Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » środa, 4 czerwca 2008, 22:09

No to zgłaszam się i ja.
Model tamiya z bodajże '95 roku. Dodatki to zestaw fototrawiony CrazyModeller, kalki SMS, folia 'heatshield' ModelFactoryHiro, toczone wentyle Aber, użyję też może imitacji skóry z MFH i 'plecionych' przewodów z DetailMaster.
Wszystko to na warsztacie wygląda tak:
Obrazek
Obrazek
Zacząłem sobie wycinać elementy z ramek i wstępnie przymierzać
Obrazek
ale stwierdziłem, że zajmę się na początek 'tradycyjnie' karoserią
Obrazek
Okazja do wypróbowania nowych pilniko-papierów z Micromesh.
Kilka łączeń form do usunięcia. Spiłowałem również boczne kierunkowskazy, przeszkadzały by w polerowaniu, dorobię je z czegoś na koniec.
Obrazek
Obrazek
pogłębiłem też linie podziału. Ok 45-60 minut poświęconych modelowi jak narazie. Zrobione niewiele ale mogę się zgłosić do konkursu.
(599 nie dotarł jeszcze, poczta strajkuje, nie wiem kiedy dojdzie, jak dojdzie i 'urodzi się' mini projekt to wystartuję pewnie z drugim modelem)
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Reklama

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » sobota, 7 czerwca 2008, 18:48

Jedziemy dalej.
W tym odcinku pierwsza inhalacja panem surfacerem.
Po ponad godzinnym machaniu papierami ściernymi (lub czymś papieropodobnym, jakieś gąbki etc.) elementy karoserii zamocowałem do czego się dało
Obrazek
udało mi się bardzo dobrze dobrać proporcje rozcieńczalnik-surfacer, chyba pierwszy raz trafiłem tak od razu, więc po kilkunastu, kilkudziesięciu minutach to co miało być pokryte podkładem wyglądało tak
Obrazek
Tak jak mam w zwyczaju, pierwsze malowanie podkładem jest takie 'zgrubne', na szarym lepiej widać co trzeba poprawić.
Znów postęp malutki ale małymi kroczkami...
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez portalus » sobota, 7 czerwca 2008, 20:56

Podziwiam mocowanie na wykałaczkach.
Szkoda, że nie zabrałeś się za F40.
Rozumiem, że piszesz się na "Włoską robotę".

PS
W temacie "Włoska robota" Włoska robota" wkrótce zrobię dokładne zdjęcia zestawu, który będzie "do wzięcia".
Avatar użytkownika
portalus
 
Posty: 2963
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:52
Lokalizacja: Swarzędz

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » sobota, 7 czerwca 2008, 21:34

portalus napisał(a):Szkoda, że nie zabrałeś się za F40.
Jedno mam już na półce ale na pewno zrobię ten model jeszcze raz (tylko tym razem z tamiya a nie z fujimi)
portalus napisał(a):Rozumiem, że piszesz się na "Włoską robotę"
Jak najbardziej. W ankiecie oddałem głos na tak. Ale jak widać konkurentów na chwilę obecną brak, a powinno się zgłosić jeszcze dziewięć osób.
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » niedziela, 8 czerwca 2008, 16:13

Jedziemy dalej
Wczoraj Junior zasnął dość późno więc do warsztatu dotarłem ok 23:30. Szlifowanie karoserii zostawiłem 'na później' a wziąłem się za tarcze hamulcowe.
Te z zestawu mam zamiar zastąpić fototrawionymi z CM.
Z blaszki wyciąłem elementy tarczy tylnej a z ramki tarczę aby z niej wyciąć zaciski.
Obrazek
Po chwili miałem (jeśli dobrze liczę) 22 elementy do zmontowania jednej tarczy.
Obrazek
Zbudowałem sobie bardzo skomplikowane urządzenie do składnia tego wszystkiego
Obrazek
Zaciski odciąłem 'czeską piłką' i wydłubałem w nich miejsce na tarczę skalpelem, chwilę po pierwszej czyli po ok 1,5h miałem prawie gotową tarczę
Obrazek
Jeszcze kalki na zaciski.
Dziś zapewne do warsztatu nie dotrę, gdyż idę spełniać patriotyczny obowiązek i pić piwo w trakcie zmagań "naszych".
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez Kazik » niedziela, 8 czerwca 2008, 20:55

A jakim ostrzem dłubałeś?
Przerabiałem to wcześniej przy Imprezie i przyznam że nie specjalnie mi się to podobało.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » niedziela, 8 czerwca 2008, 22:06

Kazik napisał(a):A jakim ostrzem dłubałeś?
Ulubionym excel
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez LukaszS » niedziela, 8 czerwca 2008, 22:24

TomekWnęk napisał(a):udało mi się bardzo dobrze dobrać proporcje rozcieńczalnik-surfacer


Cześć,

Nie wiem czym rozcieńczasz, ale ja rozcieńczam objętościowo acetonem 2:1 (2 porcje acetonu). Nie tworzą się "włoski" na krawędziach i ładnie kryje
Pozdrowka,
Lukasz
Avatar użytkownika
LukaszS
 
Posty: 583
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:56
Lokalizacja: Brisbane / Bali / Pobierowo

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » sobota, 14 czerwca 2008, 12:02

LukaszS, surfacera rozcieńczam "żółtym" rozcieńczalnikiem z gunze. Większych problemów nigdy nie miałem (poza pierwszym w życiu malowaniem) ale tym razem jakoś tak wyjątkowo dobrze się nim psikało.

