Grzegorz2107 napisał(a):...Jednak jestem głęboko przekonany, że była taka wersja tego modelu. Przejściówka do pełnego wtrysku w następnym modelu tej zasłużonej firmy.
W moim Mustangu tylko vacu było.
Co do zasłużoności - w sumie to masz rację, w takiej próżni każdy model który był, był dobry
Nie moge sobie przypomnieć czy wcześniej miałem Mathboxa czy tą Lotnię, ale fakt jest taki że z 3 kupionych za ciężkie pieniądze Matchboxów (wszystkie oszczędności i jeszcze wsparcie jedynej rozumiejącej mojego bzika ciotki
) skleiłem tylko Lightninga, Spitfire i Hurricane doczekały do dziś w stanie pudełkowym, natomiast do Lotni sentymentów nie miałem i wykleiłem wszystkie
i jeszcze długo Ich Spitfire Hurricane i Mustang były jedynymi reprezentantami tych typów na półce!
A co tam u pacjenta? Zachciało mi się prób rozklejenia skrzydła (duża szpara między kadłubem a skrzydłami), skończyło sie pęknięciem części i dałem sobie spokój, szparę zaszpachluję tak jak było wcześniej.
Stan na wczoraj wieczorem:
Dojrzewam do pudełkowego malowania WX-D, oryginalna kalka nie przewiduje godła, może wymaluję - zobaczy sie jeszcze.
Co do UZ-K - puki co nie udało mi się znaleźć nawet bokorysu tego samolotu, jedynie pudełkowy z Matchboxa - z którego wynika że samolot był z mniejszym sterem kierunku. Od jakiegoś czasu dłubię sobie tez luzackiego Spita z Matchboxa właśnie z mniejszym sterem. Miał być Maltański MJ238 z 73sq. RAF ale okazuje sie że powinien mieć inne roundle na skrzydłach i jak nie rozwiążę tego problemu to może on zostanie UZ-K.
Andrzej_R.
Warsztat (1/72): 2xJak 11 (30%), Avia S-199 (15%), Jeep (80%)albo jakiś inny staroć ;)
Ostatni skończony (1/72): Spitfire Mk.IXc, P-40M