M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Relacje z budowy, porady, zestawy, nowości dotyczące dioram - to właśnie tutaj.

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez micmal » niedziela, 12 czerwca 2011, 22:30

No dobra, poprzednie zdjęcia to masakra, tak więc wywaliłem poprzednie"zacieki". Niestety czasu mało i zrobiłem tylko parę zdjęć w dziennym świetle. Do pokazania nadają się dwa.
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam Michał M.
Obrazek
Avatar użytkownika
micmal
 
Posty: 701
Dołączył(a): wtorek, 7 grudnia 2010, 12:31

Reklama

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez rollingstones » poniedziałek, 13 czerwca 2011, 20:48

mógłbyś napisać jak robisz te zdjęcia - używasz statywu? jakie masz ustawienia aparatu.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez micmal » poniedziałek, 13 czerwca 2011, 21:28

Aparat Nikon D300s, obiektyw 18-200 mm. Oświetlenie: obydwa boki zwykłe lampy z żarówkami, z góry lampa protetyczna jarzeniowa. W ustawieniach tryb manualny, ostrość przestawiona na tryb manualny, przesłona 20-22. Balans bieli nie wiem jak nastawić, czy na światło żarowe czy na jarzeniowe, a jeżeli tak to na jakie? ciepłe białe, białe, zimne? Przy Tarawie udało mi się raz dokonać próby pomiaru, ale jak to przenieść na zdjęcia?. Instrukcji mam serdecznie dość. Jak żona bawiła się Sony to coś tam umiałem. Ale na wyjeździe z rok temu uszczęsliwił jakiegoś złodzieja i ... teraz ja się męczę jako laik z aparatem żony. Zdjęcia robione bez statywu.
Pozdrawiam Michał M.
Obrazek
Avatar użytkownika
micmal
 
Posty: 701
Dołączył(a): wtorek, 7 grudnia 2010, 12:31

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez uki761 » poniedziałek, 13 czerwca 2011, 21:51

Myslę że musisz mieć jednakowe zródło światła. Żarówki muszą mieć tą samą barwę wtedy ustawiasz balans.
Na ekranie musi być taka sama barwa jak w realu.
Moim zdaniem światło dzienne jest najlepsze i to widać na ostatnich fotkach. Zaznaczam ze jestem totalnym amatorem jeśli chodzi o fotografię i to co piszę to tylko moje obserwacje.
Pozdrawiam, Łukasz
Avatar użytkownika
uki761
 
Posty: 1280
Dołączył(a): piątek, 28 maja 2010, 18:07
Lokalizacja: poznań

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez micmal » piątek, 24 czerwca 2011, 20:35

Witam. Po przerwie przedstawiam dalszy postęp prac nad Shermim. Wymalowany, opigmentowany i prawie skończony, wyjechał na zwiady w dżunglę. Gąsienice AFV nie polecam. Po naciągnięciu na układ jezdny, wózki trochę się poprzestawiały. Proszę pamiętajcie, że camo zrobione było z błota i taki też efekt chciałem osiągnąć. Jestem bardzo ciekaw Waszych uwag i po nich opiszę moje boje z "tęczowym" Shermanem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam Michał M.
Obrazek
Avatar użytkownika
micmal
 
Posty: 701
Dołączył(a): wtorek, 7 grudnia 2010, 12:31

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez Adrianowro » sobota, 25 czerwca 2011, 08:08

Hmmmm chyba przesadziłeś z jednym odcieniem pigmentów - wyszedł jak pojazd który stał z 10 lat w dżungli -rdzawo :)
Może daj kontrast suchym błotem,kurzem itp.
Avatar użytkownika
Adrianowro
 
Posty: 1245
Dołączył(a): niedziela, 31 stycznia 2010, 16:55
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez rollingstones » sobota, 25 czerwca 2011, 09:01

No tak ale jeśli kamuflaż był malowany błotem to jest prawidłowo. jeśli to tło to biała kartka to masz źle ustawiony balans bieli.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez Adrianowro » sobota, 25 czerwca 2011, 11:01

No ale chyba błoto potrafi wysychać nawet w wilgotnej dżungli ;)
Avatar użytkownika
Adrianowro
 
Posty: 1245
Dołączył(a): niedziela, 31 stycznia 2010, 16:55
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez rollingstones » sobota, 25 czerwca 2011, 11:16

Wiem o czym myślisz ale ja na tych kaprawych zdjęciach widzę różnorodność tego koloru błota i to całkiem sporą.
Micmal zrób jakieś porządne foty to się kłócimy przez Ciebie ;o)
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez Vis13 » sobota, 25 czerwca 2011, 11:35

W sumie znam się niewiele, ale dorzucę swoje 3 grosze...
Wózki jezdne poszły Ci za bardzo w dół (w jednych chyba nawet wypadło koło), niestety to taka mała niedosonałośc Tasci, są ruchome i przy obciążeniu tak mają. Chyba lepszym rozwiązanie byłoby sklejenie na stałe.
Brudzenie dołu przełam trochę różnorodnością, układ jezdny pracował, wytrzyj do metalu np koło napinające czy rolki podtrzymujące, koła jezdne dośc brudne na zewnątrz w środku wręcz odwrotnie...
Działaj dalej.
Vis13
 
Posty: 705
Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2007, 20:49
Lokalizacja: 3miasto/Tczew

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez micmal » sobota, 25 czerwca 2011, 22:31

Witam Panowie ! Bardzo dziękuję za uwagi, zwłaszcza dla początkującego są one bardzo istotne. Zacznę od końca. Vis13 napisał
Vis13 napisał(a):W sumie znam się niewiele, ale dorzucę swoje 3 grosze...
Też bym chciał się tak znać :lol: . A co do meritum, to masz rację, trzeba było Cię posłuchać odnośnnie gąsienic i kupić te Bronco. Stara prawda odnośnie słuchania i korzystania z doświadczeń innych też nie zastosowana i pozostawione ruchome zawieszenie dało taki efekt jak widaćna zdjęciach. Odnośnie układu jezdnego wszystkie Twoje uwagi do zastosowannia (z efektem może wyjść już nieco gorzej).
Rollingstones napisał
rollingstones napisał(a):Micmal zrób jakieś porządne foty to się kłócimy przez Ciebie

Wszyscy macie rację. I już wyjaśniam dlaczego:
Po ostatnich uwagach dotyczących zacieków, "tęczowości" i innych takich, dokonałem zmian. Udało mi się zciągnąć z modelu zacieki i reinmarksy. Dla ujednolicenia kolorów na całym Shermanie zrobiłem biedronkę z ciemnego brązu i trochę ciemnej zieleni. Efekt był taki, że faktycznie model przestał się "mienić' kolorami i przybrałbardziej stonowane kolory. I zamiast cieszyć się efektem i delikatnie zastosować pigmenty, zacząłem wydziwiać. Obejrzałem film Valejjo o malowaniu Panzer II i nakładaniu zabrudzeń i pigmentów. Zobaczyłem jak to miesza się rozcieńczalnik z matowym lakierem i tą miksturą "ciapie się" po nałożonym wcześniej pigmencie dla jego lepszego wtopienia w model. Problem w tym, że u mnie albo pomieszanie Valejjo z pigmentami Miga, albo proporcje roztworu były nie takie i ... dramat. Te wszystkie miejsca, które są zabłocone, stały się "rdzawe". Pigment "Wietnamska ziemia" stał się farbą, która szpetnie "zamalowała" powierzchnię. Na filmie wszystko wyszło pięknie: pigment się rozmył i pozostawił delikatne przebarwienia, a u mnie wszystko pokryło się farbą. Załamany zacząłem kombinować z pigmentami i mieszać je. Zastosowałem Miga: Dark Earth, European Dust i Gulf War (za ewentualne błędy w nazwach przepraszam). Starałem się uwidocznić wszystkie trzy. I to odpowiedź na Waszą dyskusję:
1. Czy Sherman jest rdzawy ? Trochę tak to widać na zdjęciach w rzeczywistości troszeczkę lepiej. Winowajca pigment Wietnamska ziemia :twisted:
2. Czy brudzenie jest jednolite ? Na zdjęciach może, w rzeczywistości użyłem 3 pigmentów.
3. W planach Sherman będzie na skarpie, po opuszczeniu dżunglowej rzeczki. Trzeba pamiętać, że na Gloucester prawie ciągle lało. Więc wyschniętego błota nie ma co robić, to raz, a dwa to to, że chciałem właśnie uchwycić ten rozmyty przez tropikalny deszcz efekt błota.
4. Zdjęcia ? Chyba wreszcie się zawezmę i przeczytam dokładnie instrukcję do tego aparatu (... albo odwiedzę z "małym co nieco" kolegęfotografa :mrgreen: )
Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem co i jak. Mam wielką prośbę: proszę napiszcie jak teraz zastosować pigmenty i je utrwalić ? Znowu lakier z rozcieńczalnikiem i na to pigmenty ? Czy może pigmenty i utrwalić to terpentyną ? Proszę o odpowiedź
Pozdrawiam Michał M.
Obrazek
Avatar użytkownika
micmal
 
Posty: 701
Dołączył(a): wtorek, 7 grudnia 2010, 12:31

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez rollingstones » sobota, 25 czerwca 2011, 22:35

Lakier to zło - albo terpentyna, white spiryt, lub fixer Miga. Teraz to zacznij robić podstawkę, później spasujesz już czołg ostatecznie na niej.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez micmal » piątek, 16 września 2011, 13:10

Witam po przerwie wakacyjnej i pozwolę sobie przypomnieć, że chociaż jesień już, to mój wątek wakacyjno/tropikalny ciągle aktualny. Niestety zdjęcia słabe i dlatego też na dzień dzisiejszy tylko tyle
Obrazek
Obrazek
Właśnie odbyłem konsultację fotograficzną z kolegą i już wiem (chyba) co jest nie tak. Po niedzieli wstawię zdjęcia dioramy.
Obecnie walczę z dżunglą. Robię rośliny: krzaki, palmy, liście, trawy itd, itp. Troszeczkę mam już dość zielonego koloru. Siedzę i myślę jak wylać wodę. Przetestowałem Still Water i macie rację nadaje się na płytkie strumyki i małe plamki. Wychodzi tak
Obrazek
To "coś" pozostaje więc jako eksperyment do robienia fal i zawirowań wody (to białe to żel Valejjo i żywica Miga). No i właśnie jak zrobić odkosy fal? Wylać i czekać aż zastygnie ale na tyle by dało się to formować? I czym to zrobić? Kawałkiem jakiejś przeźroczystej pleksi, na tyle giętkiej by dała się wyginać? Do samej wody użyję żywicy Andrei.
Pozdrawiam Michał M.
Obrazek
Avatar użytkownika
micmal
 
Posty: 701
Dołączył(a): wtorek, 7 grudnia 2010, 12:31

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez micmal » wtorek, 20 września 2011, 00:20

No wreszcie jako takie zdjęcia. Wielkie dzięki mojemu koledze za udostępnienie miejsca, lamp i podzielenie się wiedzą fotograficzną. Zdjęcia pstrykałem sam. Mogły być lepsze ale... .
Dżungla wygląda tak
Obrazek
Za bazę posłużyła mi ziemia palmowa. Drzewa omówiłem w powyższych postach - powiem tylko tyle - rewelacja. Pozostałą roślinność (oprócz drzewa z tyłu dioramy) zrobiłem samodzielnie.
Pierwsz raz zrobiłem krzaki-siateczka Polaka (dwa rodzaje) + komosa
Obrazek
Obrazek
Trzeba jeszcze trochę poprawić, ale jak na mój pierwszy raz to jestem zadowolony z efektu.
Na pomalowaną ziemię wysypałem (uni-grunt) zmielone w młynku kawałki podłoża kokosowego dla gadów, trochę liści jakiejś roślinki. Poprzyklejałem trawę (trzy rodzaje długości) i dodałem paproć Eduarda, listki z roślinek z Ikei. Zrobiłem palmę, malutką palmę, oraz "posadziłem" kolejne kupne drzewo (tył dioramki).
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dalej Sherman oraz Marines. M4A1 już widzieliście, w tej odsłonie jest bardziej zbliżony do oryginału. Figurki to Verlinden. Moje pierwsze figurki malowane akrylami wg metody mokre w mokre. Pozostaje wymalować tankistę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Duch dżungli
Obrazek
Trochę pobawiliśmy się światłem
Obrazek
Obrazek
Pozostało do zrobienia:
- wykończenie poszycia oraz najniższej warstwy dżungli
- zrobienie średniej partii dżungli,
- wykończenie konaru (mech, roślnki)
- pomalowanie dna rzeczki i jej zaśmiecenie
- wylanie wody
- wymalowanie tankisty.
Pozdrawiam Michał M.
Obrazek
Avatar użytkownika
micmal
 
Posty: 701
Dołączył(a): wtorek, 7 grudnia 2010, 12:31

Re: M4A1 Marines z Cape Gloucester, Tasca, 1:35

Postprzez micmal » czwartek, 22 września 2011, 10:37

Szanowni Koledzy jeżeli macie jakieś uwagi, to proszę napiszcie co zmienić, nad czym popracować ? Zastanawiam się jak pomalować dno rzeczki. Czy przejść kolorami zielonymi od ciemniejszego do jaśniejszego przy brzegu?
Pozdrawiam Michał M.
Obrazek
Avatar użytkownika
micmal
 
Posty: 701
Dołączył(a): wtorek, 7 grudnia 2010, 12:31

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dioramy - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości