Powracając do modelarskiego hobby po ponad dziesięcioletniej przerwie wziąłem sobie na warsztat następujące modele (skala 1:35):
Steyr 1500A/01, Tamiya;
Deutsche Afrika Korps, Dragon;
German Tropical Panzer Crew, Tristar.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć. W pełni improwizowałem...

Załoganci (piaskowi: Tristar, szary: Dragon). Możliwe, że będzie jeszcze jeden (z zestawu Dragona).




Model jak widać częściowo sklejony i osadzony na podwoziu. Opony i felgi będą jeszcze poprawiane, a felgi kryte piaskowym.


Wszyscy figuranci są po przeszczepach rąk lub samych dłoni. Kierowcę musiałem skleić co by móc dopasować go do siedziska i kierownicy.

Przypuszczam, że na planowanej winietce będzie takie oto rozstawienie figurantów.
Skromne modyfikacje:
Ten na masce w zestawie Tristara miał bandaż na głowie, więc wziąłem głowę od innej figurki, ręce dostał kierowcy, a kierowca otrzymał jego, tyle że musiałem mocno ponacinać i wypełnić szpachlą (stan jeszcze surowy); pan z tyłu jedną rękę będzie mieć swoją (będzie nią przechylać manierkę), w drugiej odciąłem dłoń (jeszcze się przyda), w zamian dostanie inną -- od kolegi z pudełka. Muszę tylko ją przerobić by mógł obejmować mausera.

Gościa z flaszką wstępnie usadziłem tak na brzegu siedziska. Albo go tak zostawię, albo popróbuje poprzerabiać mu nogi tak aby mógł się wygodnie rozsiąść.




