PS
Na temat modulacji czy brudzenia możemy pogadać
Moderator: xenomorph
Teraz to na pewno za późno, pytałem pod przyszłe modele. Co do żywicznych to bym spróbował je zagotować w wodzie na "wolnym ogniu" z wklejoną metalową oską i szybko po wyjęciu próbować uginać. Lotnicze żywice prostuje się w wodzie. Choć jak się teraz zastanawiam nie wiem czy ośka nie będzie miała większej "siły przebicia" niż podłoże. Zawsze pozostaje sięgnięcie do portfela, choć w tym przypadku koła z Armory do Urala są bez ugięcia.Tomek Hejmo napisał(a):Próbowałem z żywicznymi kołami do FAMO, ale nie dałem rady ogrzać ich w całej objętości i nie ugięły się. Boję się, że stopisz plastik, ogólnie grzanie po pomalowaniu to nie jest dobry pomysł, bo farba się zwinie. Ja bym spróbował zeszlifować pół milimetra bieżnik, więcej nie trzeba moim zdaniem. Może nieco więcej zdejmij z tylnych.
Jurek Greinert napisał(a):Co do brudzenia nikt mnie nie namówi na jakiś przerysowane efekty plastyczne (choć jakieś będą). Zwłaszcza we współczesnej pancerce nie biorącej udziału w walkach. U mnie, staram się aby model był miniaturą najbardziej przypominającą oryginał. Pewne techniki malarskie zakrawają o sztukę a ja nie buduję dzieł sztuki tylko jak najbardziej wierną kopię.
Sorry to tylko moje zdanie subiektywne, ale modele pancerki czasem, w obecnych wykonaniach, z zastosowaniem np technik ColorModulation przypominają złomy stojące 50 lat i narażone na wszelkie czynniki postarzające w naturze. Gdyby mieć taką "czarodziejską różdżkę" i powiększyć je do rzeczywistych wymiarów wygladałyby karykaturalnie.
Nie zmienia to faktu że chylę czoła przed warsztatem plastycznym wielu modelarzy.


Jurek Greinert napisał(a): jakiś myk na przyszłość na ugięcie, tylko nie mówię o spiłowaniu od spodu a na przykład o podgrzaniu całej opony i próbie jej spęcznienia/ugięcia aby nie stracić bierznika. Próbował ktoś coś takieg
Zwykła folia/plastikowa płytka z jakiegoś opakowania po czymś. Taka jakiej używam do tłoczenia kabin w samolotach. Grubość ok 0,3-0,5 mm. Arkusze można kupić w modelarskim albo zasępić dziecku z opakowania po zabawce albo wyjąć usztywnienie z nowej koszuli takiej pod garnitur.Radek Filipek napisał(a): Mógłbyś powiedzieć, czego użyłeś robiąc nowe oszklenie?
Andrzej, tak też robilem ale przy samolotach gdzie opona często nie ma bieżnika. W takim Uralu tą metoda bieżnik nie przetrwaStosowałem taki zabieg rozgrzewałem noż ....
Czyste jakoś mniej mi się podobało, zresztą na nim trenowalem pigmenty, zawsze moglo się odróżniać w przeciwieństwie do 6 pozostałych które powinny być tak samo utytłane.Koło zapasowe z grubsza podobnie ubrudzone jak pozostałe - pewnie niedawno "złapali kapcia" i zmieniali
Masz kilka zdjęć do inspiracji przy kolejnych modelach

















Powrót do Pojazdy wojskowe w skali 1:72 i mniejsze - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
