Hotchkiss H38 seria D RPM 1:72

[Panzer]

Ta strona jest wręcz elementarna, jeżeli chodzi o czołgi francuskie... Wystarczy wpisać w google "french tanks of world war two"...

A co do kwestii malowania to nadal podtrzymuje swoje zdanie i okładka mnie nie przekonuje. Nie wiem dlaczego, ale modelarze i chyba też niektórzy historycy, z uporem maniaka starają się "dokolorować" kamuflaże z czasów IIWŚ. Podobnie było z kamuflażem brytyjskim z Afryki i tymi wszystkimi błękitami, a nawet niebieskimi plamami. O niektórych fantazjach na temat niemieckich malowań nawet nie wspominam.

Poza tym z racji swojej pasji fotograficznej odnoszę się bardzo sceptycznie do Twojego podejścia do tego zdjęcia. To wszystko wg mnie jest "wishful thinking". Zbyt wiele zdjęć kolorowych przerabiałem na czarno-białe i doskonale wiem jak odcienie szarości doskonale potrafią udawać zupełnie różne kolory, gdy tymczasem okazuje się, że jest to ten sam kolor tylko akurat zacieniła go fałda, albo doświetlił refleks (i vice versa - takie same odcienie szarości to zupełnie inne kolory).

Cztery zestawowe kolory w kamuflaży francuskim nie oznaczają malowania czołgów wszystkimi naraz. Wręcz byłoby to dziwne, bo tak pstrokaty pojazd raczej trudno uznać za dobrze zamaskowany.

Zresztą zdjęcie "Bugeaud" jest doskonałym przykładem - idąc Twoją drogą rozumowania, można przyjąć, że ten pojazd może być i czterokolorowy. Plamy są i jaśniejsze i ciemniejsze, na to naszła warstwa kurzu. Tylko, czy jest to prawdopodobne? Wątpię, bo moim zdaniem ilość "regulaminowych" kolorów to nie rozkaz tylko wytyczna dla producentów. Czy naprawdę Renault, FCM albo inna firma bawiłaby się w malowanie cepelii na każdym czołgu?

Tak jak napisałem wcześniej - nie widziałem zdjęcia czołgu francuskiego, które można by zinterpretować ze 100% pewnością, że pokazuje czołg z większą niż 3 liczba kolorów (bez czarnego).

[Kamil Feliks Sztarbała]

Nie wiem dlaczego, ale modelarze i chyba też niektórzy historycy, z uporem maniaka starają się "dokolorować" kamuflaże z czasów IIWŚ.

To akurat jest przesadnie skomplikowane. Modelarze chcą mieć kolorowe, a nie bure i monotonne modele. Natomiast jeżeli chodzi o autorów publikacji, to każdy chce coś odkryć, niejednokrotnie na siłę (typowym przykładem sensacyjna publikacja o kubusiu), a że jak raz się już jakaś bzdura pojawi w druku, to potem już funkcjonuje..

[GrzeM]

Żeby nie robić Axlowi wody z mózgu, od razu zaznaczam, że jego "Bugeaud" jest prawie na 100% w malowaniu z 1940, czyli dwubarwnym, z rozkazu i schematu przytaczanego tu przez Panzra za monografią R35. Szarozielony/brązowy, w dowolnym odcieniu...

A co do kwestii malowania to nadal podtrzymuje swoje zdanie i okładka mnie nie przekonuje. Nie wiem dlaczego, ale modelarze i chyba też niektórzy historycy, z uporem maniaka starają się "dokolorować" kamuflaże z czasów IIWŚ. Podobnie było z kamuflażem brytyjskim z Afryki i tymi wszystkimi błękitami, a nawet niebieskimi plamami. O niektórych fantazjach na temat niemieckich malowań nawet nie wspominam.

Z jednolicie zielonymi Bf 109 było odwrotnie.

Poza tym z racji swojej pasji fotograficznej odnoszę się bardzo sceptycznie do Twojego podejścia do tego zdjęcia. To wszystko wg mnie jest "wishful thinking". Zbyt wiele zdjęć kolorowych przerabiałem na czarno-białe i doskonale wiem jak odcienie szarości doskonale potrafią udawać zupełnie różne kolory, gdy tymczasem okazuje się, że jest to ten sam kolor tylko akurat zacieniła go fałda, albo doświetlił refleks (i vice versa - takie same odcienie szarości to zupełnie inne kolory).

