Porsche 910 Nürburgring 67’ winner - Tamiya 1/12

[TomekWnęk]

Kopułka rozdzielacza zapłonu ma 12 wyjść, po co? Silnik jest sześciocylindrowy. Po dwie świece na cylinder? Tylko czy wtedy nie ma opóźnienia drugiej iskry? A może właśnie ma być?
Wciąż jestem pod wrażeniem ilości i jakości zdjęć jakie znalazłeś.

[Kazik]

Kopułka rozdzielacza zapłonu ma 12 wyjść...Po dwie świece na cylinder?...

Dokładnie. Też mnie to męczyło przez jakiś czas, szczególnie wtedy, gdy robiłem świece. Nie znam się jakoś specjalnie na silnikach a i nie znalazłem nic więcej na ten temat, więc przyjąłem do wiadomości i tyle.

Może spróbuj bez ramki. Przy pierwszych próbach folię trzymałem szczypcami...

Raczej się nie uda, bo rozgrzewam folię w piekarniku. Brak palnika gazowego. Mam w kuchni płytę elektryczną.
Zrobię ramkę tylko znów mi to chwilę zajmie. Może przy okazji jeszcze przemyślę temat.

Ze wspornikami do układu zasilania musiałem trochę pójść na kompromis. Wierne odwzorowanie ich wyglądu to ciężka sprawa. Są trochę za małe na moje grube paluchy i trudno mi precyzyjnie oddać ich nie proste kształty. Postanowiłem, że uproszczę trochę ich wygląd i na chwilę obecną wyglądają tak



oczywiście nie jest to wygląd ostateczny. Ten dłuższy jeszcze nie jest w 100% gotowy no i wydają mi się jakieś takie za toporne, więc na pewno je odchudzę.
Będą mocowane na dwie śruby każdy tak jak w oryginale.

Właśnie mi zaświtał jeszcze jeden pomysł, co do ich wykonania, więc może jednak będzie evolucja III wsporników. Wiem po robieniu felgi w yamasze, że jak się robi to samo jeszcze raz od podstaw to wychodzi lepiej i szybciej. Ale nie trzeba mieć dużo cierpliwości

Poświeciłem też chwilę czasu elementom z drugiej strony silnika.
Wykonałem szpilki do mocowania pokrywy dolnego koła i ponawiercałem otwory w pokrywie



a tutaj przykręcona pokrywa



Bardzo mnie intrygował ten wystający z pokrywy Tamiya element, którego jak pokazywałem nie ma w rzeczywistości



Zanim zbadałem to dokładnie z pozostałymi elementami modelu (w instrukcji nic nie było) obciąłem i tyle. Było późno, więc mnie to trochę tłumaczy
Ten wystający, cypek to był patent Tamiya do zamocowania silnika. Na drugi dzień odkryłem na przegrodzie miejsce gdzie się opierał.
Ale nie ma tragedii. Doszukałem się, że w rzeczywistości wyglądało to tak



powinno się udać zrobić takie mocowanie, ale na pewno będę to wiedział jak zrobię przymiarkę. Do przymiarki będzie potrzebne sporo elementów, których na razie nawet nie mam wyciętych z ramek, więc pozostawię pokrywę na później. Zawsze mogę ją w prosty sposób przywrócić to stanu pierwotnego.

Poobcinałem i ponawiercałem także otworki pod śruby przy pokrywach rozrządu





Przy okazji można zaobserwować dokładność spasowania elementów



oraz to, że półki dolne praktycznie opierają się o blok silnika. Chyb je delikatnie uniosę.

[xenomorph]

Ale po co Ci te półki?
Silnik, na którym się wzorujesz ich nie ma.


