

piotr dmitruk napisał(a):W prosty sposób oszczędza pociski i ryzyko strzelenia nie tam gdzie trzeba.





potez napisał(a):0.01mm błędu daje bład na odległości strzelania - 100 m 1m odchylenia.
Mac Eyka napisał(a):To jest pryzmat który w wypadku broni strzeleckiej nakładało się na przyrządy celownicze i instruktor leżący bokiem do ucznia mógł obserwować w które miejsce celuje tenże kursant.
Tu jest podobnie.
Przypuszczam, że było tak iż widoczny na zdjęciu gościu wkładał do lufy odpowiednio skalibrowaną rurkę zakończoną prymatem.
Następnie dawał odpowiednie znaki (góra-dół, prawo-lewo) pomocnikowi przy tarczy podobnie jak goście z teodolitem wyznaczający punkty w terenie.
Kiedy tarcza była już odpowiednio ustawiona i działko "strzelało" w sam jej środek, gościu właził do kabiny pilota i zgrywał z tarczą celownik Revi coś tam zapewne.
I bez strzelania połączonego z organizowaniem strzelnicy, transportowaniem samolotu na nią i tym podobnym przedsięwzięciom mieliśmy ustawienie broni.
Ot i cała tajemnica.
greatgonzo napisał(a):Tego ostatniego nie jestem pewny, bo nie przypominam sobie zdjęć z tarczą poharataną pociskami, za to kojarzę takie, gdzie uzbrojenie ustawia się w miejscu wykluczającym strzelanie.
greatgonzo napisał(a):To znaczy w sensie, że być może nie zawsze strzelano, bo zdjęcia z tarczami na strzelnicy oczywiście też są.
RAV napisał(a):potez napisał(a):0.01mm błędu daje bład na odległości strzelania - 100 m 1m odchylenia.
Jak to obliczyłeś?
Jaro_Su napisał(a):Mało kto kto nie strzela zdaje sobie z tego sprawę, że już na 50m strzelając z broni małokalibrowej jest różnica pomiędzy osią celowania a osią lufy. ...
Podobnie w samolocie, skoro oś celownika jest jeszcze dalej od osi działka czy karabinu - to właśnie oznacza to zgranie "punktu" celowania na 300 czy 200m.....

Jaro_Su napisał(a):Mało kto kto nie strzela zdaje sobie z tego sprawę, że już na 50m strzelając z broni małokalibrowej jest różnica pomiędzy osią celowania a osią lufy, co powoduje, że strzelając leżąc czy stojąc, czy klęcząc należy uwzględnić to w umiejscowieniu punktu celowania...

piotr dmitruk napisał(a):Dokładnie, to jest linia celowania, linia lufy i linia strzału. Przy szkoleniu z Kałacha wyjaśniono nam to tylko teoretycznie, ale nie powiedzieli praktycznie, w jaki punkt należy celować, i prawie cała kompania trafiła powyżej tarcz.





Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości
