Modelarstwo z pasją

P8038 RF-W, pilot: F/O Wojciech Kołaczkowski (3 zwycięstwa powietrzne pewne, 1 prawdopodobne, 2 uszkodzenia). Samolotem tym latali także: ppor. Bolesław Drobiński (7 zwycięstw powietrznych), W/Cdr Witold Urbanowicz (18 zwycięstw powietrznych) i (już w australijskim 452 Sqn) Brendan "Paddy" Finucane. 303 Dywizjon RAF, Northolt, Anglia, wiosna 1941 r.

Zestaw: Tamiya 1/72, osłona kabiny: Pavla, kalkomanie: Techmod (zobacz: wątek warsztatowy). Litery RF-W namalowane od szablonu.

Oj, ale śmigło masz DH...

Jednak szkoda, ze te fotki są takie małe. Trudno dostrzec coś poza ogólnie dobrym wrażeniem.

greatgonzo napisał(a):Oj, ale śmigło masz DH...

A jesteś pewien, że tu jest Rotol?

Moim zdaniem, gdyby to był Rotol, to byłoby widać załamanie krawędzi spływu łopaty. Zobacz zdjęcie w "Polskich Skrzydłach" nr 6, str. 17 - bardzo podobny kąt widzenia i ustawienie śmigła i widać inny kształt łopaty. Inna "dwójka" - IIb P8385 RF-A (str. 25) ewidentnie ma deHavillanda. Na kolejnych stronach są dalsze przykłady.

greatgonzo napisał(a):Jednak szkoda, ze te fotki są takie małe. Trudno dostrzec coś poza ogólnie dobrym wrażeniem.

I o to chodziło... Zdaję sobie sprawę, ze w większych zbliżeniach będzie widać tylko więcej niedoróbek. Moje modele (w przeciwieństwie np. do wojtkofajgowych) są przeznaczone do oglądania gołym okiem.

A może zrób fotkę swojego śmigła, żeby wyszło jak na zdjęciu oryginalnym? Niestety nie mam pewności. Kiedyś wertowałem zdjęcia pod kątem rozpoznania tego śmigła i jak dla mnie, po uwzglednieniu tego co widać na poruszonym zdjęciu startującego samolotu to jednak Rotol. Ale nie stwierdzam tego bez wątpliwości. Wiadomo, że samolot miał stłuczkę podczas kołowania. Nie znam jej skutków. Kto wie, może nie pozostała ona bez wpływu na podstawowe wątpliwości związane z RF W - malowanie spodu i śmigło?

O zdjęciach już pisałeś. Szkoda jednak, że są mniejsze niż model. Co innego makrofotografia a' la Wojtek Fajga, a co innego wyraźne zdjęcie.

greatgonzo napisał(a):A może zrób fotkę swojego śmigła, żeby wyszło jak na zdjęciu oryginalnym?

Proszę bardzo:

Łopata wyszła nieco za szeroka przy końcówce, a za wąska w środkowej części, ale tam, gdzie Rotol najbardziej różnił się od deHavillanda, czyli u nasady, mamy zgodność. Teraz poproszę o podobne zdjęcie z Rotolem.

To właśnie jest ten problem. Tu podobne do jednego, tam do drugiego... Z Rotolem będzie, obiecuję. Niestety nie od razu .
Jakoś nie widzę, żeby Ci ten model szczególnie ucierpiał przez małe, niewinne zbliżenie

Jakoś nie widzę, żeby Ci ten model szczególnie ucierpiał przez małe, niewinne zbliżenie

Choć teraz widać, że wydechy się różnią.
Śmigło to zdecydowanie Rotol, na zdjęciu oryginału widać charakterystyczną ściętą końcówkę łopaty a DH miały je zaokrąglone.

Mnie się bardzo podobają wszystkie trzy Twoje Spity, szczególnie w widokach z góry. Okopcenia za wydechem świetnie wyszły.
Wycieki pod kadłubem trochę psują efekt. Chyba lepiej byłoby gdybyś nie robił ich aerografem.
Pędzelkiem można by bardziej zróżnicować te trzy modele, a teraz wyglądają na taką "taśmową" robotę.
Oczywiście to moja subiektywna opinia.
Fotki faktycznie przydałyby się większe. Warto wykorzystać to na co regulamin forum pozwala.

moim skromnym zdaniem - Rotol

Dołączę do dyskusji "DeHavilland versus Rotol" - na zdjęciach w dostępnych mi monografiach trudno je na pierwszy rzut oka odróżnić, ze względu na ułożenie (przekręcenie?) końcówek przy kołpaku - wg tego co piszą - pownien byc Rotol.
Nie umniejsza to urody wykonanego modelu - bardzo mi sie podoba (nawet bez czarnego skrzydła ), zwłaszcza ślady eksploatacji.
Jeżeli mogę się do czegoś doczepić (poza śmigłem ), to wspomniane w moim wątku malowanie dolnej części steru kierunku. Wg zdjęć i sylwetek barwnych (wiem - te ostatnie to słaby dowód) - Sky przechodził dużo wyżej na ster kierunku - lekko łukowato do góry.
Fajny Spit - niedługo zacznę swojego !

Aleksander napisał(a):Dołączę do dyskusji "DeHavilland versus Rotol" - na zdjęciach w dostępnych mi monografiach trudno je na pierwszy rzut oka odróżnić, ze względu na ułożenie (przekręcenie?) końcówek przy kołpaku - wg tego co piszą - pownien byc Rotol.

Proszę bardzo - oto Rotol (photoshopowo pożyczony od Zumbacha). Lepiej jest?

A moim skromnym, to jest DeRotoland
A tak na serio, to Rotol zupełnie nie, raczej trochę odchudzony DH (tak przynajmniej wyglądają na zdjęciach)
Inna sprawa, to Twoje wszystkie 3 modele są bardzo "Spitfirowate"

Odchudzony DH?
Zumbachowe śmigło to późny Rotol, inny właśnie u nasady.

greatgonzo napisał(a):Zumbachowe śmigło to późny Rotol, inny właśnie u nasady.

Wczesny Rotol, którego wyrzeźbiłeś do swojego RF-W, jest nieco mniej kanciasty u nasady niż ten od Zumbacha, ale w tym ujęciu prezentowałby się podobnie. Natomiast oryginalna łopata zwęża się łagodnie od połowy długości do nasady, tak jak deHavilland.

Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, że to był Rotol to może porównanie z DH (RF-A) je rozwieje.

trex73 napisał(a):Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, że to był Rotol to może porównanie z DH (RF-A) je rozwieje.

Panowie, nie chciałem wywoływać nowej burzy, tym bardziej, że nie poczuwam się do roli eksperta. Wprawdzie dla mnie nadal w modelu jest śmigło DH (nieco za wąskie, dlatego napisałem "odchudzony":

Proszę nie mylić ze zdjęciem, w którym Rotol został tylko komputerowo "przeszczepiony":

A miałem zamiar wypowiedzieć się tylko w kwestii: świetne te Spitfiry