"Zanudzania" ciąg dalszy...
Odcinek 6amortyzatory i sprężynyAmortyzatory i sprężyny to te miejsca, które są bardzo uciążliwe do oczyszczenia z szwów i wypychaczy.
Tak wyglądają te części wycięte z ramek:

Tradycyjnie - pilnik i gąbki ścierne w ruch by usunąć wlewki i ślady po wypychaczach.
Szwy między pierścieniami sprężyny szlifuje za pomocą kawałka złożonego na pół papieru wodnego.

Następnie zabieram się za usuwanie wypychaczy. Większość z nich jest wystająca, więc nie ma problemu z całkowitym ich usunięciem. Są jednak takie, które wystają połowicznie i mimo oszlifowania trzeba je szpachlować. Ja używam do tego celu cyjanoakrylu- szybko schnie, łatwo się nakłada i bardzo dobrze szlifuje.
O tym miejscu mowa:

Następnie zabieram się za urealnianie samej sprężyny. Jej kształt jest taki [ a powinien być taki (. Łatwo to zmienić za pomocą skalpela i papieru ściernego.
Skalpelem delikatnie zaokrąglam krawędzie sprężyny - górną i dolną.

Następnie papierem ściernym wyrównuję powierzchnie.

Tak wygląda porównanie zaokrąglonej sprężyny ( z lewej ) i pudełkowej ( z prawej ).

Niestety, czasami zdarza się że producent odlewając części daje ślad po wypychaczu w bardzo niewygodnym miejscu - na jednej z obręczy sprężyny. Pokaże jak można to w prosty sposób usunąć.
Tak wygląda ów problem:

Następnie za pomocą skalpela odcinamy cienkie plasterki plastiku po obu stronach obręczy sprężyny.

Na koniec z pomocą papieru wodnego wyrównuję naprawiane miejsce.

Tak wygląda to wszystkich w/w zabiegach:

Tym sposobem mamy przygotowane wszystkie części do malowania, a niektóre z nich do szpachlowania. Do szpachlowania kwalifikują się pokaźne jamki skurczowe na amortyzatorach przednich.

Aktualnie amortyzatory przednie są już po szpachlowaniu - czekają na szlifowanie. Usunięte zostały też ostatnie szwy z amortyzatorów, które można jeszcze było dostrzec na zdjęciach.
Pozdrawiam
MesserDesign