Dodge Challenger '70 T/A-1:24-Revell-Open

[kitt94]

Oj kibicuję, to drugie zaraz po Chargerze auto moich marzeń

[skwarciu21]

Podwozie pomalowałem na kolor srebrny metalik, wnętrze już skończone jedynie muszę zrobić nową dźwignie zmiany biegów, silnik jest prawie skończony ponieważ brakuje tylko okablowania, a co do kasty to już się maluje







PS. Mam nadzieję, że fotki są o wiele lepszej jakości.

[Macio4ever]

Fotki rzeczywiście poprawiają się, są lepiej doświetlone. Co do samego modelu to wciąż mam wrażenie, że jeszcze ciut za mało czasu poświęcasz na przygotowanie elementów przed malowaniem. Sprawiają wrażenie nie obrobionych (krawędzie siedzeń). Deska ma smugi - jeżeli malowałeś pędzlem to stąd pewnie efekt. Może póki nie korzystasz z aero warto zainwestować w czarny półmat w sprayu?

Walcz! Będziemy kibicować.

[skwarciu21]

Dzięki za komentarz . Całe wnętrze było malowane właśnie pędzlem starałem się aby nie było smug no ale w 100% chyba się nie da ich uniknąć, następne będzie już malowane sprejem. Nad fotelami to właśnie nad nimi chyba spędziłem najwięcej czasu, ponieważ tylne części nijak nie pasowały dobrze i trzeba było użyć szpachli ale kilkanaście minut i już było dobrze a krawędzie foteli nie są doszlifowane tylko są to imitacje szwów Revell w tym modelu się nie popisał ma on dużo ułatwień w porównani do Chargera to jest słabo

[Macio4ever]

No to ja się domyśliłem, że to są imitacje szwów. Miałem na myśli to, że mimo włożonej pracy wciaż wymagają moim zdaniem poprawek.

Może następnym razem jakaś Tamiya aby odetchnąć?

[skwarciu21]

No to ja się domyśliłem, że to są imitacje szwów. Miałem na myśli to, że mimo włożonej pracy wciaż wymagają moim zdaniem poprawek.

Może następnym razem jakaś Tamiya aby odetchnąć?

Ja lubię revella ponieważ tylko on produkuje Muscle Cary i jego modele zawsze mają bardzo fajne detale. A co do tamki to mam 3 heh 1 skończona i 2 w trakcie prac tylko że nie są to modele z pzp