Pozdrawiam

[Kazik]

Xenomorph tak dla wyjaśnienia, jak sobie popatrzysz na moją relację to zobaczysz że co fotka to jest inny rodzaj zasilania silnika. Dla formalności dodam że posiłkuję się różnymi fotkami z różnymi systemami zasilania. Tak jak pisałem na początku sam silnik jest podobny różnią się jedynie tą górą. Takie zasilanie jak na ostatniej fotce z było stosowane w późniejszych silnikach 911stki 2,8 litra i wczesnych 3litrowych silnikach (o ile dobrze wyczytałem). Obecni właściciele odrestaurowując swoje 906 i 910 chcąc usprawnić swoje maszyny montują późniejsze i jak się domyślam sprawniejsze systemy zasilania. W oryginalnych modelach 906 i 910 były stosowane układy zasilania jak na poniższym zdjęciu



lub bez pompy wtryskowej

[Macio4ever]

Pewnie się powtórzę ale relacja jest świetna, jak i poziom wykonania modelu. To duża frajda podglądać Twoją pracę.

[JAY_R]

Ja zacznę robić scrn'y i wyślę to z Twoim nickiem do porsche. Za tą pracę to Ci pewnie ściągną oryginał ze ściany z muzeum

[Kazik]

Bez przesady.
Na AFie to jest niezły koleś. Buduje od podstaw 908 jeśli dobrze pamiętam.

[xenomorph]

Z dosyć dużym zainteresowaniem oglądam Twoją relację i bardzo mi się podoba.
Natomiast uwagę moją przyciągnął wyżej wymieniony element, dlatego zaczynam
się zastanawiać, który w końcu robisz, bo jeśli jednak z dolną półką, to jej podniesienie,
jak wcześniej pisałeś, nic kompletnie nie da, bo to zupełnie nie te wymiary i nie te kształty,
samych półek, jak również kopułki.

Pozdrawiam

[Kazik]

Z dosyć dużym zainteresowaniem oglądam Twoją relację i bardzo mi się podoba.

Cieszę się i dziękuje jednocześnie.

Robię z wersję 67 roku, więc z dolną półką.
Pisząc o delikatnym podniesieniu chodziło mi o podniesienie całości zestawu a nie tylko samej półki i tylko po to, aby uniknąć stykania się dwóch elementów. Satysfakcjonuje mnie przerwa na grubość papieru Chodzi mi o to żeby elementy np. nie starły z siebie nawzajem lakieru na krawędziach. Aby uzyskać ten efekt możliwe, że wystarczy jedynie mm podkładka.

...bo to zupełnie nie te wymiary i nie te kształty, samych półek, jak również kopułki

a tutaj nie do końca rozumiem, co masz na myśli.
Zaobserwowałem już, co prawda zaburzenia proporcji pomiędzy różnymi elementami przy tym modelu (konkretnie z drugiej strony silnika), ale wydaje mi się, że tutaj nie wygląda to tak bardzo źle.

[Kazik]

Przyglądając się pokrywom rozrządu zacząłem robić przymiarki do podłączenia przewodów. Planowałem wykorzystać do tego celu kombinacje elementów Detail Master oraz T2M



jednak element, z którego wystaje króciec, z którym połączony jest przewód okazał się być za mały



mniejszej średnicy przewodów i połączeń nie chcę stosować, bo wydaje mi się (porównując ze zdjęciami), że te są odpowiednie



z drugiej strony jest jeszcze mniej miejsca







Postanowiłem, że zeszlifuję te podłączenia i dokleję nowe zrobione ze ściętego pręta.
Po dłuższej obserwacji zacząłem się również zastanawiać czy nie zeszlifować z poryw wszystkich wystających kształtów. Zdecydowanie za mocno wystają dla odmiany. Widać to dobrze na poniższym zdjęciu jak i na wszystkich wcześniejszych



Mógłbym odtworzyć te kształty również z prętów z polistyrenu (pręt i rurka 3mm). Choć z drugiej strony zastanawiam się czy to, aby nie specjalnie Tamiya je podkreśliła, hymm...

