Kolejny BM-21 GRAD - ICM/Extratech

[Tomek Hejmo]

Próbowałem z żywicznymi kołami do FAMO, ale nie dałem rady ogrzać ich w całej objętości i nie ugięły się. Boję się, że stopisz plastik, ogólnie grzanie po pomalowaniu to nie jest dobry pomysł, bo farba się zwinie. Ja bym spróbował zeszlifować pół milimetra bieżnik, więcej nie trzeba moim zdaniem. Może nieco więcej zdejmij z tylnych.

PS
Na temat modulacji czy brudzenia możemy pogadać

[Jurek Greinert]

Próbowałem z żywicznymi kołami do FAMO, ale nie dałem rady ogrzać ich w całej objętości i nie ugięły się. Boję się, że stopisz plastik, ogólnie grzanie po pomalowaniu to nie jest dobry pomysł, bo farba się zwinie. Ja bym spróbował zeszlifować pół milimetra bieżnik, więcej nie trzeba moim zdaniem. Może nieco więcej zdejmij z tylnych.

Teraz to na pewno za późno, pytałem pod przyszłe modele. Co do żywicznych to bym spróbował je zagotować w wodzie na "wolnym ogniu" z wklejoną metalową oską i szybko po wyjęciu próbować uginać. Lotnicze żywice prostuje się w wodzie. Choć jak się teraz zastanawiam nie wiem czy ośka nie będzie miała większej "siły przebicia" niż podłoże. Zawsze pozostaje sięgnięcie do portfela, choć w tym przypadku koła z Armory do Urala są bez ugięcia.

[matejson]

Co do brudzenia nikt mnie nie namówi na jakiś przerysowane efekty plastyczne (choć jakieś będą). Zwłaszcza we współczesnej pancerce nie biorącej udziału w walkach. U mnie, staram się aby model był miniaturą najbardziej przypominającą oryginał. Pewne techniki malarskie zakrawają o sztukę a ja nie buduję dzieł sztuki tylko jak najbardziej wierną kopię.
Sorry to tylko moje zdanie subiektywne, ale modele pancerki czasem, w obecnych wykonaniach, z zastosowaniem np technik ColorModulation przypominają złomy stojące 50 lat i narażone na wszelkie czynniki postarzające w naturze. Gdyby mieć taką "czarodziejską różdżkę" i powiększyć je do rzeczywistych wymiarów wygladałyby karykaturalnie.
Nie zmienia to faktu że chylę czoła przed warsztatem plastycznym wielu modelarzy.

I tak trzymaj, masz swoje upodobania, gust i już. Więc podążaj tym tropem. Ja bym tylko na Twoim miejscu przykurzył tak samo subtelnie jak koła, resztę podwozia - ramę, przestrzeń między nadkolami, zbiornik paliwa itd.

Masz kilka zdjęć do inspiracji przy kolejnych modelach :



I jeszcze link do tematu z innego forum...
KLIK.

Gdybyś chciał więcej to pisz. Mam sporo zdjęć ufaflonych po dach ciężarówek, pojazdów itd

A teraz zmykam robić karykaturalne modele, bo takie mi się po prostu podobają Chyba największą przyjemność mam właśnie z malowania, przejaskrawiania tych wszystkich efekciarskich zabiegów. Zgodność historyczna, szczegółowość jest dla mnie drugorzędną sprawą w przypadku moich gniotów.

[Michal]

Kawał dobrej roboty! Wyszedł ci dużo lepiej niż mój.
Koło zapasowe z grubsza podobnie ubrudzone jak pozostałe - pewnie niedawno "złapali kapcia" i zmieniali.

[AndrzejS]

jakiś myk na przyszłość na ugięcie, tylko nie mówię o spiłowaniu od spodu a na przykład o podgrzaniu całej opony i próbie jej spęcznienia/ugięcia aby nie stracić bierznika. Próbował ktoś coś takieg

Stosowałem taki zabieg rozgrzewałem noż /zakonczony na pół okrągło / czekałem chwile / ta chwila zalezy od rodzaju plastiku/ a nastepnie przykładałem kołko .Całe ciepło z noża przechodzi na plastik i można dowolnie kształtować ugiecie statyczne opony. Oczywiscie, wpierwej nalezy poprobować z ramkami ,aby wyczuć plastik by nie topił sie nam na ostrzu .a delikatnie falował.I to jest ten moment . Coś jak przy formowaniu kabin .

[Radek Filipek]

Bardzo dobra robota. Wygląda świetnie. Mógłbyś powiedzieć, czego użyłeś robiąc nowe oszklenie? Wygląda na bardzo cieniutkie i przejrzyste- w sam raz.

Pozdrawiam, Radek

[Jurek Greinert]

Mógłbyś powiedzieć, czego użyłeś robiąc nowe oszklenie?

Zwykła folia/plastikowa płytka z jakiegoś opakowania po czymś. Taka jakiej używam do tłoczenia kabin w samolotach. Grubość ok 0,3-0,5 mm. Arkusze można kupić w modelarskim albo zasępić dziecku z opakowania po zabawce albo wyjąć usztywnienie z nowej koszuli takiej pod garnitur.
A i rzadnych tłoczeń przedniej szyby, zapięte w zaginarkę do blach o potem docięte do kształtu.

Stosowałem taki zabieg rozgrzewałem noż ....

Andrzej, tak też robilem ale przy samolotach gdzie opona często nie ma bieżnika. W takim Uralu tą metoda bieżnik nie przetrwa

Koło zapasowe z grubsza podobnie ubrudzone jak pozostałe - pewnie niedawno "złapali kapcia" i zmieniali

Czyste jakoś mniej mi się podobało, zresztą na nim trenowalem pigmenty, zawsze moglo się odróżniać w przeciwieństwie do 6 pozostałych które powinny być tak samo utytłane.

Masz kilka zdjęć do inspiracji przy kolejnych modelach

Spoko, następnym razem spróbujemy coś polskiego bezpośrednio po zjechaniu z poligonu. Przy Gradzie brak było inspiracji, wszystkie zdjęcia polskich BM-ów jakie dorwałem były na jakichś pokazach dla ludu, lub w sytuacjach gdy były dość czyste.

[Grzes]

Ładniutko to wyszło.
Jakbyś coś jeszcze w nim dopieścił, to koniecznie wrzuć fotki

[głaz]

Świetne wykonanie. Mnie akurat podoba się poziom brudzenia. Mistrzowskie detale.

[Jurek Greinert]

Doszło niewiele brudu i obić, koła lekko zeszlifowałem. Zmieniło się niewiele ale model już w gablocie i myślę o nastepnym...

[Seweryn]

Podzielam zdanie kolegów, że za mało przybrudzony, ale jak tak chcesz to OK.
Model jest GENIALNY, dbałość o szczegóły, wykonanie, malowania klasa światowa, szkoda że to model 1/35 nie 1/72

[Tomek Hejmo]

Seweryn, to 72 jest

Jurku, kapitalna robota! Niektóre rzeczy osobiście bym zrobił inaczej czy dodał nieco od siebie, ale nie będę Ci w wątku śmiecił.

Gratuluję!

[Kosynier]

Świetny model, jakoś nie mogę uwierzyć że to 1:72.

[Jurek Greinert]

Wkręcacie mnie z przekory , ale dla jasności, jakby ktoś faktycznie miał problem ze skalą:

[pawelc]

Najlepiej wykonany model tego pojazdu, jaki do tej pory widziałem- chylę czoła