony, że tak łatwo uzyskać efekty cieszące oko jednocześnie nie tracąc detali. Oczywiście to jeszcze jest niższa półka takich efektów i dużo praktyki przede mną ale jak na pierwszy raz mi sie podoba. Po wyschnięciu zdjąłem trochę kurzu pędzlem i podrapałem tu i ówdzie wykałaczką, że niby błotko odpadło
Wspomniany ludek. Zrobiony jest cały, tzn ma nogi. Nie wiem ile go będzie wystawać, ale tak jak teraz też to spoko wygląda.
Tutaj ze swoim koleżką zrobionym na początku roku.
I obiecany skan z książki. Zastrzegam, że model to dość luźna interpretacja. Podobnie z resztą jak za pewne sam profil.

źródło: Militaria numer 250, Panzer IV. vol I-II
Można się pastwić
pzdr