[Kazik]

I znów trochę zniszczenia i trochę tworzenia

Kształty znikły





nie wszystkie, bo doszedłem do wniosku, że kółeczko wystarczy trochę zeszlifować i wyłagodzić.
Gapiłem na te fotki gapiłem i dopiero po czasie dotarły do mojej mózgownicy pozostałe dość istotne różnice





To, że pokrywy mają trochę inne kształty to już trudno, ale okazuje się, że śrub mocujących jest mniej i nie w tych miejscach. Po namyśle stwierdziłem, że da się zrobić. Na początek szlifnąłem te śruby, które mi nie odpowiadały







przy okazji widać jak częściowo wyglądają odtworzone „przetłoczenia” na pokrywach.
Następny krok to pilnik, papier ścierny, pręciki styrenowe 1,5mm, CA







lewa strona wklejona i poszpachlowana (jedna śruba doszła w trakcie i jest jeszcze nie docięta). Przy okazji widzę, że wybór płynnej szpachli do tego rodzaju uzupełnień to nie był dobry wybór. Trzeba rozrobić MS’a. Prawa strona podpiłowana i czeka na wklejenie pręcików.

W między czasie powierciłem też dziurki tu i ówdzie


(o jakie ładne nacięcie, niewidać go gołym okiem)





dorobiłem wyjście do przewodu, który będzie się łączył z pompą wtryskową. Przewód będzie oczywiście elastyczny. Widać go ładnie na tej fotce, którą już przywoływałem kilka razy i przywołam pewnie jeszcze nie raz

[Mr. Headshok]

Misterna robota - czekam na kompletny silnik.
Twoja dbałość o detale zwala z nóg!

[lejgo_inc]

Pozwolę sobie skomentować w ten sposób:



:) Śledzę dalej w oczekiwaniu na pierwszą kroplę benzyny i zastanawiam się jak takie plastikowe sześć cylindrów może brzmieć.

[Kazik]

Fajnie Ci wyszła ta zapałka

Dorobiłem/poprawiłem kolejny drobiazg







obciąłem już standardowo imitacje śrub, nawierciłem otworki, zeszlifowałem skośne wyjście do przewodu, które było za małe i dokleiłem własne z rurki z polistyrenu, przewód to plecionka 1,4mm (nie pamiętam, jakiego producenta). Będzie jeszcze pewnie później obejma (nie mogę dostać tych ze śrubeczkami zdaje się, że z Crazy Modeler’a).



Pokrywy już prawie gotowe



na dniach powinienem odkurzyć malarnie i wtedy zapodkładuje wszystkie do tej pory wystrugane elementy. Zobaczymy ile jest poprawek i jak to wygląda.

[Kazik]

Chcąc pomalować element podtrzymujący wydech, który jest dokręcany do skrzyni musiałem zgrać go z wydechem



Każdy z dwóch wydechów składa się z dwóch połówek, których spasowanie pozostawia wiele do życzenia. Dużo CA i szlifowania i jakoś wyszło



Końcówki są osobno. Zebrałem trochę tworzywa na brzegach by je pocienić





A tutaj przymiarka z mocowaniem. Tamiya przewidziała po prostu przyklejenie rur do tego elementu mocującego



W rzeczywistości w modelu 906 rury mały wspornik i były przykręcane na śrubę a co do modelu 910 to nie mam 100% pewności. Znalazłem zdjęcia z relacji jednego modelarza z AF, który był dość dokładny w odwzorowaniu i on podwiesił rury na sprężynkach tj. otoczył rury sprężynami i zaczepił końce sprężyn o końce elementu mocującego. Takową sprężynkę posiadam



Rozciągnięta sprężyna do spinania wydechów motocyklowych z TopStudio zdaje się. Możliwe, że jak nie trafie fotki jak to było zrobione to też tak zrobię.

Odpaliłem malarnie i pierwsza drobnica – także i wydech - został zapodkładowany







mało poprawek.

Cały czas szperam w sieci i kupuję różne pierdołki, które mi ułatwiają budowę. Tym razem trafiłem m.in. na mosiężne rurki o małej średnicy 1,0 , 0,8 , 0,5 , 0,3



1 i 0,8 to jeszcze widać gołym okiem – średnica wew. 0,72 i 0,3





wybaczcie nie chciało mi się ich rozpakowywać

za to 0,5 , 0,3 i odpowiednio wew. 0,33 i 0,1 to już maluchy





Może nie wykorzystam tych najmniejszych, (choć kto wie) to te większe w połączeniu z pręcikami/drutami można użyć np. do budowy imitacji siłowników.