Moderator: xenomorph


Panzer napisał(a): Nie wiem dlaczego, ale modelarze i chyba też niektórzy historycy, z uporem maniaka starają się "dokolorować" kamuflaże z czasów IIWŚ.
Panzer napisał(a):A co do kwestii malowania to nadal podtrzymuje swoje zdanie i okładka mnie nie przekonuje. Nie wiem dlaczego, ale modelarze i chyba też niektórzy historycy, z uporem maniaka starają się "dokolorować" kamuflaże z czasów IIWŚ. Podobnie było z kamuflażem brytyjskim z Afryki i tymi wszystkimi błękitami, a nawet niebieskimi plamami. O niektórych fantazjach na temat niemieckich malowań nawet nie wspominam.
Panzer napisał(a):Poza tym z racji swojej pasji fotograficznej odnoszę się bardzo sceptycznie do Twojego podejścia do tego zdjęcia. To wszystko wg mnie jest "wishful thinking". Zbyt wiele zdjęć kolorowych przerabiałem na czarno-białe i doskonale wiem jak odcienie szarości doskonale potrafią udawać zupełnie różne kolory, gdy tymczasem okazuje się, że jest to ten sam kolor tylko akurat zacieniła go fałda, albo doświetlił refleks (i vice versa - takie same odcienie szarości to zupełnie inne kolory).
Panzer napisał(a):Cztery zestawowe kolory w kamuflaży francuskim nie oznaczają malowania czołgów wszystkimi naraz. Wręcz byłoby to dziwne, bo tak pstrokaty pojazd raczej trudno uznać za dobrze zamaskowany.
Panzer napisał(a):Tak jak napisałem wcześniej - nie widziałem zdjęcia czołgu francuskiego, które można by zinterpretować ze 100% pewnością, że pokazuje czołg z większą niż 3 liczba kolorów (bez czarnego).





Powrót do Pojazdy wojskowe w skali 1:72 i mniejsze - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