Jasne, ale akurat zdjęcie tej wieży to prawie jak zdjęcie studyjne (zrobione w ZSRR podczas testów, do dokumentacji). Tam po prostu widać, gdzie jest "cień fałdy" a gdzie go nie ma.

Cztery zestawowe kolory w kamuflaży francuskim nie oznaczają malowania czołgów wszystkimi naraz. Wręcz byłoby to dziwne, bo tak pstrokaty pojazd raczej trudno uznać za dobrze zamaskowany.

Tu zgoda. Rozkaz z 1940 roku, do którego wzornik jest załącznikiem, obejmował dwa kolory. Wzornik pokazuje raczej zakres, w jakim się mają mieścić oba użyte kolory.

Tak jak napisałem wcześniej - nie widziałem zdjęcia czołgu francuskiego, które można by zinterpretować ze 100% pewnością, że pokazuje czołg z większą niż 3 liczba kolorów (bez czarnego).

A ten:


A te:

To jest zdjęcie z okładki GBM. Oryginalne zdjęcie kolorowe z czasów wojny.
?

[Panzer]

O... No widzisz. Widać się mylę. Chociaż AMR-y są dość dziwne. Co do Char'a to raczej dziwoląg. Pomijając wieżę, która gęsto często miała inne malowanie, to te osłony pancerne wyglądają na przeszczep z innej maszyny.

[GrzeM]

No wiesz, wszystko jest możliwe, możliwe nawet, że to jasne pole jest po prostu na nowo pomalowane po jakiejś naprawie, ale jednak zdaje się, że to czterobarwne malowanie polskich Renault jest możliwe.
Najciekawsze dla mnie w całej historii jest to, jak bardzo zmienia się postrzeganie kamuflażu w zależności od tego, jak dobrej jakości zdjęciem dysponujemy.
Te zdjęcia na francuskiej stronie, wozów często rozbitych, są marnej jakości. Na niektórych plamy widać tak słabo, że jestem skłonny uwierzyć, że stary wielokolorowy kamuflaż (z czarnymi granicami) zamalowano w 1940 wg tego rozkazu.
Mam tę R35 prawie sklejoną (bez gąsienic... ) no i cały czas nie wiem, jak ją malować. Ale te zdjęcia rosyjskie są bardzo interesujące.

Wygląda na to, że Francuzi nie mieli sztywnych reguł malowania sprzętu, dotyczy to i samolotów i czołgów. A my, przyzwyczajeni do angielskiej i niemieckiej standaryzacji, oczekujemy i tu czegoś podobnego...

[Axel1st]

No ba, należę do tej niedzisiejszej młodzieży najpierw sprawdzam swoje zbiory, dopiero potem szukam w necie za pomoc dziekuję

[Axel1st]

Prac ciąg dalszy...

Postęp nadal niezbyt duży, z prozaicznego powodu
Gąski sklejone, jakoś to wygląda, kadłub narazie luzem, złożony do zdjecia, dorabiam lufę (igła),wnętrze- to co fabryka dała, ale czeka mnie trochę pracy, chciałbym zapełnić przedział silnikowy...
Wracam do studiowania zdjęć
Pozdrawiam Paweł

[GrzeM]

A tu zrobili takiego cudaka - jako porównanie i dopingującą inspirację wrzucam:
http://www.braillescalecomp.com/showgallery.html?competitionid=45&publickey=b99cb5c6b31149acba2e75d35bdb2864

[Konrad .C]

Jak tam prace ? Cicho tu ...
Tak na marginesie też zrobiłem takiego cudaka KLIK

[Axel1st]

Witaj
Prace postępuja bardzoo powoli, z jednego najważniejszego powodu- braku czasu, co w połączeniu z kilkoma rozpoczętymi projektami (pantera G, Ural, H39, Sheman, BTR-D) przekłada się na znikome postępy. Zrobiłem mały detuning- usunięty został silnik. Obecnie maluję wnetrzę przedziału załogi- foto niedługo (pozdrowienia dla matejsona- pamiętam pamiętam ).

[Konrad .C]

Mam parę fotek wnętrza jak byś chciał ;)

[Axel1st]

Uooo...nie odmówię no i może jakbys mial jakieś kwity do silnika? bo jednak szkoda mi z niego rezygnować

[Konrad .C]

Poszło PW

[Axel1st]

Dzięki

[Axel1st]

Temat skończony, zapraszam do galerii.