Jedziemy dalej
Po przeglądnięciu elementów pokrytych mr.surfacerem przeszlifowałem wszystko papierem 1500 i pokryłem całość pierwszą warstwą podkładu mr.base white
Obrazek
Po pomalowaniu, zabrałem się za element modelu z wnętrzem, przednimi wahaczami i chłodnicą. Ta ostatnia ma dwa wentylatory, które tamiya odlała jako jedną część w której samych wentylatorów nie widać, a pokazana jest jedynie imitacja ich osłon. Blaszka CM zawiera części do waloryzacji tego elementu.
Komplet do zmontowania w całość po wycięciu z ramek/blaszek:
Obrazek
Zabrałem się do wycinania otworów, najpierw wiercenie:
Obrazek
kilkanaście otworów wiertłem śr. 1,2mm po okręgu
Obrazek
łatwo wyciąłem całość skalpelem
Obrazek
następnie nierówności wyrównałem skalpelem, oszlifowałem półokrągłymi pilnikami i papierem ściernym
Obrazek
Drugi wentylator wyciąłem tak samo. Niestety uciekła mi ręka ze skalpelem i zebrałem zbyt dużo tworzywa:
Obrazek
Naprawiłem to poprzez naklejenie paska papieru i nasączenie go klejem CA po całkowitym wyschnięciu doszlifuję jeszcze to miejsce. Zmontowałem też pierwszą osłonę i przygotowałem sam wentylatorek wyginając łopatki pok kątem ok 30-40st.
Obrazek
Jeszcze druga strona i malowanie całości.
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » wtorek, 24 czerwca 2008, 20:09

Jedziemy dalej
(mam nadzieję, że ktoś to czyta ;) )

Po zrobieniu wentylatorów z poprzedniego "odcinka", przeglądnąłem zdjęcia F50, które mam pozbierane na dysku. Okazało się że wentylatory i ich obudowy, zaproponowane przez CM, nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością i bardziej przypominają wiatrak stojący u mnie w firmie. Trzeba zrobić to samemu.
W CADzie narysowałem sobie nowe 'śmigiełka', ale że rysowałem to w pracy i nie zmierzyłem sobie potrzebnej średnicy, to wykreśliłem kilka wzorów skalowanych od d=10mm do d=17mm co 1-2mm i wydrukowałem to na najzwyklejszym papierze.
Obrazek
W domu dopasowałem odpowiedni rozmiar, i zacząłem wycinanie łopatek
Obrazek
Każdą z nich ukształtowałem na wiertle o śr ok 3-4mm i dokleiłem do tulejki po obwodzie po osiem łopatek na wentylator. Jeden na próbę psiknąłem mr.base white podczas kolejnego "podkładowania" elementów karoserii. Myślę że po nałożeniu na to jeszcze dwóch trzech warstw mr.surfacer'a będzie się to nadawało do użycia.
Obrazek
Szukam teraz sposobu na zrobieie mocowania tych "śmigiełek" zgodnie z oryginałem. Jednak nie udaje mi się wycinanie ładnych kółeczek, no i nie mam pomysłu jak to wyciąć. Najlepiej byłoby to wytrawić, może spróbuję ;)

Wczoraj słuchając Trzech kwadransów z Jazzem, nałożyłem pierwszą warstwę koloru na elementy karoserii. Zaczynając od 'obmalowania' linii podziału i wszelkich otworów, pokryłem całość cienką warstewką.
Obrazek
Teraz czekam aż to wyschnie do przeszlifowania drobnych błędów.
Obrazek
Ostatnio edytowano sobota, 28 czerwca 2008, 14:39 przez TomekWnęk, łącznie edytowano 1 raz
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez michal.s » wtorek, 24 czerwca 2008, 20:22

Jak duże kółeczka Ci potrzebne ?
Może wybijaki do skóry ? albo cyrkiel Olfy ?
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4509
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 09:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » wtorek, 24 czerwca 2008, 20:27

michal.s napisał(a):Jak duże kółeczka Ci potrzebne ?

OK 5mm (+/-1,5mm, dokładnie pomierzę jak do warsztatu dotrę). Do jakiej średnicy da się 'zejść' cyrklem olfy?
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez michal.s » wtorek, 24 czerwca 2008, 20:35

Cyrkiel Olfy wycina od minimum 1cm średnicy, ale to też trzeba dużo szczęścia by wyciąć tak małe kółeczko.

5mm średnicy to wytniesz wybijakami do skóry :)
Pozdrawiam - Michał Słonczyński
Avatar użytkownika
michal.s

Ojciec założyciel
 
Posty: 4509
Dołączył(a): sobota, 15 września 2007, 09:10
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez Cichociemny » wtorek, 24 czerwca 2008, 21:13

TomekWnęk napisał(a):
michal.s napisał(a):Jak duże kółeczka Ci potrzebne ?

OK 5mm (+/-1,5mm, dokładnie pomierzę jak do warsztatu dotrę). Do jakiej średnicy da się 'zejść' cyrklem olfy?

Standardowy dziurkacz biurowy też daje kółeczka około 5mm.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: Ferrari F50 - Tamiya - 1:24 - open

Postprzez TomekWnęk » wtorek, 24 czerwca 2008, 21:16

Cichociemny napisał(a):Standardowy dziurkacz biurowy też daje kółeczka około 5mm.
Właśnie o tym pomyślałem
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Następna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości