Wsi spokojna

[Radek Pituch]

Natasza? Owszem.

[siara1939]

Powoli skrobie barakowoz.

[adamp]

Dobrze widzę, że konstrukcja z papieru? Jeśli tak to czymś go później zabezpieczasz?
A propos Nataszy -chyba Evolution robi "pancie" z opieki społecznej w puchowych kurteczkach co przychodzą do baraków na kontrole ze swoimi Ajfonami:) (chyba, że to by zburzyło koncepcje)

[siara1939]

Konstrukcja barakowozu z tektury.
Usztywniona od srodka kartkami papieru nasaczonymi wikolem.
Celowo uzylem kartonu, zanim ktos spyta, czemu nie polistyren.
Mam zamiar go rozwarstwic- tak jak obok drzwi, moze sie uda uzyskac efekt pazdzierzu.

[Radek Pituch]

Świetna sprawa Poldek, masz przednie pomysły.

[Michal J Swiniarski]

Witam,

super malowanie szoferki.
Barakowóz ładny, ale czy nie za duży czasem trochę do skali? Spory ten otwór na drzwi wyszedł.

A! i najważniejsze. Czemu nie polistyren?

pozdrawiam,
Michał

[net_sailor]

A dach będzie blaszany, czy może kryty papą?

Jeśli mogę coś zaproponować to w oknach koniecznie kraty a drzwi z okienkiem zabitym dechami.
Pomysł z paździerzem jest w dechę

[siara1939]

Michal- masz odpowiedz na zdjeciu pietro wyzej :-)
Mam podobne zdjecia, gdzie barakowoz jest tez dosc podniszczony, pokryty naprzemiennie papa, dykta, blacha, folia i czym tam jeszcze ktos mial fantazje latac.
Jedno okno od drugiej strony bedzie zaslepione calkowicie.

[Michal J Swiniarski]

No dokładnie. Ten typ ze zdjęcia musi sie kłaniac za każdym razem jak wchodzi na salony, a u Ciebie drzwi wydają się dość wysokie. Nie wiem, może to przez to, że nie czuję skali tej ciężarówki (sugerowałem sie wielkością kół)
No nic, wyciszam się i śledzę.

[siara1939]

Mierzone do figurki w skali.

[ewpiga]

...Mam zamiar go rozwarstwic- tak jak obok drzwi, moze sie uda uzyskac efekt pazdzierzu.

Trzeba było zastosować papier "lakierowany", ten z pudełka po modelu. Ciekawszy efekt do uzyskania, bo po rozwarstwieniu wybranych fragmentów "płyty" ma się od razu dwie powierzchnie do prac malarskich. Gładziuchną i chropowatą-uszkodzoną.
Z doświadczenia wiem, że wygodniej jest niszczyć każdy panel takiego baraku przed jego montażem w całość. Gdy buda jest już sklejona i sztywna to jest nieco kłopotu z kontrolą głębokości warstwy jaka ma być wydarta. Na luźnym panelu dowolnie tą głębokość reguluję nacinając ostrym nożykiem po grubości kartonu. Poza tym, łatwiej wykonać jest wszelkie szczeliny i deformacje na rogach budy i wtenczas tak przygotowane panele składać razem do kupy. 

[siara1939]

Piotrek, wszystkie elementy budy, oprocz dachu sa zrobione z tektury z pudelka po modelu wlasnie.
Rozwarstwia sie dobrze juz zlozona, testowalem przy drzwiach.
Wystarczy przykleic do elementu tasme i przy odklejaniu jej, zrywa sie wierzchnia warstwa.

[jaro37w]

Piotrek myślałem, że na moście już ładu doglądasz a tu proszę...podobno kolorowo już u was? nie mylić z wiosną

[rollingstones]

Siara, chwalę Cię . Znakomite

[ewpiga]

Miałem na myśli, a nie napisałem..papier lakierowany na zewnętrznej stronie. Nacina się delikatnie nożykiem wybrane odcinki i wydziera po kawałku. Sprawę kłopotliwego nadruku na kartonie załatwia się podmalówką lub gruntem jakimś.
Teraz żałuję, że nie fociłem swojej budy, bo teraz mógłbym się pochwalić robotą.

Piotrek myślałem, że na moście już ładu doglądasz a tu proszę...podobno kolorowo już u was? nie mylić z wiosną

Tamten dziennikarz, raczej nie był profesjonalny, nie można także o nim powiedzieć, że był uczciwy. Za pomocą krótkiego tekstu spróbował uchwycić część otaczającej go rzeczywistości, mały urywek, fragment przestrzeni, który wydarty został z kontekstu.
To co przeczytałeś lub widziałeś w TV to zwyczajne bzdury. Zabrakło atrakcji to zrobili reportaż o /uchodźcach/ "kolorowych" studentach z uniwersytetu Viadrina, którego budynki administracyjne i wykładowe mieszczą się po obu stronach Odry, więc migracja " kolorowych" odbywa się na przemian w obu kierunkach. Mieszkam tu, a pracuję po "drugiej" stronie i tak na dobrą sprawę każdy z nas w robocie posługuje sie pewnym kanonem. Jak idę na miasto robić fotreportaż, zwracam uwagę na pewne zasady, które powinny mną kierować. Tamten dziennikarz opracowujący temat w zależności od tego, gdzie pracuje powinien być dostarczycielem prawdy. Tym czasem zrobił sensację z nieistniejącego problemu..to się nazywa kreatywność.