B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Postprzez iras67 » czwartek, 1 stycznia 2009, 18:35

Interesuję się odtworzeniem malowania i identyfikacji zestrzelonego omyłkowo ;o) przez rosyjskie Jaki, B-24 Liberatora 13 .09.44 w okolicy Dębicy należącego do 15 Armii .
Czy ktoś z kolegów posiada książkę "The Poltava affair; a Russian warning: an American tragedy".Opisuje losy załogi i okoliczności tragedii tego i innych samolotów
Samolot bombardował pod Oświęcimiem fabrykę paliw syntetycznych, trafiony przez niemiecką artylerię plot ,ciężko uszkodzony,
dotarł do linii frontu i został ostrzelany prawdopodobnie przez Jaki z lotniska polowego w Paszczynie koło Dębicy,by w końcu rozbić się niedaleko w Zawadzie koło Dębicy .Załoga przeżyła.Chodzi mi o wszelkie info, identyfikację maszyny.
Interesuje mnie również lotnisko polowe w Paszczynie ,zdjęcia z tego okresu.
Dodam że sami Amerykanie nakazali załodze milczenie i prawda wyszła po latach.
Obrazek
Ostatnio edytowano czwartek, 1 stycznia 2009, 22:55 przez iras67, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Reklama

Re: B-24 Liberator zestrzelony przez rosyjskie Jaki

Postprzez net_sailor » czwartek, 1 stycznia 2009, 20:03

Trochę więcej danych by się przydało. Tego dnia 15th AF straciła 12 Liberatorów. Najlepiej by było odnaleźć odpowiedni MACR.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: B-24 Liberator zestrzelony przez rosyjskie Jaki

Postprzez iras67 » czwartek, 1 stycznia 2009, 22:37

Dowódcą maszyny był pilot Jim Ayers . Forrest W. Morgan strzelec z załogi wspomina o powrocie po zestrzeleniu przez Połtawę ,Teheran do Capri we Włoszech i rozmowie z dowódca Płk.Clarkiem.Podobno więcej informacji jest w cytowanym wyżej tytule.Nie wiem czy to jest istotne ale świadkowie naoczni katastrofy wspominają że maszyna miała żółte oznaczenia z tyłu, jest to przypuszczenie bo samolot został zestrzelony wysoko i tył ze statecznikami oderwał się upadając w innym miejscu (miejscowość Pustków).
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Re: B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Postprzez net_sailor » czwartek, 1 stycznia 2009, 23:07

Ale masz nr Squadronu lub Grupy?
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Postprzez ame-iro » piątek, 2 stycznia 2009, 02:18

Nie wiem czy poszedłem dobrym tropem, ale próbowałem zawęzić trochę krąg poszukiwań:
net_sailor napisał(a):Tego dnia 15th AF straciła 12 Liberatorów.

12 B-24, z czego według http://www.accident-report.com/macr.html nad polskim terytorium trzy:
B-24J-10-DT nr ser. 42-51408 z 460 Grupy
B-24J-1-NT nr ser. 42-78487 również z 460
i B-24H-25-DT nr ser. 42-51139 z 485

42-51408 [MACR nr 8765] to "Dinah Might" załogi 2nd Lt. Johna J.Wegenera, któy lądował przymusowo pod Jeleśnią (więcej można znaleźć w "Aeroplanie" 4/99), więc odpada.
42-51139 [MACR nr 8347] z kolei to "Hell's Angel"(?) załogi kpt. Lawrence'a rozbity w Zygodowicach( http://www.samoloty.ow.pl/str317.htm ), więc też można go wykluczyć.
Pozostaje zatem 42-78487 [MACR nr 8762], ale nic o nim nie udało mi się znaleźć..

Szukałem m.in. na tej stronie: http://www.485thbg.org/
ale nie znalazłem ani żadnego zdjęcia poszukiwanego samolotu, ani co gorsza nawet nazwisk wcześniej wymienionych...
ame-iro
 
Posty: 102
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 00:53

Re: B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Postprzez iras67 » piątek, 2 stycznia 2009, 11:50

Ame -iro dziękuje za linki, czy może być zafałszowana że nad Niemcami właśnie ze względu początkową chęć wymazania całego wydarzenia .Strzelec Morgan opisuje że nakazano im zaraz po powrocie do bazy milczenie na temat samego zestrzelenia
Przyznam że te informacje pochodzą z lokalnego dziennika "Obserwator" i mam obawy czy nie przekręcono nazwisk (literówki ;o) )
np. cel nalotu określono jako fabryka syntezy... :mrgreen:
net_sailor -nie mam żadnych info o jednostce jedynie która Armia :P
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Re: B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Postprzez net_sailor » piątek, 2 stycznia 2009, 12:45

Ej, bez przesadyzmu z tym fałszowaniem. MACR sporządzano tuż po powrocie wyprawy, gdy nie można się było doliczyć jakichś załóg. Wtedy spisywano zeznania innych lotników z tej samej formacji np. kiedy ostatnio widzieli dany samolot i co według nich się z nim stało (właściwie to był taki formularz - ankieta). Później raport był uzupełniany zeznaniami członków zestrzelonego samolotu o ile przeżyli katastrofę i wrócili do jednostki, czasem obserwatorów z ziemi. Dopiero na tym etapie mogło się okazać, że zostali zestrzeleni przez Sowietów. Inną sprawą było zalecenie dla załogi aby o zdarzeniu nie kłapała na prawo i lewo, bo sam raport i tak był opiswany jako "CONFIDENTIAL".
W każdym razie na papierze musiał zostać jakiś ślad i będzie to na pewno mniej lub bardziej pełny MACR.
Avatar użytkownika
net_sailor
 
Posty: 1809
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:01
Lokalizacja: Elbląg

Re: B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Postprzez ame-iro » piątek, 2 stycznia 2009, 21:08

Znalazłem coś jeszcze...Irek czy to dokładnie ten sam artykuł?:
http://www.osadnicy.org/metler.pdf
Z artykułu tego wynika, że zestrzelony przez Sowietów B-24 miał nr seryjny 44-41123.Można też na podstawie tegoż artykułu przyjąć, że samolot należał do 465 Grupy Bombowej.A najciekawsze jest to, że jeśli przejrzy się zestawienia na n.p. http://www.accident-report.com/macr.html czy też http://www.aviationarchaeology.com , okaże się że 13.IX.1944 roku ...15 Armia nie odnotowała straty takiego samolotu (!).Ba, w ogóle nie figuruje on w statystykach.Może coś jednak jest na rzeczy jeśli chodzi o jakieś zaciemnienie całej sprawy..?Bo też wydaje mi się, że jakiś MACR powstał, tylko czemu nie ma go na tych listach?
ame-iro
 
Posty: 102
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 00:53

Re: B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Postprzez iras67 » sobota, 3 stycznia 2009, 01:07

Ame-Iro Tak Trafiłeś w 10 :D .
Mój poprzedni tekst jest streszczeniem artykułu z gazety lokalnej który powstał w oparciu o treść listów strzelca pokładowego Forresta W. Morgana do Pana.Metlera -Tego ostatniego niestety nie miałem okazji poznać http://www.osadnicy.org/metler.pdf Dziękuję jeszcze raz.
Polecam lekturę choćby ze względu na 5000 B-24 którego pilotem był Ayers
.Począwszy od lat 80-tych interesowałem się tym tematem mniej lub bardziej intensywnie, udało mi się zidentyfikować miejsce upadku ,dotarłem do naocznych świadków.W latach 90-tych myślałem że to załoga południowoafrykańska jednak czas katastrofy -wczesne popołudnie zupełnie wykluczał taką możliwość, poza tym świadkowie na ul. Gawrzyłowskiej gdzie wylądował jeden skoczek twierdzili że lecąc w powietrzu krzyczał "Amerykan, nie strelat" :) .Badanie miejsca gdzie upadł samolot wykrywaczami metalu jest bardzo utrudnione , w latach 60-tych prowadzono ,odwierty w poszukiwaniu gazu i ropy i cały sprzęt (rury złom) został zasypany (kolejny raz tym razem przypadkowo :) komuna usunęła ślady), zresztą kadłub samolotu bez usterzenia płonął przez całą noc do następnego dnia, towarzyszyły temu eksplozje amunicji. Ciekawostką jest to że Ruski próbowali wyrwać z jeszcze płonącej maszyny silniki za pomącą traktorów... udało się im zdemontować część uzbrojenia .Wiem że mieszkańcy po przejściu frontu dalej rozbierali szczątki , ktoś nawet próbował wykorzystać łańcuch z usterzenia do roweru :P.
Co ciekawe w czasie lotu na spadochronach skoczkowie byli ostrzeliwani przez sowietów z obsługi lotniska , z czego najbardziej zaciekle przez dwie kobiety z Pepesz...Po wylądowaniu jeden z członków załogi wysoki i barczysty poczęstował wściekły z pięści jednego z nadbiegających Rosjan :)
Jeden z mieszkańców jako mały chłopiec w bardzo dramatycznych okolicznościach zaraz po katastrofie zdobył hełmofon członka załogi z instalacją tlenową...mam zdjęcia tego z oględzin wynika że są ślady po kuli. Z kolei mój nieżyjący Wuj za próby kontaktu z załogą przetrzymywaną przez jakiś czas w okolicy lotniska został w wrześniu 44
wywieziony w głąb Rosji skąd wrócił po 2 latach skrajnie wyczerpany fizycznie, i psychicznie i zmarł młodo jeszcze w latach 40-tych.Stąd poniekąd osobisty stosunek do całej sprawy
Latem tego roku, zainteresowałem katastrofą lokalną prasę i tuż przed świętami wyszły na światło dzienne całkiem nowe -stare :) fakty...
Numer 44-41123 to B-24J-CO-195 (za monografią B-24 Bowmana wyd. Crowood)
Ostatnio edytowano sobota, 3 stycznia 2009, 03:13 przez iras67, łącznie edytowano 11 razy
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Re: B-24 Liberator zestrzelony nad Dębicą przez rosyjskie Jaki

Postprzez iras67 » sobota, 3 stycznia 2009, 11:32

Wiem od Pana Olejki, osoby dobrze poinformowanej ,autor kilku znanych książek o lotnictwie na Podkarpaciu że podobnych omyłkowych zestrzeleń było kilka.... jesli znacie jakieś fakty, proszę kontakt przez pw,email.Mam jeszcze pytanie w jaki sposób nadano numer 14, czy czarna? 14 nie jest fragmentem serialu.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica


Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości