Muscle Car – Mercury Cougar 1969 | 1:25 | AMT

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Muscle Car – Mercury Cougar 1969 | 1:25 | AMT

Postprzez Gienek » sobota, 2 listopada 2013, 20:40

Dzięki.
Alclad 107 (chrome) nakładałem na jakiś czarny akryl.
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Muscle Car – Mercury Cougar 1969 | 1:25 | AMT

Postprzez kadzior » niedziela, 3 listopada 2013, 00:59

No to mam ten sam, jestem ciekawy czy i u mnie wyjdzie taki efekt.
Dzięki za info
Obrazek
Avatar użytkownika
kadzior
 
Posty: 67
Dołączył(a): sobota, 3 listopada 2012, 22:47
Lokalizacja: Leszno

Re: Muscle Car – Mercury Cougar 1969 | 1:25 | AMT

Postprzez kadzior » niedziela, 3 listopada 2013, 15:15

Teraz będę zawracał ci du...sko :P
Możesz opisać jak zrobiłeś te nikle od początku do końca?
Bo u mnie to wygląda jak kupa.
Próbowałem z podkładem który jest pod Alcald i z czarnym matem również jako podkład i efekt jest do pupy.
Z góry dzięki za odp.
Obrazek
Avatar użytkownika
kadzior
 
Posty: 67
Dołączył(a): sobota, 3 listopada 2012, 22:47
Lokalizacja: Leszno

Re: Muscle Car – Mercury Cougar 1969 | 1:25 | AMT

Postprzez Gienek » niedziela, 3 listopada 2013, 16:21

Spoko.
Elementy pomaluj na czarno – najlepiej akrylem (farby olejne Alcad potrafi rozpuszczać). Ma być super gładko i błyszcząco. Jak nie jest to do poprawki bo idealnie gładki podkład to absolutny warunek - bardziej niż to, że czarny (choć to trochę dzięki czarnemu uzyskuje się dodatkowo efekt pryzmatyczny).
Do malowania samym Alcladem podnoszę ciśnienie. Maluję naprawdę z dużej odległości. Mam więc sporą stratę metalizera, bo dużo trafia nie tam gdzie trzeba ale…
No właśnie, największym grzechem jest mokra, płynna warstwa. Maluj na zasadzie „zapylania” – tak na granicy mokrego/suchego. Taką cieniutką, prześwitującą jeszcze czarnym podkładem warstwę osusz chwilę samym powietrzem z aero i powtórz „zapylenie” matalizerem. I tak kilkanaście razy.
Daj znać jak wyszło!
P.S. Uwaga! To, że Alclad jest odporny na ścieranie to trochę legenda. Znaczy się, tak mi się wydawało w samolotach gdzie chromu używa się na detale a metalizery typu „white aluminium” są rzeczywiście b. trwałe. Oczywiście sam Alclad jest trwalszy niż np. metalizery MM ale ja i tak zderzaki montuję jako ostatnia rzecz w modelu!
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Muscle Car – Mercury Cougar 1969 | 1:25 | AMT

Postprzez kadzior » niedziela, 3 listopada 2013, 20:01

Dzięki ci bardzo za podpowiedź. Będę próbował i dam znać.
Obrazek
Avatar użytkownika
kadzior
 
Posty: 67
Dołączył(a): sobota, 3 listopada 2012, 22:47
Lokalizacja: Leszno

Re: Muscle Car – Mercury Cougar 1969 | 1:25 | AMT

Postprzez portalus » niedziela, 3 listopada 2013, 20:16

Piękna maszyna.

Co do AII to ja go kładłem na czarną emalię połysk z Humbrola lub ModelMastera/Testorsa - technika taka jak u Gienka.
Avatar użytkownika
portalus
 
Posty: 2963
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:52
Lokalizacja: Swarzędz

Re: Muscle Car – Mercury Cougar 1969 | 1:25 | AMT

Postprzez Kazik » niedziela, 3 listopada 2013, 20:43

Osobiście wydaje mi się że rodzaj farby (emalia, akryl) jako podkład nie ma znaczenia ważne aby był gładziutki połysk.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości