Co robi ten żolnierz

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez kugelblitz » czwartek, 20 października 2011, 12:10

Zakładając że jest jak pisze Kuba niech ktoś mi (i innym wątpiacym) wyjaśni jak to działa.

Jak to jest z laserem wkładanym do lufy to czywista oczywistość, w wypadku tego ustrojstwa nie bardzo potrafię to sobie wyobrazić.
Popatrzcie na jamniczka, wyturlał się z koszyczka
Avatar użytkownika
kugelblitz
 
Posty: 216
Dołączył(a): środa, 4 listopada 2009, 10:24

Reklama

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez piotr dmitruk » czwartek, 20 października 2011, 12:40

Rurkę wkładasz w lufę, na jej przedłużeniu masz pryzmat i lunetkę z celownikiem, którym sprawdzasz, gdzie wypada przedłużenie linii lufy.
On nie patrzy w lufę, tylko w przód samolotu. W prosty sposób oszczędza pociski i ryzyko strzelenia nie tam gdzie trzeba.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez Patterson » czwartek, 20 października 2011, 12:46

Ja tam się nie znam, ale na chłopski rozum to ten "patyk" wsadza w karabin i okiem swym patrzy przez to urządzenie jak przez peryskop i ma widok na cel z lufy, tak jakby był nabojem. :P

Ustawia obraz tak żeby widział tam ustalony punkt na przygotowanym celu, chłopaki przy silniku przykręcają śrubki i gotowe. Próbne strzelanie i pociski idą w cel.


ps. O już mnie uprzedzili.
Avatar użytkownika
Patterson

rpm2
 
Posty: 2230
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 16:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez Jaho63 » czwartek, 20 października 2011, 12:47

piotr dmitruk napisał(a):W prosty sposób oszczędza pociski i ryzyko strzelenia nie tam gdzie trzeba.

Czyli drugi żołnierz robi krzyżyk na tablicy i potem przyrząd wkładają do lufy KM-u i tak porównują tor z działka i KM-ów?
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez Mac Eyka » czwartek, 20 października 2011, 13:13

Nie obraźcie się ale wygląda na to, że żaden z was nie był w wojsku po prostu. Tego typu urządzonko było w powszechnym użyciu w trakcie unitarki.
To jest pryzmat który w wypadku broni strzeleckiej nakładało się na przyrządy celownicze i instruktor leżący bokiem do ucznia mógł obserwować w które miejsce celuje tenże kursant.
Tu jest podobnie.
Przypuszczam, że było tak iż widoczny na zdjęciu gościu wkładał do lufy odpowiednio skalibrowaną rurkę zakończoną prymatem.
Następnie dawał odpowiednie znaki (góra-dół, prawo-lewo) pomocnikowi przy tarczy podobnie jak goście z teodolitem wyznaczający punkty w terenie.
Kiedy tarcza była już odpowiednio ustawiona i działko "strzelało" w sam jej środek, gościu właził do kabiny pilota i zgrywał z tarczą celownik Revi coś tam zapewne.
I bez strzelania połączonego z organizowaniem strzelnicy, transportowaniem samolotu na nią i tym podobnym przedsięwzięciom mieliśmy ustawienie broni.
Ot i cała tajemnica.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez RAV » czwartek, 20 października 2011, 13:47

potez napisał(a):0.01mm błędu daje bład na odległości strzelania - 100 m 1m odchylenia.

Jak to obliczyłeś?
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez greatgonzo » czwartek, 20 października 2011, 14:07

Dziwne wątpliwości. Gość wsadza do lufy kija z lunetką na przedłużeniu. Ponieważ zna odległość od tarczy i został uprzednio przeszkolony, albo zwyczajnie zajrzał do instrukcji - wie jak ustawić krzyżyk (czy co tam jest) z lunetki wobec celu by pocisk weń trafił. Kolega na skrzydle, zgodnie z poleceniami 'podkręca' ustawienia korpusu broni. Po ustawieniu wszystkich luf krótka seria w tarczę i korekta błędów. Tego ostatniego nie jestem pewny, bo kojarzę takie zdjęcia gdzie uzbrojenie ustawia się w miejscu wykluczającym strzelanie. To znaczy w sensie, że być może nie zawsze strzelano, bo zdjęcia z tarczami na strzelnicy oczywiście też są.

Troszkę przeedytowałem, sorki.
Ostatnio edytowano czwartek, 20 października 2011, 14:16 przez greatgonzo, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez AndrzejS » czwartek, 20 października 2011, 14:11

Mac Eyka napisał(a):To jest pryzmat który w wypadku broni strzeleckiej nakładało się na przyrządy celownicze i instruktor leżący bokiem do ucznia mógł obserwować w które miejsce celuje tenże kursant.
Tu jest podobnie.
Przypuszczam, że było tak iż widoczny na zdjęciu gościu wkładał do lufy odpowiednio skalibrowaną rurkę zakończoną prymatem.
Następnie dawał odpowiednie znaki (góra-dół, prawo-lewo) pomocnikowi przy tarczy podobnie jak goście z teodolitem wyznaczający punkty w terenie.
Kiedy tarcza była już odpowiednio ustawiona i działko "strzelało" w sam jej środek, gościu właził do kabiny pilota i zgrywał z tarczą celownik Revi coś tam zapewne.
I bez strzelania połączonego z organizowaniem strzelnicy, transportowaniem samolotu na nią i tym podobnym przedsięwzięciom mieliśmy ustawienie broni.
Ot i cała tajemnica.


Ot ,i wyjaśnienie Maćka do mnie przemawia . ;o) I że tak powiem ...nie byliśmy w wojsku . No chyba że na jakis szwanc -paradach :mrgreen:
Chyba w Mińsku-Mazowieckim przed hangarem stały takie ,,lizaki,, do justowania uzbrojenia Mig-29 :roll: czy coś w ten deśeń.
AndrzejS
 
Posty: 77
Dołączył(a): sobota, 8 sierpnia 2009, 20:34

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez Kuba P. » czwartek, 20 października 2011, 14:15

greatgonzo napisał(a):Tego ostatniego nie jestem pewny, bo nie przypominam sobie zdjęć z tarczą poharataną pociskami, za to kojarzę takie, gdzie uzbrojenie ustawia się w miejscu wykluczającym strzelanie.


http://www.messerschmitt-bf109.de/displ ... ummer=5521
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez greatgonzo » czwartek, 20 października 2011, 14:18

greatgonzo napisał(a):To znaczy w sensie, że być może nie zawsze strzelano, bo zdjęcia z tarczami na strzelnicy oczywiście też są.


O proszę i nawet niemieckie.
Poprzedni wpis przeedytowałem, bo zaraz po jego napisaniu przypomniało mi się parę P-47 na strzelnicy.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez potez » czwartek, 20 października 2011, 22:02

RAV napisał(a):
potez napisał(a):0.01mm błędu daje bład na odległości strzelania - 100 m 1m odchylenia.

Jak to obliczyłeś?

Walnąłem sie o jeden rząd wielkości :oops: będzie 10 cm odchylenia. Elementarna zasada podobieństwa trójkątów :? W ogóle nie powinienem pisac postów w pracy - za dużo dzisiaj miałem na głowie. Ale nauczka jedna:
NiGDY WIĘCEJ NIE MYŚL, ŻE KUBA NIE WIE CZEGOŚ O GERMAŃCACH :P
To był żart oczywiście :D
Z tym prętem wkładanym do środka pomiar jest rzeczywiście bezproblemowy. Myślałem, że to jest mocowane tylko na wlocie lufy i nic nie idzie do środka...
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez Jaro_Su » piątek, 21 października 2011, 06:32

będzie więcej, ale nie o to chodzi.

Problem polega na tym, że celownik nie leży w tej samej osi co oś działka, czy km-u. I ustawienie celownika wymaga odpowiedniej procedury.

Mało kto kto nie strzela zdaje sobie z tego sprawę, że już na 50m strzelając z broni małokalibrowej jest różnica pomiędzy osią celowania a osią lufy, co powoduje, że strzelając leżąc czy stojąc, czy klęcząc należy uwzględnić to w umiejscowieniu punktu celowania... (oczywiście aby osiągnąć odpowiedni wynik w punktacji zawodów, bo w głowę to trafi się tak czy tak)....

W przypadku karabinu robi się to tak: ustawia się lufę w osi na cel (w odpowiednim zamocowaniu)na znaną odległość, zwykle na 100m, następnie ustawia na cel lunetę, następnie przestrzeliwuje. Zwykle potem robi się jeszcze przeliczenia jaką poprawkę ustawić na inne odległości i przestrzeliwuje, oczywiście dla konkretnego typu naboju. Jednak ponieważ zwykle trudno znaleźć strzelnicę o osi dłuższej niż 100m to powinno wystarczyć.....

Podobnie w samolocie, skoro oś celownika jest jeszcze dalej od osi działka czy karabinu - to właśnie oznacza to zgranie "punktu" celowania na 300 czy 200m.....
Avatar użytkownika
Jaro_Su
 
Posty: 333
Dołączył(a): czwartek, 5 sierpnia 2010, 07:51

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez Kuba P. » piątek, 21 października 2011, 07:28

Jaro_Su napisał(a):Mało kto kto nie strzela zdaje sobie z tego sprawę, że już na 50m strzelając z broni małokalibrowej jest różnica pomiędzy osią celowania a osią lufy. ...

Podobnie w samolocie, skoro oś celownika jest jeszcze dalej od osi działka czy karabinu - to właśnie oznacza to zgranie "punktu" celowania na 300 czy 200m.....


...uwgzlędniając także inne tory lotu pocisków działek i karabinów.
Poniżej obrazeczek:

Obrazek
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez piotr dmitruk » piątek, 21 października 2011, 09:14

Jaro_Su napisał(a):Mało kto kto nie strzela zdaje sobie z tego sprawę, że już na 50m strzelając z broni małokalibrowej jest różnica pomiędzy osią celowania a osią lufy, co powoduje, że strzelając leżąc czy stojąc, czy klęcząc należy uwzględnić to w umiejscowieniu punktu celowania...

Dokładnie, to jest linia celowania, linia lufy i linia strzału. Przy szkoleniu z Kałacha wyjaśniono nam to tylko teoretycznie, ale nie powiedzieli praktycznie, w jaki punkt należy celować, i prawie cała kompania trafiła powyżej tarcz.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Co robi ten żolnierz

Postprzez Mac Eyka » piątek, 21 października 2011, 15:25

piotr dmitruk napisał(a):Dokładnie, to jest linia celowania, linia lufy i linia strzału. Przy szkoleniu z Kałacha wyjaśniono nam to tylko teoretycznie, ale nie powiedzieli praktycznie, w jaki punkt należy celować, i prawie cała kompania trafiła powyżej tarcz.


Jakiś jeden, dwa palce poniżej tarczy, tak po chłopsku.
Ale tu nie ma znaczenia odchyłka osi celowania od osi lufy tylko podrzut broni.
Po prostu zanim pocisk opuści lufę to mimochodem broń idzie już ku górze i trzeba to skorygować celując pod tarczę, a nie w jej środek.
W broni sportowej nie ma to takiego wpływu bo "kopniak" jest dużo słabszy.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3171
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości